Extra Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Extra Giermasz
Terminator: Resistance
Terminator: Resistance
Wątpliwej jakości gry w uniwersum Terminatora to norma. Wraz z premierą kinowego filmu Terminator: Mroczne przeznaczenie, który nie porwał krytyków a fani są podzieleni, do sklepów trafiła produkcja polskiego studia Teyon. Ich poprzednią grę na filmowej licencji, czyli Rambo: The Video Game, wymownie przemilczę, za to Terminator: Resistance to coś naprawdę godnego polecenia. Oczywiście nie jest to produkcja drogiego segmentu AAA, ale fani uniwersum będą zadowoleni. Akcja osadzona jest w postapokaliptycznym Los Angeles, w czasach buntu maszyn, prawie 30 lat po Dniu Sądu. Jest prequelem filmowego cyklu Jamesa Camerona, który obejmuje filmy „Terminator” i „Terminator 2: Dzień sądu”. Co istotne, gra ma własny scenariusz i idzie inną drogą niż kolejna część kinowego dzieła. Rozwiązanie to jest dla fanów bardzo korzystne, bo prezentuje osobną, niezwiązaną z filmem ciekawą historię.

Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Koch Media Polska.
GIERMASZ-Recenzja Terminator: Resistance

Jacob Rivers jest szeregowym członkiem dowodzonego przez Johna Connora ruchu oporu, który szuka walczących ludzi po tym, jak jego Dywizja Pacyfik została zdziesiątkowana przez wroga. Pech chciał, że jest także numerem trzy na liście głównych celów Skynetu. Dlaczego? Dowiecie się grając. Na samym początku bohater spotyka grupę ocalałych cywilów i to oni będą stanowić tło całej gry. Jacob będzie ich zagadywał, pomagał, spełniał prośby, które występują jako misje poboczne, ale przede wszystkim walczył ze Skynetem. Dużo i często.

Terminator: Resistance to z krwi i kości strzelanka z widoku pierwszej osoby. W rękach karabin, w kieszeniach granaty, a w plecaku kilka broni, ładunki wybuchowe, apteczki i tona złomu potrzebnego do wytwarzania przedmiotów. Gra w większości proponuje w miarę otwarte tereny do eksploracji, choć i są misje typowo korytarzowe. Szukanie lootu, walka z robotami, unikanie - przynajmniej na początku - Terminatorów T-800, tak wygląda rozgrywka. Oczywiście mocno to spłyciłem, bo lokacje są w miarę ciekawe, a świat po apokalipsie wygląda ponuro i pusto. Ruiny budynków, zawalone trasy samochodowe, rozbite pojazdy, gruz, bród i tysiąc odcieni szarości. Tak wygląda nasza przyszłość. I wszędzie walające się roboty, których jedynym celem jest likwidacja ludzi. Prócz kilku rodzajów broni, Jacob ma do dyspozycji szereg granatów, miny, wabiki, stymulanty i apteczki. Co więcej, nowocześniejsze uzbrojenie da się modyfikować czipami, dzięki czemu zwiększa się ich szybkostrzelność, siła czy pojemność magazynka. A mając już broń plazmową pierwszej generacji, pojedynki z robotami to czysta formalność. W teorii.

Sama walka jest intensywna i satysfakcjonująca. T-800 bez ceregieli zmierzają prosto na bohatera, dzięki czemu headshoty wchodzą wyjątkowo często. No chyba, że ma miotacz ognia, wtedy najlepiej trafić w butlę na jego plecach. Do tego pająki rażące prądem, wychodzące spod ziemi opancerzone gąsienice, bojowe roboty kroczące wyposażone w mini guny, wielki mech z rakietami, drony... No jest do czego strzelać. Wraz z postępami dostajemy coraz to nowe uzbrojenie i początkowy pistolet czy karabin można po prostu wyrzucić na śmietnik. Amunicję, granaty, apteczki i inne przydatne przedmioty można wytworzyć w polowych warsztatach, ale potrzebne są części. Na szczęście jest ich pod dostatkiem, porozrzucane na każdym rogu, często ukryte w skrzyniach lub pomieszczeniach, do których trzeba się włamać. Tu przydają się wytrychy i umiejętność ich używania, podobnie jak w późniejszym etapie hakowanie. Dzięki temu można otwierać elektrycznie zamknięte drzwi i przejmować wieżyczki z działami plazmowymi. Mając po swojej stronie potężne działo można rozsiąść się z drinkiem i rozkoszować się widokiem wykańczanych wrogów.

