Grę do recenzji dostaliśmy od wydawcy firmy Daedalic Entertainment
Historia rozpoczyna się, kiedy główna bohaterka Nicole, powraca po latach do otrzymanego w spadku hotelu. Chce, żeby rzeczoznawca wycenił nieruchomość. Sam budynek kryje w sobie jakąś tragiczną przeszłość Nicole, jednak nie wiemy jaką - możemy domyślać się oczywiście z tytułu gry. Krótko po przybyciu kobiety do hotelu rozpętuje się zamieć śnieżna. Główna bohaterka nie jest w stanie opuścić budynku. Osobą, która się z nią kontaktuje jest agent Federalnej Agencji Zarządzania Kryzysowego. Ten nie ma dobrych informacji. Zamieć potrwa kilka dni. Nicole nie pozostaje więc nic innego, jak samodzielnie obejrzeć wnętrza hotelu.
Eksploracja budynku oznacza stopniowe poznawanie przeszłości Nicole oraz tytułowego samobójstwa. Myślicie, że będziecie w stanie odkrywać kolejne informacje na temat tragedii rodzinnej? Nic z tych rzeczy. Przez prawie całą rozgrywkę - całą - to jedynie szczątkowe informacje. Najczęściej przeglądałem pomieszczenia, w których okazywało się, że nie ma NICZEGO co rozwija fabułę gry. Zdarzały się co prawda momenty, w których nutka grozy była odczuwalna. Na przykład wtedy, kiedy podążamy za dźwiękiem dzwonka. Twórcy gry zwodzą nas i imitują rozgrywkę rodem z horroru. W praktyce okazuje się, że gra z horrorem nie ma nic do czynienia.
Gwoździem do trumny The Suicide of Rachel Foster - o zgrozo, jest mechanika, która pozwala na oglądanie przedmiotów z każdej strony. Możemy więc podnieść opakowanie z proszkiem do prania i się mu przyjrzeć. Po co? Nie wiem, bo nie wnosi to nic do rozgrywki. Nie ma na nim informacji o tajnych korytarzach, znajdźkach - kompletnie niczego. Oglądamy je, podnosimy - tylko po to, żeby było cokolwiek do zrobienia. Inaczej chodzilibyśmy tylko bez celu po hotelu - z punktu A do punktu B i tak dalej.
Skrzypienie uginających się desek, świst śnieżnej zawieruchy - delikatne dźwięki w ważniejszych momentach. Podkład dźwiękowy w The Suicide of Rachel Foster jest odpowiedni, oddaje klimat w którym znajduje się główna bohaterka. W ten sposób chcę przejść do elementów, które mi się podobały. Oprócz efektów dźwiękowych - niesamowite, przepiękne pomieszczenia. Chodzimy po nich co prawda jak dzieci we mgle, jednak pomieszczenia hotelowe są zaprojektowane perfekcyjnie. W pełni oddają klimat opuszczonego, mrocznego hotelu. Szkoda, że z niektórych z nich prawie w ogóle nie korzystamy - jak na przykład sala balowa, która niegdyś była centrum kulturalnym budynku.
Gra The Suicide of Rachel Foster obiecywała wciągającą fabułę - tutaj najbardziej się zawiodłem. W pewnym momencie wiedziałem już, że na poznanie prawdy będzie trzeba czekać do samego końca. Tak zresztą było. Kompletnie nie rozumiem, dlaczego znajdźki nie dają żadnych informacji o historii jaka kryje się za samobójstwem Rachel. Łazimy po opuszczonym hotelu, oglądamy lokacje i słuchamy co mówi do nas facet z FEMY. Dlaczego nie ma skrawków dzienników? Fragmentów nagrań? Filmów? Na to pytanie, mogą odpowiedzieć wyłącznie twórcy gry. Ich nieumiejętność w przeprowadzeniu gracza w ciekawie zapowiadającą się historię sprawiła, że modliłem się o zakończenie tej gry jak najszybciej. Przykro, szkoda - jeżeli chcecie zagrać w symulator chodzenia, to The Suicide of Rachel Foster lepiej sobie odpuścić.
