Grę do recenzji kupiliśmy ze środków własnych.
Nowa FIFA 20 od samego początku nas zaskakuje - w tej części otrzymujemy nowy tryb, czyli Volta - dzięki niemu mamy możliwość zagrania w street football piłkarzami dostępnymi w grze. Volta to powrót do Fify Street w zupełnie nowej odsłonie. Otrzymujemy ciekawe boiska, a powtórki są prezentowane okiem smartfona jednego z widzów albo widokiem z kamery przemysłowej. To bardzo interesujący tryb, nad którym spędziłem do tej pory jakieś kilkanaście godzin. Daje dużo frajdy i jest ciekawą odskocznią od typowo futbolowych emocji. No właśnie - jest tylko odskocznią. Voltę oceniam bardzo pozytywnie, jednak w FIFIE 20 jest nieco zatarciem gorszego wrażenia z innych trybów gry.
Tryb kariery - jeden z dwóch podstawowych trybów w grze. Od lat grono fanów serii czeka tylko na to, żeby poprowadzić swój zespół do zwycięstwa. Ja również zaliczam się do tego grona, chociaż z niemałymi sukcesami łupię od kilku lat również w Ultimate Team. Okej, wybieram Arsenal Londyn i tutaj nowość - tworzę zupełnie własnego managera. W FIFIE 20 możemy wybrać wygląd swojego managera, dobrać jego strój - prawie w pełni go spersonalizować. To świetne rozwiązanie, ponieważ jakoś tak bardziej czujemy więź z gościem, którego na powtórkach będziemy oglądać przy ławce trenerskiej.
Rozpoczynamy karierę i standardowo dostajemy zaproszenie do turnieju przedsezonowego. Tam rozgrywamy kilka towarzyskich spotkań przed rozpoczęciem ligi i europejskich pucharów. Kariera nie zmieniła się znacząco, jednak jest kilka pozytywnych zmian. Między innymi morale zespołu. To, jak będziemy odpowiadali na pytania dziennikarzy podczas konferencji prasowych, wpłynie na nastroje w szatni. Na zachowania piłkarzy wpływają oczywiście również nasze decyzje personalne - komu dajemy szansę gry, a kto seryjnie siedzi na ławce lub na trybunach. Uwielbiam to rozwiązanie i pochwalam - daje nam to większe pole do popisu, a niezadowoleni zawodnicy będą przychodzili do nas z prośbami o wystawienie w następnym meczu lub oddanie na wypożyczenie do innego klubu. W skrajnych przypadkach piłkarz będzie chciał, żeby go sprzedać w najbliższym okienku transferowym - bajka.
Momentami w nowej Fifie możecie poczuć się jak prawdziwy manager klubu, w moim przypadku Premier League. Wywiady z prasą są po coś, a dziennikarze zadają dość inteligentne pytania. Kariera managera, czy kariera zawodnika w nowej Fifie jest po prostu cudowna. Kiedy zobaczyłem swojego stworzonego trenera na oryginalnej ściance Premier League podczas pomeczowej rozmowy z dziennikarzami to oszalałem z zachwytu. Niby takie drobnostki, ale tych w Fifie jest wiele.
Rozpoczynamy karierę i standardowo dostajemy zaproszenie do turnieju przedsezonowego. Tam rozgrywamy kilka towarzyskich spotkań przed rozpoczęciem ligi i europejskich pucharów. Kariera nie zmieniła się znacząco, jednak jest kilka pozytywnych zmian. Między innymi morale zespołu. To, jak będziemy odpowiadali na pytania dziennikarzy podczas konferencji prasowych, wpłynie na nastroje w szatni. Na zachowania piłkarzy wpływają oczywiście również nasze decyzje personalne - komu dajemy szansę gry, a kto seryjnie siedzi na ławce lub na trybunach. Uwielbiam to rozwiązanie i pochwalam - daje nam to większe pole do popisu, a niezadowoleni zawodnicy będą przychodzili do nas z prośbami o wystawienie w następnym meczu lub oddanie na wypożyczenie do innego klubu. W skrajnych przypadkach piłkarz będzie chciał, żeby go sprzedać w najbliższym okienku transferowym - bajka.
