Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Cenega.
Formalnie mamy tu dwie gry, tytułowe Cyber Sleuth oraz Hacker's Memory. Ta druga powstała trzy lata później, ale fabularnie dzieje się równolegle do Cyber Sleuth i - jeżeli chcecie - nic nie stoi na przeszkodzie, aby dowolnie wybierać, od której zacząć swoją przygodę. A będzie to przygoda nad wyraz długa, bo jeżeli zamierzacie dajmy na to "złapać je wszystkie", to setki godzin zabawy macie zapewnione. Samo ukończenie wątków fabularnych w obu grach zajmie Wam ze 100 godzin, a przecież "solą" jRPG jest grind, czyli ciągłe wdawanie się w walki, ulepszanie statystyk naszych Digimonów, ich ewoluowanie do wyższych form czy szukanie brakujących sztuk. Nie zagłębiając się w szczegóły mechaniki rozgrywki, turowe walki w Digimon Story Cyber Sleuth Complete Edition dawały niezmiennie sporo frajdy.
Jak być może wiecie, niepodzielnym hegemonem na rynku gier o zbieraniu różnych stworków jest seria Pokemon. Siła popkulturowej marki jest tu tak duża, że chociaż jRPG są - jak wspomniałem - niszowe, to najnowsze "poksy" jak zwykle okupują wysokie miejsca na listach sprzedaży. W Japonii wielkim fenomenem była też seria Yo-Kai Watch, w polskich sklepach widziałem nawet zabawki z tym logo, ale ostatecznie szału chyba nie zrobiły. Digimony różnią się od nich przede wszystkim podejściem do opowiadanej historii. Zwłaszcza w Pokemon jest miło i sympatycznie, nawet dziecinnie. Podobnie jest w Yo-Kai Watch - za to Digimony eksplorują wątki zarezerwowane dla dojrzalszych graczy. Oczywiście - tylko trochę dojrzalszych. Co widać nawet w oznaczeniach na pudełkach: Pokemony dla wszystkich, Yo-Kai dla wszystkich powyżej 10. roku życia, a już Digimony dla nastolatków powyżej 13. roku życia (rating ESRB).
W uniwersum serii Digimon ludzkość niemalże uzależniła się od komputerowej sieci zwanej EDEN. W tym cyfrowym świecie można znaleźć praktycznie wszystko. Także hakerów i używane przez nich specjalne programy, zwane potocznie Digimonami. W praktyce, zestaw stworków mniejszych i większych (a nawet bardzo dużych) przypomina wyglądem to, co w wielu jRPG już widziałem. Wyjaśniając niewtajemniczonym: "japońskie dziwactwa", heh. Fabuła jest nieco dojrzalsza, bo i poważniejszy - i całkowicie dla nas realny także w prawdziwym świecie - jest problem uzależnienia od sieci, zagrożenia, jakie niesie wirtualna "rzeczywistość". Chociaż nie jestem fanem niemych bohaterów, trudno się jednak czepiać, bo to nic nowego w tego typu produkcjach. Nie jest to naturalnie opowieść na miarę Nobla, ale swoją, czasem nawet dosyć poważną, wymowę ma...
... o ile oczywiście "udźwigniecie" mechaniki gier jRPG (zwracając się tu do niewtajemniczonych) czy też wygląd Digimon Story Cyber Sleuth Complete Edition. To nie są otwarte światy, a korytarzowe lokacje (zwłaszcza w "realnym" świecie gry), do tego mamy turową walkę i MNÓSTWO zbieractwa: zarówno tytułowych Digimonów (kilkaset do upolowania) jak i punktów doświadczenia, aby podnosić poziom tej wesołej gromadki. Bez grindu raczej się nie da... chociaż to może działać nawet na plus. Turowe walki nie wymagają zręczności palców, więc - niczym układanie kolejnej warstwy klocków w Tetrisie - powtarzalne starcia połączone z igraniem na naszym zbierackim instynkcie, można powiedzieć, nawet pozwalają się zrelaksować (o ile to "załapiecie" oczywiście).
Graficznie jest schludnie, natomiast co poniektórzy to nawet wspominają przy tej okazji czasy niczym ze świetności drugiego "plejstejszyn". Fani jRPG rozumieją, a przynajmniej im to nie przeszkadza. Innym niekoniecznie...
Sposób przedstawiania historii jest absolutnie klasyczny dla gatunku. Po pierwsze, animowane filmiki przerywnikowe. Cóż, szkoda, że nie ma ich więcej, bo - druga opcja prezentowania fabuły - filmiki generowane na silniku gry nie powalają na kolana, chociaż oczywiście spełniają swoją funkcję. I łączą się płynnie z trzecią opcją, czyli ekranami z przewijanym tekstem na tle figur naszych postaci. Żeby była jasność - hitowe Pokemony (i dziesiątki innych jRPG) pod tym względem prezentują się niemalże identycznie, więc nie jest to jakiś zarzut.