Terminator: Resistance garściami czerpie z uniwersum, ma interesującą historię i jest to w sumie najlepsza gra z Terminatorem w tytule. Oczywiście nie jest to budżet i wygląd jak Call of Duty, ale rozgrywka sama w sobie jest przyjemna. Autorzy trzymali się standardów, dodali coś od siebie, a dzięki temu z bez przymusu ratowałem świat przed Skynetem. Szaleństwa nie ma, ale to dobry średniak, zasługujący w dziesięciostopniowej skali na maksymalnie 7 z minusem. Minus za cenę, bo na konsolach jest ona zbyt wysoka, więc jeśli jak ja nie macie ciśnienia, to polecam poczekać na jakąś sensowną promocję.

Zobacz także

2021-03-06, godz. 13:39 [06.03.2021] Chwila spokoju Po zeszłotygodniowym super-ultra-kombo - czyli dramatycznie wręcz brzmiących doniesieniach o największych polskich studiach - tym razem w kąciku nieco spokojniej. Ba, odnotowujemy nominacje do prestiżowych brytyjskich nagród dla naszych… » więcej 2021-03-06, godz. 13:33 GIERMASZ 2021, marzec » więcej 2021-03-06, godz. 13:29 GIERMASZ 2021, marzec » więcej 2021-03-06, godz. 13:29 [06.03.2021] Etykieta energetyczna Z jednej strony - troska o ekologię. Ale z drugiej strony - coraz więcej urządzeń wymagających ładowania czy regularnego podłączania do prądu. Oczywiście producenci zapewniają o "energooszczędności", ale żeby mieć ich pod kontrolą… » więcej 2021-03-06, godz. 06:00 Bravely Default II [Switch] Byliście kiedyś w teatrze lalek? Wyobraźcie sobie wycięte z kartonu, drewna czy papieru dekoracje a wśród nich "przeżywające" niesamowite przygody kukiełki. I chociaż na scenie widzieliśmy, przykładowo, kilka pomalowanych farbką… » więcej 2021-03-06, godz. 06:00 Bravely Default II [Switch] Byliście kiedyś w teatrze lalek? Wyobraźcie sobie wycięte z kartonu, drewna czy papieru dekoracje a wśród nich "przeżywające" niesamowite przygody kukiełki. I chociaż na scenie widzieliśmy, przykładowo, kilka pomalowanych farbką… » więcej 2021-03-06, godz. 06:00 Bravely Default II [Switch] Byliście kiedyś w teatrze lalek? Wyobraźcie sobie wycięte z kartonu, drewna czy papieru dekoracje a wśród nich "przeżywające" niesamowite przygody kukiełki. I chociaż na scenie widzieliśmy, przykładowo, kilka pomalowanych farbką… » więcej 2021-03-06, godz. 06:00 Cardaclysm: Shards of the Four [PC] Wyobraźcie sobie niczym nie zmącony, fantastyczny świat, w którym wszyscy żyją ze sobą w zgodzie i pełnej przyjaźni. Ten idylliczny obraz nie będzie jednak trwał wiecznie… Siewcy terroru i pożogi ruszyli na łowy, a biblijni… » więcej 2021-03-06, godz. 06:00 Outriders: pierwsze wrażenia po ograniu wersji DEMO [PlayStation 5] Bardzo byliśmy ciekawi, jak polskie studio People Can Fly poradzi sobie z ambitną wizją, jaką roztaczali przy okazji pracy nad Outriders. I gdy udostępnili początek swojej gry, Michał Król oczywiście od razu ten fragment ściągnął… » więcej 2021-03-06, godz. 06:00 Persona 5 Strikers [PlayStation 4] Porozmawiamy o Persona 5 Strikers z punktu widzenia laika. Takiego kogoś, kto mniej więcej wie o co chodzi w japońskich klimatach, nie wszystko jednak rozumie, a to, czego nie rozumie przyjmuje ze spokojem i próbuje nadrobić zaległości… » więcej
187188189190191192193