Momentami w nowej Fifie możecie poczuć się jak prawdziwy manager klubu, w moim przypadku Premier League. Wywiady z prasą są po coś, a dziennikarze zadają dość inteligentne pytania. Kariera managera, czy kariera zawodnika w nowej Fifie jest po prostu cudowna. Kiedy zobaczyłem swojego stworzonego trenera na oryginalnej ściance Premier League podczas pomeczowej rozmowy z dziennikarzami to oszalałem z zachwytu. Niby takie drobnostki, ale tych w Fifie jest wiele.
Nie będę się rozgadywał nad trybem Ultimate Team, ponieważ tutaj zmian jest stosunkowo mało, lub nawet wcale. Zasady są identyczne, jak w poprzedniej Fifie. Dostajemy karty na start, a oprócz oceny ogólnej zawodnika o poziomie naszego składu decyduje zgranie. Mamy Wyzwania Budowania Składu dzięki którym możemy zdobyć specjalne karty z zawodnikami.
Przejdźmy do najważniejszego aspektu gry w piłkę nożną, jakim jest sama piłka nożna. Fizyka gry w FIFA 20 pozostawia wiele do życzenia. EA nie pozbyło się błędów z poruszaniem się zawodników i często zdarzały mi się sytuacje w których piłkarz porusza się po prostu nienaturalnie. Najbardziej widać to w pojedynkach "jeden na jeden", kiedy tekstury dwóch zawodników nachodzą się na siebie bądź piłka przenika przez nogę mojego obrońcy. To bardzo słabe - to problem z którym EA walczy od kilku edycji gry.
Twórcy zapowiadali, że gra będzie trudniejsza - istotnie tak jest. Fizyka została nieco utrudniona, obrońcy przeciwnika poruszają się żwawiej i inteligentniej, a zawodnicy ofensywni grają założoną przez system taktyką, którą zmieniają w zależności od boiskowych wydarzeń. Nie zmienia to faktu, że piłka dalej klei się piłkarzom do nogi. Wówczas kiedy w PESie widzę, jak zawodnik stara się przyjąć dokładnie piłkę, to w Fifie nawet średniej klasy grajkowi nie sprawia to momentami większego problemu. Mnie bardzo to raziło w oczy i nie mogłem momentami patrzeć na akcje, które kompletnie nie wyglądają jak w piłce nożnej, którą oglądamy w telewizji bądź na żywo na stadionie.
Twórcy zapowiadali, że gra będzie trudniejsza - istotnie tak jest. Fizyka została nieco utrudniona, obrońcy przeciwnika poruszają się żwawiej i inteligentniej, a zawodnicy ofensywni grają założoną przez system taktyką, którą zmieniają w zależności od boiskowych wydarzeń. Nie zmienia to faktu, że piłka dalej klei się piłkarzom do nogi. Wówczas kiedy w PESie widzę, jak zawodnik stara się przyjąć dokładnie piłkę, to w Fifie nawet średniej klasy grajkowi nie sprawia to momentami większego problemu. Mnie bardzo to raziło w oczy i nie mogłem momentami patrzeć na akcje, które kompletnie nie wyglądają jak w piłce nożnej, którą oglądamy w telewizji bądź na żywo na stadionie.
Grafika - oprawa graficzna, bardzo ważna w serii gier FIFA. Wszelkie szczegóły otoczenia są dopracowane na ostatni guzik. Na zbliżeniu możemy zobaczyć poszczególne źdźbła trawy, a akcesoria typu buty, czy stroje wyglądają jak prawdziwe. Szkoda, że problem pojawia się po raz kolejny przy twarzach zawodników. W kampanii promocyjnej nowej Fify udział brał napastnik Milanu Krzysztof Piątek. W grze nie uraczymy odwzorowanej jego twarzy, bo Fifowski Krzysztof Piątek ma wygenerowaną twarz i jest podobny zupełnie do nikogo. To bardzo przykre, szczególnie dla fanów z Polski. Moglibyśmy chyba wymagać, żeby napastnik Milanu był przynajmniej nieco podobny do samego siebie. Nie mówiąc już o tym, że jest twarzą FIFA 20 w kraju nad Wisłą.
Otoczka w nowej Fifie jest genialna. W trybie kariery mamy wpływ na wiele aspektów gry, mamy licencjonowane prawie wszystkie najważniejsze ligi świata oraz prawie wszystkie kluby. Pamiętajmy, że nie uraczymy w grze od EA Juventusu Turyn, do którego wyłączne prawa wykupił PES. Otoczka to jednak nie wszystko, bo przecież głównym aspektem jest rozgrywka. Ta pozostawia jeszcze wiele do życzenia - gra w Fifę nie przypomina po prostu odwzorowanego meczu piłki nożnej, jeżeli chodzi przede wszystkim o fizykę gry. Potwierdza się stwierdzenie, że Fifa jest bardziej grą zręcznościową, a PES przypomina symulator.
