Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy CDP
Wybieram więc jednego z bohaterów i rozpoczynam swój pierwszy wyścig. System rozgrywki jest bliźniaczo podobny do tego, który serwuje nam wspomniany wcześniej Crash Team Racing. W wyścigu startuje osiem aut, a naszym zadaniem jest wygrać rywalizację. Po pierwszym starcie zorientowałem się jednak, że gra wcale nie jest taka łatwa, jaka może się wydawać od pierwszej minuty. Do pokonania miałem trzy okrążenia i po dwóch zakrętach wysunąłem się na pierwszą pozycję. Co się okazuje - zupełnie tak, jak w Crash Team Racing, na trasie zbieramy różne dodatki, atrybuty - jedne pozwalają nam na szybszą jazdę, a inne to pułapki, którymi możemy cisnąć bądź zostawić na trasie dla naszych przeciwników.
Należy jednak uważać, ponieważ nasi rywale również zbierają różne pomocne gadżety na trasie - co więcej, nie wahają się ich użyć podczas wyścigu. Nieraz myślałem, że już witam się z gąską, a tu nagle ktoś zesłał na mnie atak latających spodków, które wstrzymały mnie na chwilę, przez co straciłem tak upragnioną pierwszą pozycję.
W grze mamy do dyspozycji kilka trybów gry. Możemy jechać w pojedynczym wyścigu, wziąć udział w rozgrywce online oraz co chyba najważniejsze zagrać na podzielonym ekranie ze znajomym. Ja znajomych nie mam i szukając kompana do gry w Garfielda zawołałem swoją dziewczynę. Nie jest może mistrzynią pada, jednak co nieco ogarnia. Dzielony ekran w Garfieldzie wygląda solidnie - to znaczy, jesteśmy w stanie na 36-calowym telewizorze nie stracić nerwów i świetnie się bawić. Ta gra zyskuje szczególnie, kiedy macie z kim się ścigać - gra solo dość szybko się nudzi, a przynajmniej mi się znudziła.
Zawody w których bierzemy udział mają dość zabawne nazwy - mamy więc Lasagne Cup. To przecież ulubione danie Garfielda. Podróżujemy po różnych trasach - mamy pustynne piaski, drogi osiedlowe, ale również drogi na bagnach, czy wokół stawu w lesie. Każda trasa ma kilka miejsc w których możemy pojechać "na skróty". Trzeba również uważać na piaski, czy błoto lub trawniki, które nas po prostu zwalniają i nie jesteśmy w stanie jechać na tyle szybko, żeby wygrać wyścig.
Wraz z postępami w grze możemy odblokowywać dodatkową zawartość. To na przykład całkiem zabawne spojlery, które przyczepiamy do samochodu oraz nakrycia głowy. Ich wyposażenie wiąże się z różnymi bonusami - na przykład takie, że któryś "power-up" będzie miał dłuższe działanie albo będzie blokował przeciwnika na dłużej.
Tak więc Garfield Kart Furious Racing staje w szranki z największymi rywalami na rynku, czyli Crash Team Racing oraz Mario Kart. Mario jako marka przez lata rosło w siłę, a Crash wyleciał na przymusowy urlop i wydawało się, że z niego nie powróci. Flagowy tytuł z Play Station powrócił jednak na dobre i prezentuje się fenomenalnie. To co cały czas wyróżnia Crasha, to poważny tryb fabularny - tego brakuje zarówno w Mario Kart, jak i w Garfieldzie. W Crashu mamy więcej trybów gry, niż w Garfieldzie. I jako, że uważam tę grę jako najlepszą w segmencie to przez chwilę porównam Garfielda właśnie z Crashem. Uważam, że produkcja Activision wygląda po prostu lepiej - grafika jest przyjemniejsza dla oka, chociaż gra z rudym kotem bardzo nie odstaje. Posiadacze Switcha mają swoje Mario Kart 8 Deluxe, ci z PS4 i Xboksem pod TV mogą bez jakichkolwiek obaw kupować Crash Team Racing Nitro Fueled. Garfield jest swego rodzaju odskocznią, czymś nowym - być może bardziej prostym tytułem. Przeznaczony bardziej dla najmłodszych graczy, a ci nieco starsi powinni raczej swój wzrok skierować na dwa wcześniejsze tytuły.