Ja w redakcji Giermaszu (jako jedyny) odpowiadam za dział "japońszczyzna". I Digimon Story Cyber Sleuth Complete Edition jawi mi się jako bardzo solidna porcja niezbyt stresującej zabawy. W obu przypadkach twórcy zaserwowali też całkiem przyzwoite historie, to pomaga, aby zapamiętać się w zbierackim szale. Graficznie, cóż, jak wspomniałem powyżej, gry trzymają dobry poziom jak na gatunek, natomiast niewtajemniczeni, hmm, muszą się przyzwyczaić nieco. Tak się złożyło, że mam zaliczone wszystkie trzy, wymieniane wcześniej zbierackie serie. Jeżeli graliście wcześniej w Yo-Kai albo Pokemon - i się Wam podobało - to absolutnie polecam Digimon Story Cyber Sleuth Complete Edition. Fani gatunku również powinni się zainteresować. A jeżeli nie próbowaliście jeszcze "japońszczyzny", to jak najbardziej można - pamiętając jednakowoż, że jRPG rządzi się swoimi prawami.
Zobacz także
2020-04-25, godz. 06:00
Fallout 76 Wastelanders DLC [PS4]
Beznadziejny, okropny, odrzucający - taki był Fallout 76. Największym problemem tej produkcji było przede wszystkim to, że na mapie nie znaleźliśmy żadnych inteligentnych NPC (postaci niezależnych) w oparciu o których historia opowiedziana…
» więcej
2020-04-25, godz. 06:00
[25.04.2020] Elektroniczny przyjaciel
Samo złożenie wniosku patentowego nie musi jeszcze nic znaczyć - ale sam fakt, że jedna z wielkich korporacji wymyśliła sobie "elektronicznego przyjaciela", może być znaczący. Jak tłumaczy Radek Lis, jeżeli nie ma kto podziwiać…
» więcej
2020-04-25, godz. 06:00
Call of Duty: Modern Warfare 2 Campaign Remastered [PS4]
Po blisko 11 latach powraca Call of Duty: Modern Warfare 2, jedna z najlepiej ocenianych gier tej serii. Activision postanowiło jednak, że remaster będzie zawierał tylko kampanię dla pojedynczego gracza i tym samym wycieli tryby multiplayer…
» więcej
2020-04-25, godz. 06:00
Fallout 76 Wastelanders DLC [PS4]
Beznadziejny, okropny, odrzucający - taki był Fallout 76. Największym problemem tej produkcji było przede wszystkim to, że na mapie nie znaleźliśmy żadnych inteligentnych NPC (postaci niezależnych) w oparciu o których historia opowiedziana…
» więcej
2020-04-25, godz. 06:00
[25.04.2020] Giermasz #395 - Pyszne kotleciki
Tak się złożyło, że w tym programie recenzujemy produkcje, które miały swoje premiery znacznie wcześniej. Ale, po pierwsze: nie można chyba przejść obojętnie wobec poprawionej wersji kampanii dla jednego gracza w jednej z najpopularniejszych…
» więcej
2020-04-25, godz. 06:00
Call of Duty: Modern Warfare 2 Campaign Remastered [PS4]
Po blisko 11 latach powraca Call of Duty: Modern Warfare 2, jedna z najlepiej ocenianych gier tej serii. Activision postanowiło jednak, że remaster będzie zawierał tylko kampanię dla pojedynczego gracza i tym samym wycieli tryby multiplayer…
» więcej
2020-04-25, godz. 06:00
[25.04.2020] Symulator papieża
Jak wiadomo, rynek gier komputerowych jest, po pierwsze, ogromny - a po drugie, niezmiernie zróżnicowany. Co oznacza także, że sukces można osiągnąć na przykład umiejętnym "wstrzeleniem się" w jakąś niszę. Czy symulator, hmm..…
» więcej
2020-04-25, godz. 06:00
Fallout 76 Wastelanders DLC [PS4]
Beznadziejny, okropny, odrzucający - taki był Fallout 76. Największym problemem tej produkcji było przede wszystkim to, że na mapie nie znaleźliśmy żadnych inteligentnych NPC (postaci niezależnych) w oparciu o których historia opowiedziana…
» więcej
2020-04-18, godz. 13:36
[18.04.2020] Kołomyja
Pewna firma z nadgryzionym owocem w logo nie przestaje zadziwiać. A najlepsze w tym wszystkim jest to, że chociaż z pół internetu ryknęło śmiechem, gdy zaprezentowali cenę swoich... kółek do obudowy komputera - tak przynajmniej…
» więcej
2020-04-18, godz. 13:29
[18.04.2020] Najwięksi
Ponieważ wciąż pokutuje jeszcze przekonanie, że "gierki są dla dzieci" - to jakby Wam ktoś tak kiedyś powiedział, to zwróćcie uwagę adwersarzowi, że na polskiej giełdzie najbogatsza jest firma, która robi gry. To jest wielki…
» więcej