I to była recenzja wielkiego fana serii od Electronic Arts... Ciężki orzech do zgryzienia dla fanów futbolu. Macie do wyboru doskonałą rozgrywkę albo oprawę dookoła piłkarską i rozbudowane tryby gry. Wybór należy do Was.
I to była recenzja wielkiego fana serii od Electronic Arts... Ciężki orzech do zgryzienia dla fanów futbolu. Macie do wyboru doskonałą rozgrywkę albo oprawę dookoła piłkarską i rozbudowane tryby gry. Wybór należy do Was.
Zobacz także
2019-08-17, godz. 06:00
Test Drive (1987 r.)
Malownicza górska trasa, szalone prędkości, super bryki, policyjne pościgi... - jeżeli myślicie, że takie atrakcje zarezerwowano dla współczesnych graczy, to - oczywiście - grubo się mylicie. Bo w 1987 roku na rynku zadebiutowała…
» więcej
2019-08-17, godz. 06:00
[17.08.2019] Moonlighter [PS4]
Pośród bezkresnego morza gwiazd leży kraina tak stara, jak wyobraźnia - od tego zdania rozpoczyna się przygoda w grze Moonlighter. I chociaż produkcja pojawiła się na konsolach jakoś rok temu, to od niedawna twórcy przygotowali do…
» więcej
2019-08-17, godz. 06:00
[17.08.2019] Giermasz #359 - Autostrada do Niemiec
Wracamy po przerwie urlopowej! Konkretnie, to mamy dla Was dwie recenzje - i będzie (chyba) kontrowersyjnie, he he. Bo wiele serwisów o grach komputerowych potraktowało Wolfenstein: Youngblood dosyć surowo. A Jarek Gowin podkreśla, że…
» więcej
2019-08-17, godz. 06:00
[17.08.2019] Moonlighter [PS4]
Pośród bezkresnego morza gwiazd leży kraina tak stara, jak wyobraźnia - od tego zdania rozpoczyna się przygoda w grze Moonlighter. I chociaż produkcja pojawiła się na konsolach jakoś rok temu, to od niedawna twórcy przygotowali do…
» więcej
2019-08-16, godz. 14:25
GIERMASZ 2019, sierpień
» więcej
2019-08-16, godz. 14:25
[17.08.2019] Polski Gamescom
Kolejny rekord pobity i w tym roku polscy twórcy pokażą w Kolonii najwięcej rodzimych produkcji w historii tej wielkiej imprezy. Oczywiście Michał Król jest na bieżąco i rozmawiamy o tym, co zobaczymy na Gamescom 2019. Co istotne…
» więcej
2019-07-27, godz. 06:00
[27.07.2019] Przegląd tygodnia
Co prawda ostatnio okazało się, że ekskluzywny dla PS4 Spider-Man stał się najlepiej sprzedającą grą o superbohaterze, ale fani Człowieka Nietoperza nie zważając na to nadstawiają uszy na plotki ze studia Warner Bros. Montreal…
» więcej
2019-07-27, godz. 06:00
[27.07.2019] Warlocks 2: God Slayers [PC]
Dwuwymiarowa akcja w świecie fantasy - czarnownicy walczący ze złem i potwory, które chcą nas powstrzymać przed oczyszczeniem świata - to Warlocks 2: God Slayers. Gra wyprodukowana przez studio Frozen District doczekała się sequelu…
» więcej
2019-07-27, godz. 06:00
Knight Lore (1984 r.)
W rozpikselowanych latach 80-tych pojawienie się tej produkcji zelektryzowało graczy. Bo - umówmy się - w tamtych czasach coś takiego jak "trójwymiarowa" grafika w grach była absolutnie niemożliwa do wyobrażenia, oczywiście z racji…
» więcej
2019-07-27, godz. 06:00
[27.07.2019] Giermasz #358 - Wakacje
Jak wskazuje sam tytuł audycji, mamy sezon ogórkowy, premier jakby mniej, więc tym bardziej warto zwrócić uwagę na te tytuły, które pokazują się na rynku. Na przykład takie polskie Warlocks 2: God Slayers - Bartkowi Czetowiczowi…
» więcej