Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy CDP.
... o ile gracie na wersji przenośnej. Zanim o tym, parę dosłownie słów o samej grze. W chwili premiery zyskała status kultowy, potwierdzony gigantyczną ilością branżowych nagród i wyróżnień. Oparty o prozę Andrzeja Sapkowskiego tytuł z gatunku RPG zachwycał niesamowicie wykreowanym, dużym, otwartym światem i pieczołowicie przygotowaną zawartością. Zwłaszcza uwagę zwracano na niezwykle dopracowane misje poboczne. Później wyszły dwa duże dodatki, z których szczególnie drugi, Krew i Wino, zebrał znakomite recenzje i kolejną furę nagród dla gry. A teraz to wszystko dostajemy w wersji przenośnej...
... tak, wiem, że Switcha można podłączyć do telewizora. Ale w tej wersji Switchera (taka zbitka od angielskiego Witcher i Switch) nie polecam. Bo na dużym ekranie nie da się ukryć, że gra wygląda gorzej niż na innych konsolach, nie wspominając o "wypasionym" PC. Jednak Switch swoje ograniczenia sprzętowe ma. Ale ma też, jak wiemy, tryb przenośny. Bo gra może wyglądać najpiękniej na świecie, ale przecież z domu swojego wielkiego komputera do grania czy konsoli (z telewizorem) nie wyniesiemy. A Switcha - z Wiedźminem III Dziki Gon - i owszem, zabierzemy w drogę.
I, nie będę tu oryginalny, niejeden już był zaskoczony, jak dobrze udało się "upchnąć" tak wielki tytuł do takiej konsolki. Na małym ekranie ograniczenia graficzne już tak nie "bolą". Ja również byłem zaskoczony, że Wiedźmin III: Dziki Gon w wersji przenośnej trzyma się tak dobrze. Oczywiście tekstury potrafią się dorysować na naszych oczach, ograniczono pole widzenia i - ogólnie mówiąc - obraz nie jest tak "ostry" jak na innych sprzętach. Ale, hej, przecież to Nintendo, wszak najważniejsza jest grywalność a nie graficzne fajerwerki. Pamiętajcie też, że mowa o wersji kompletnej, więc dostajemy wszystkie dodatki, a przecież wspomniane dwa fabularne same w sobie były tak duże, że mogły niemalże funkcjonować jak osobne gry. I to wszystko w pociągu/samolocie/autobusie/na urlopie/w pracy... (no, w pracy to może lepiej nie, heh).
Oczywiście, jeżeli chcecie zachwycać się oprawą Wiedźmina III: Dziki Gon, to nie na Switchu. Ale że mam taką grę przy sobie w torbie, to wprawia w zachwyt. Za cenę - owszem - sporych graficznych kompromisów, możecie cieszyć się tą świetną grą na małym ekranie. I tylko na małym ekranie polecam, ale to i tak absolutnie wystarczy.
Zobacz także
2018-03-09, godz. 15:13
GIERMASZ 2018, marzec
» więcej
2018-03-09, godz. 15:13
[10.03.2018] Powroty
Czekaliśmy na targi technologii mobilnych w Barcelonie, ale... ekspert się nam rozchorował. Więc z pewnym opóźnieniem, Radek Lis podsumowuje najciekawsze wątki zakończonej już imprezy. Czyli - tak, tak - bardzo dużo o telefonach…
» więcej
2018-03-03, godz. 06:00
[03.03.2018] Polecamy film Papers, please
Zobaczyć, udaną ekranizację - czy jak kto woli, egranizację - dobry film na podstawie gry komputerowej to niemalże jakby zobaczyć na żywo Yeti. Niektórzy twierdzą, że im się to udało... Ale, jest światełko w tunelu: co prawda…
» więcej
2018-03-03, godz. 06:00
[03.03.2018] The Seven Deadly Sins: Knights of Britannia [PS4]
No niestety nie... Co prawda, przynajmniej nie mam problemu z określeniem, kto w ogóle powinien się zainteresować tą grą - ale jakoś mnie to nie pociesza. Bo nawet dla fanów "japońszczyzny" (tylko do Was mówię) The Seven Deadly…
» więcej
2018-03-03, godz. 06:00
[03.03.2018] The Seven Deadly Sins: Knights of Britannia [PS4]
No niestety nie... Co prawda, przynajmniej nie mam problemu z określeniem, kto w ogóle powinien się zainteresować tą grą - ale jakoś mnie to nie pociesza. Bo nawet dla fanów "japońszczyzny" (tylko do Was mówię) The Seven Deadly…
» więcej
2018-03-03, godz. 06:00
[03.03.2018] The Seven Deadly Sins: Knights of Britannia [PS4]
No niestety nie... Co prawda, przynajmniej nie mam problemu z określeniem, kto w ogóle powinien się zainteresować tą grą - ale jakoś mnie to nie pociesza. Bo nawet dla fanów "japońszczyzny" (tylko do Was mówię) The Seven Deadly…
» więcej
2018-03-03, godz. 06:00
Wolfenstein 3D (1992 r.)
Po roku 1992 już nic nie było takie samo. Wtedy to id Software wypuściło na pecetach pierwszoosobową strzelankę Wolfenstein 3D, która stała się prekursorem wszystkich gier w tym gatunku i wyznaczyła kierunek ich rozwoju. William…
» więcej
2018-03-03, godz. 06:00
[03.03.2018] Giermasz #286 - Prawdziwy pogrom
Nie tym razem: chociaż bazą do powstania tej gry jest całkiem znany serial animowany, to jednak twórcy The Seven Deadly Sins: Kinghts of Britannia swoją produkcją naszego recenzenta nie porwali. Andrzej Kutys poleca właściwie tylko…
» więcej
2018-03-02, godz. 18:04
GIERMASZ 2018, marzec
» więcej
2018-03-02, godz. 18:04
[03.03.2018] Wiedźmin, Wiedźmin, Wiedźmin
Nie tak dawno temu praktycznie w każdym wydaniu kącika Gramy po polsku żartobliwie podkreślaliśmy, że "kącik bez Wiedźmina kącikiem straconym"... Na chwilę przypominamy sobie te czasy - Michał Król przejrzał ranking najlepiej…
» więcej