Garfield Kart Furious Racing to jednak niezapomniana zabawa - szczególnie we dwoje lub w większej ekipie. Nam dała ogromy uśmiechów i radości ze spychania siebie nawzajem z trasy wyścigu. Wiadomo, że to gra głównie przeznaczona dla dzieci, dlatego warto też spojrzeć na jej przejrzystość. Nie ma tutaj żadnych bardzo trudnych elementów, a podstawy jazdy możemy opanować po kilku minutach gry. Polecam pozycję dla najmłodszych, którzy spędzą pewnie godziny z grą w której uczestniczą postaci z kreskówki o Garfieldzie. Dla dzieci - też tych ciut większych - niezapomniane godziny spędzone przed ekranem telewizora.
Zobacz także
2017-11-04, godz. 06:00
[04.11.2017] Just Dance 2018 [PS4]
Hej! Dzisiaj będzie dość nietypowo, bo tanecznie i ruchowo. Tak tak dobrze słyszycie, w końcu przyszedł ten czas, że trzeba było wstać od kompa i konsoli, rozprostować stare kości i trochę się poruszać. A jest do tego świetny…
» więcej
2017-11-04, godz. 06:00
[04.11.2017] Assassin's Creed: Origins [PS4]
Asasyńskie kredo jest trochę jak pociąg. Swego czasu był rewolucją ale jak się nim co chwilę jeździ, przez blisko 10 lat, to zaczyna nieco nużyć. Co z tego, że czasami zmieni się kolor firanki w przedziale a w restauracyjnym dodadzą…
» więcej
2017-11-04, godz. 06:00
[04.11.2017] Gran Turismo Sport [PS4]
Jeżeli kiedykolwiek zakiełkowała w Was myśl, że "może by kupić sobie kierownicę i pojeździć w wirtualne symulatory"... i gdy ta myśl przerodziła się w konkluzję, że "sprzęt drogi a ja i tak nie umiem" - to właśnie znalazło…
» więcej
2017-11-04, godz. 06:00
GIERMASZ 2017, listopad
» więcej
2017-11-04, godz. 06:00
[04.11.2017] Smartgranie
W tym wydaniu kącika technologicznego nasz ekspert Radek Lis przyszedł z elektryzującą informacją o debiucie smartfona specjalnie przygotowanego dla graczy. Cena - niczym za "flagowca" dobrego producenta, więc przyjmujemy ten sprzęt…
» więcej
2017-10-31, godz. 11:34
Wszystkie materiały z Paris Games Week w jednym miejscu
W tym tygodniu odbyła się konferencja Sony - Paris Games Week. Zaprezentowanych zostało siedem nowych gier oraz kilkanaście produkcji, o których wiemy od dawna. Poniżej znajdziecie wszystkie trailery z gier pokazanych w Paryżu. Nowe…
» więcej
2017-10-28, godz. 06:00
[28.10.2017] Oriental Empires [PC]
Setki, o ile nie tysiące dat, nazwisk, miejsc i wydarzeń. Wielkie odkrycia, wojny, podboje, wzloty i upadki imperiów. Dodajcie do tego jednak wprost przenudnego belfra i to właśnie tak w wielkim skrócie wyglądały zazwyczaj lekcje historii…
» więcej
2017-10-28, godz. 06:00
Renegade (1986 r.)
Lata 80. do oczywiście rozkwit salonów gier z automatami arcade. Jedną z ważniejszych gier tamtego okresu było Renegade japońskiej firmy Techn?s Japan Corporation. Jest to klasyczna chodzona bijatyka, z kilkoma ciosami na krzyż i setkami…
» więcej
2017-10-28, godz. 06:00
[28.10.2017] Oriental Empires [PC]
Setki, o ile nie tysiące dat, nazwisk, miejsc i wydarzeń. Wielkie odkrycia, wojny, podboje, wzloty i upadki imperiów. Dodajcie do tego jednak wprost przenudnego belfra i to właśnie tak w wielkim skrócie wyglądały zazwyczaj lekcje historii…
» więcej
2017-10-28, godz. 06:00
[28.10.2017] The Evil Within 2 [PS4]
Do tej gry podszedłem zupełnie ,,zielony". W sumie może nawet z rezerwą - znowu jakiś klon Residenta? Kolejna produkcja na kupce survival horrorów, która próbuje być wszystkim, a jest niczym? A nie, bo Evil Within 2 to porządna gra…
» więcej