Zobacz także
2022-03-12, godz. 06:00
[12.03.2022] Na wschodzie i zachodzie bez zmian
Próbując zachować równowagę w świecie, którego bezpieczeństwo zostało ostatnio brutalnie zniszczone, zaczynamy od normalnych wiadomości. Bo nasz technologiczny ekspert Radek Lis zawsze omawiał konferencje branżowych gigantów…
» więcej
2022-03-12, godz. 06:00
Grid Legends [PlayStation 5]
F1, Dirt i Grid - to trzy marki wyścigowe tworzone od lat przez Codemasters i dokładnie w takiej kolejności oceniam ich atrakcyjność. Grid Legends to nadal produkcja mistrzów kodu, którzy o ściganiu wiedzą wszystko, ale każda kolejna…
» więcej
2022-03-12, godz. 06:00
Grid Legends [PlayStation 5]
F1, Dirt i Grid - to trzy marki wyścigowe tworzone od lat przez Codemasters i dokładnie w takiej kolejności oceniam ich atrakcyjność. Grid Legends to nadal produkcja mistrzów kodu, którzy o ściganiu wiedzą wszystko, ale każda kolejna…
» więcej
2022-03-12, godz. 06:00
Martha is Dead [Xbox Series X]
Gdybym miał porównać tę grę do filmów, to - osadzając ją w szerszym kontekście - powiedziałbym, że wygląda jak ambitne kino europejskie przy lżejszych, zachodnich produkcjach. Martha is Dead to nie gra w takim dosłownym rozumieniu…
» więcej
2022-03-12, godz. 06:00
Martha is Dead [Xbox Series X]
Gdybym miał porównać tę grę do filmów, to - osadzając ją w szerszym kontekście - powiedziałbym, że wygląda jak ambitne kino europejskie przy lżejszych, zachodnich produkcjach. Martha is Dead to nie gra w takim dosłownym rozumieniu…
» więcej
2022-03-12, godz. 06:00
[12.03.2022] Giermasz #489 - Ponure piękno
Mroczna przygoda w niszczejącym świecie, wśród okrutnych i bezlitosnych wrogów jest światowym mega-hitem. Nasz recenzent Andrzej Kutys, fan "soulsów", rozpływa się w zachwytach nad Elden Ring . Znakomita to produkcja! Mamy też recenzję…
» więcej
2022-03-12, godz. 06:00
Grid Legends [PlayStation 5]
F1, Dirt i Grid - to trzy marki wyścigowe tworzone od lat przez Codemasters i dokładnie w takiej kolejności oceniam ich atrakcyjność. Grid Legends to nadal produkcja mistrzów kodu, którzy o ściganiu wiedzą wszystko, ale każda kolejna…
» więcej
2022-03-12, godz. 06:00
Martha is Dead [Xbox Series X]
Gdybym miał porównać tę grę do filmów, to - osadzając ją w szerszym kontekście - powiedziałbym, że wygląda jak ambitne kino europejskie przy lżejszych, zachodnich produkcjach. Martha is Dead to nie gra w takim dosłownym rozumieniu…
» więcej
2022-03-05, godz. 06:00
Horizon Forbidden West [PlayStation 5]
Gdy w 2017 roku wbijałem calaka w Horizon: Zero Dawn, była to jedna z najlepszych gier z otwartym światem w jaką grałem. Przed kontynuacją miałem trochę - jak się okazało niepotrzebnych - obaw, a jedyną która została to pytanie:…
» więcej
2022-03-05, godz. 06:00
Elex II [Xbox Series X]
Niewątpliwie ma swój urok. Na pewno, kiedy już wciągnie, nie daje szans na oderwanie się od ekranu na długie godziny. Ma także mnóstwo wad, ale gracze tak do nich przywykli, że dla miłośników firmy Piranha Bytes to chyba nawet…
» więcej