Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Electronic Arts Polska
Chyba nikomu nie trzeba przedstawiać bohatera naszej dzisiejszej recenzji. Need For Speed to jedna z najbardziej znanych i utytułowanych serii w historii gier. Ponad 150 milionów sprzedanych kopii tego tytułu na całym świecie robi ogromne wrażenie. Dość powiedzieć, że sama saga jest już z nami od przeszło 25 lat i nadal, co dziś postaram się Wam udowodnić, ma się naprawdę świetnie!
Najnowsza odsłona NFS, czyli tytułowe Heat to już 24 wersja tej gry. Swoim stylem nawiązuje ona mocno do kultowego już Undergrounda, czy ProStreet. Wracamy więc do czasów wyczesanych samochodowych "stylówek", neonów, naklejek, obowiązkowego nitro i spojlerów. NFS Heat przenosi nas prosto do podziemia, rywalizacji na ulicach zakorkowanego miasta i wiecznej zabawy w kotka i myszkę z nieustępliwą policją. Heat ma jednak coś, co z miejsca odróżnia tę wersję od jej poprzedniczek. Jasny podział gry na dzień i noc.
Za dnia skupiamy się na rywalizacji w legalnych wyścigach, za które otrzymujemy odpowiednie wynagrodzenie, dzięki któremu jesteśmy w stanie ulepszać swoją brykę. Natomiast w nocy wychodzi z nas prawdziwy diabeł. Po zmroku czekają na nas zupełnie inne wyzwania. Nie do końca legalne wyścigi, potyczki na zatłoczonych, miejskich ulicach, walka z przeciwnikami, czasem i samym sobą. To właśnie w nocy możemy zapracować na swoją renomę, a nasze umiejętności są nagradzane szacunkiem wśród rywali. W ciemnościach rozświetlanych blaskiem ulicznych lamp czają się jednak nasi najwięksi wrogowie. To mundurowi, którzy za cel honoru postawili sobie jak najszybsze zapuszkowanie zarówno nas jak i naszych kolegów. I w miarę jak nasz rozgłos zaczyna powoli zataczać coraz szersze kręgi, a nasza ksywka odmieniana jest przez wszystkie przypadki - funkcjonariusze są niemal o krok od wsadzenia nas za kratki.
W NFS Heat nawet przez sekundę nie będziecie się nudzić. Gra non-stop podsuwa nam propozycje kolejnych wyścigów, podjęcia wyzwań prędkości, zdobycia konkretnych części do naszego pojazdu, czy też wygrania całkowicie nowego auta. Oko cieszy tu ogromna mapa, przypominająca nieco tę z serii Test Drive Unlimited, a także świetna, stojąca na najwyższym poziomie grafika i szczegółowość z jaką oddano tu każdy samochód, a jest ich naprawdę sporo. Od Fordów Mustangów, przez różne modele niemieckiego BMW i Audi, rajdowe Subaru, po superszybkie Porsche, czy Lamborghini.
Każdy, dosłownie KAŻDY z tych modeli możemy dowolnie modyfikować. Od zmian stricte technicznych jak pojemność silnika, elementy turbo, programowania wbudowanych komputerów, montażu podtlenku azotu, aż po sam ich wygląd. A opcji jest tu naprawdę co niemiara. Sam osobiście spędziłem kilkadziesiąt minut na dopracowaniu grafik, które umieściłem na mojej bryce. Ale spokojnie, dla tych mniej zainteresowanych dłubaniem w kolorach i naklejkach jest też opcja „na leniwca”. EA pozwoliła na umieszczanie przygotowanych przez nas grafik w sieci, więc dzięki dosłownie dwóm kliknięciom pada możecie sprawdzić setki, jak nie tysiące gotowych już wzorów i za darmo zastosować je na samochodzie. W NFS Heat naprawdę można puścić wodze fantazji i sprawić, że to właśnie Wasza bryka będzie tą jedyną w swoim rodzaju.
Skupmy się przez chwilę na samych technikaliach. NFS Heat to klasyczny, wyścigowy arcade, więc wszyscy ci, którzy szukają tutaj dozy realizmu powinni raczej poszukać innych tytułów. Need For Speed jak sam tytuł wskazuje ma dawać totalną frajdę z jazdy i tak właśnie jest! Gra pozwala poczuć tę prędkość, czerpać radość z jazdy bokiem w zakrętach i nie martwić się zniszczeniem przy tej okazji kilku śmietników, ścięciem kilkunastu miejskich latarni, czy też przygrzmoceniem w auta stojące na światłach.
NFS cieszy swoją prostotą, czystą zabawą i ciekawie prowadzoną fabułą, która mi osobiście przypomina filmy z cyklu Szybcy i Wściekli. Mamy więc tu zrywne bryki, tuning, piękne nocne klimaty miasta i pełną wolność wyboru. Wszystko co miłośnicy i fani tej serii lubią najbardziej.
Podsumowując NFS Heat to świetna zabawa na naprawdę długie godziny. Gra ma wszystko to, czego potrzebuje dobra, arcadeowa ścigałka, która w dodatku wygląda po prostu obłędnie. Dla mnie osobiście to był taki mały powrót do czasów dzieciństwa, kiedy to Need For Speed Underground był pozycją obowiązkową dla każdego maniaka gier komputerowych.
Gra wciąga niemiłosiernie, a każdy wygrany wyścig i kolejne, nawet minimalne ulepszenie bryki, to potężna dawka endorfin. Co ważniejsze, NFS nie frustruje w momencie porażki, motywuje raczej do dalszej rywalizacji i lepszej jazdy. Wszystko to sprawia, że najnowszy Need For Speed zrobił na mnie naprawdę duże wrażenie i z pewnością jeszcze nie raz będę do niego wracał. W końcu upatrzone od początku, jaskrawożółte „Lambo” samo się nie zdobędzie! Szerokości!
Zobacz także
2019-09-07, godz. 06:00
[07.09.2019] Giermasz #362 - Giermasz Hack'n'Slash Edition
Aż trzy tytuły z pięciu recenzowanych w tym Giermaszu traktują o ciachaniu i siekaniu, ciekawostka, że tworzyły je zespoły z trzech różnych kręgów kulturowych. Zwłaszcza japońskie Oninaki ma ten charakterystyczny dla jRPG sznyt…
» więcej
2019-09-07, godz. 06:00
[07.09.2019] RAD [PS4]
Apokalipsa, świat chyli się ku upadkowi, a przebywanie na łonie umierającej natury grozi natychmiastową śmiercią! Dookoła wręcz roi się od żadnych krwi, zmutowanych potworów, a pośrodku całej tej zawieruchy jesteśmy my! Ach…
» więcej
2019-09-07, godz. 06:00
[07.09.2019] RAD [PS4]
Apokalipsa, świat chyli się ku upadkowi, a przebywanie na łonie umierającej natury grozi natychmiastową śmiercią! Dookoła wręcz roi się od żadnych krwi, zmutowanych potworów, a pośrodku całej tej zawieruchy jesteśmy my! Ach…
» więcej
2019-09-07, godz. 06:00
[07.09.2019] The Dark Pictures: Man of Medan [PS4]
Kiedyś w kioskach ruchu były takie małe serie książek. Niedrogie, niewielkie formatowo czytadełka, które kupowało się na przykład na podróż pociągiem, żeby zabić jakoś nudę, a potem zapomnieć. Tak właśnie trochę jest z…
» więcej
2019-09-07, godz. 06:00
[07.09.2019] The Dark Pictures: Man of Medan [PS4]
Kiedyś w kioskach ruchu były takie małe serie książek. Niedrogie, niewielkie formatowo czytadełka, które kupowało się na przykład na podróż pociągiem, żeby zabić jakoś nudę, a potem zapomnieć. Tak właśnie trochę jest z…
» więcej
2019-09-07, godz. 06:00
[07.09.2019] Pagan Online [PC]
Sieczka, mordor, roz...wałka i chaos - tak wygląda Pagan Online. I mógłbym chyba na tym skończyć tę recenzję - bo co innego powiedzieć o hack'n'slashu, w którym nasz bohater bazuje na arcymocach i musi uratować świat…
» więcej
2019-09-07, godz. 06:00
[07.09.2019] Pagan Online [PC]
Sieczka, mordor, roz...wałka i chaos - tak wygląda Pagan Online. I mógłbym chyba na tym skończyć tę recenzję - bo co innego powiedzieć o hack'n'slashu, w którym nasz bohater bazuje na arcymocach i musi uratować świat…
» więcej
2019-09-07, godz. 06:00
Control [PS4]
Jeśli w grę wchodzi fińskie studio Remedy to wiadomo, że spodziewać się trzeba produkcji nietuzinkowej. W końcu tu oni mają na koncie dwie pierwsze odsłony cyklu Max Payne, Alana Wake'a czy Quantum Break. Każda z nich była…
» więcej
2019-08-31, godz. 06:00
[31.08.2019] Etherborn [PC]
Ja to zawsze dostanę ciekawy tytuł do recenzji w naszym Giermaszu. Może pamiętacie zeszłoroczne The First Tree? Tam staraliśmy się znaleźć sens istnienia, swoje miejsce na ziemi... nie inaczej jest tym razem, ponieważ przyszło mi…
» więcej
2019-08-31, godz. 06:00
[31.08.2019] Dragon Quest Builders 2 [PS4]
Długo się zbierałem do odpalenia tej gry, co tu kryć, skojarzenia z Minecraftem w moim przypadku nie pomagały Dragon Quest Builders 2. We wspomnianej słynnej produkcji o budowaniu doceniam oczywiście koncept i to, jak kreatywnie można…
» więcej