Popularnością u nas do Dragon Balla jej daleko, ale w innych krajach cieszy się podobnym powodzeniem. One Punch Man to japońska animacja, która głównym bohaterem jest Saitama. Chłopak, który nie przegrywa. Nie wiem czy wojownik to właściwe określenie - bo Saitama właściwie nie walczy - wszystkich pokonuje jednym ciosem. Fajnie? No nie dla kogoś z ambicjami. Saitama szuka kogoś, kto wreszcie będzie dla niego wymagającym przeciwnikiem. To tak w kilku słowach. W grze jednak mamy przed sobą wyzwania - choć scenariusz i świat oczywiście jest solidnie osadzony na fundamentach animacji i wcześniejszego komiksu. W One Punch Man: A Hero Nobody Knows bohatera kreujemy od podstaw. No i oczywiście to bijatyka.
Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Cenega.
Także nasz bohater nie wyjaśnia przeciwników jedną ręką. Ma na początku problem żeby komuś przemówić do rozsądku dwiema rękami i nogami. A obiektów do dyskusji jest sporo, bo teren, na którym działamy - mimo cukierkowego anturażu - aż roi się od potworów, które uprzykrzają życie mieszkańcom, do tego codzienną egzystencję ubarwiają zwyczajne napady rabunkowe. A my wcielamy się w kogoś aspirującego do roli bohatera. No, może początkującego herosa, który przez poszczególne misje - najczęściej oczywiście chodzi o oklep - pnie się po szczeblach superbohaterskiej kariery.
Rzecz jasna - w grze jest więcej urozmaiceń poza radosnym łomotem. Czasem trzeba coś znaleźć, niekiedy kogoś gdzieś odprowadzić, zapytać, coś zanieść i tak dalej. Brak tu raczej porywających tematów i wyzwań, które przyprawiałyby nas o zimny dreszcz podniecenia, ale kto by się tym przejmował, skoro mamy do czynienia z bijatyką.
No, to jak to wygląda? To o tym zaraz. Za to czuje się świetnie. Dla mnie ta gra mogłaby się w sumie składać z pojedynków lecących jeden po drugim, gdyby nie to, że trzeba tu zdobywać doświadczenie, bo do poszczególnych wymiataczy lepiej nie podchodzić na początku przygody. Wszystko dzieje się bardzo szybko, choć z drugiej strony sterowanie jest dziecinnie proste - ciosy specjalne to raptem kombinacja dwóch przycisków, blok, unik, cios, kopnięcie skok, unik z blokiem i tak dalej. Sam miód i naprawdę olbrzymia przyjemność. Efekty świetlne, wyskoki i krzyki - fantastyczna atmosfera.
Diabeł jednak moi drodzy tkwi w szczegółach. Bo po pewnym czasie zaczynają razić braki graficzne. Areny wyglądają raczej słabo - statyczne, powtarzalne, momentami nudne. Do tego efekty ciosów, na przykład upadków, które wyrywają kratery, znikają równie szybko, jak się pojawiają. A kawałki ziemi czy gruzu latającego dookoła też są wykonane niedbale. Nie zmienia to jednak faktu, że walki są wykonane naprawdę dobrze. Przypadło mi do gustu za to to, że możemy kierować również innymi postaciami, a nasz bohater obserwując je uczy się od nich ciosów specjalnych.
No, to jak to wygląda? To o tym zaraz. Za to czuje się świetnie. Dla mnie ta gra mogłaby się w sumie składać z pojedynków lecących jeden po drugim, gdyby nie to, że trzeba tu zdobywać doświadczenie, bo do poszczególnych wymiataczy lepiej nie podchodzić na początku przygody. Wszystko dzieje się bardzo szybko, choć z drugiej strony sterowanie jest dziecinnie proste - ciosy specjalne to raptem kombinacja dwóch przycisków, blok, unik, cios, kopnięcie skok, unik z blokiem i tak dalej. Sam miód i naprawdę olbrzymia przyjemność. Efekty świetlne, wyskoki i krzyki - fantastyczna atmosfera.
Diabeł jednak moi drodzy tkwi w szczegółach. Bo po pewnym czasie zaczynają razić braki graficzne. Areny wyglądają raczej słabo - statyczne, powtarzalne, momentami nudne. Do tego efekty ciosów, na przykład upadków, które wyrywają kratery, znikają równie szybko, jak się pojawiają. A kawałki ziemi czy gruzu latającego dookoła też są wykonane niedbale. Nie zmienia to jednak faktu, że walki są wykonane naprawdę dobrze. Przypadło mi do gustu za to to, że możemy kierować również innymi postaciami, a nasz bohater obserwując je uczy się od nich ciosów specjalnych.
Reszta niestety też nie przedstawia się wybitnie. Obszary, po których się poruszamy są wyludnione, do tego w tych samych miejscach spotykamy te same postaci, robiące to samo, nawet jeśli są tylko przypadkowymi przechodniami, do tego wygląd niektórych z nich jest po prostu tragiczny. Do tego razi pustka - aktywności do wykonania jest sporo, ale brak jakichś dodatkowych rzeczy, którymi można by się zająć w niezobowiązujący sposób, jak to było w serii Yakuza na przykład. No i zdecydowana większość budynków to po prostu kartonowe atrapy bez możliwości wejścia - momentami przez niewidzialne ściany. Choć na przykład główni bohaterowie wykonani są już ładnie.
Olbrzymi plus za to za samouczek, który jest dokładny, rzetelny i wyjaśnia wszystkie kwestie. Podobało mi się też, że muzyka dopasowywana jest do akcji, kiedy wchodzimy na przykład w jakąś nieciekawą dzielnicę - melodia od razu zmienia się na mroczniejszą, czy mocniejszą. Jest też spora dawka humoru choć, nie wszystkim on przypadnie do gustu... No wiecie, Azja. Nie wszyscy lubią ten klimat. Ale plusik za próby wprowadzenia dystansu i atmosfery z produkcji telewizyjnej. Ale no cóż - to mocno nierówna produkcja. Przyciąga walkami, to w końcu jej główne zadanie. Ma syndrom jeszcze jednej rundy, wjeżdża na ambicję, kiedy ktoś nas pokona, ale z drugiej strony wypada blado choćby przy ostatnim Dragon Ballu. Choć i tak warto - szczególnie dla tych, którzy lubią japoński sznyt, a Songo już im się trochę przejadł.
Zobacz także
2020-09-25, godz. 10:19
[19.09.2020] Koincydencje
Premiera konsoli w tym samym dniu co premiera wielce wyczekiwanej polskiej gry - i jeszcze w trakcie weekendu z targami w Poznaniu - i co na to wszystko gracze... Rozmawiamy z Michałem w kąciku Gramy po polsku. Jest też trochę zapowiedzi…
» więcej
2020-09-19, godz. 06:00
eFootball PES 2021 Season Update [PS4]
Tegoroczna odsłona mojej ulubionej serii gier piłkarskich jest wyjątkowa. Dlaczego? Bo nie jest to pełnoprawna, nowa odsłona, w pełnej cenie, z wieloma nowościami. Konami stwierdziło, że zmian jest tak mało, że wyjdzie jako "Sezonowa…
» więcej
2020-09-19, godz. 06:00
Kingdoms of Amalur: Re-Reckoning [PS4]
Nie było tu niczego, co by mnie szczególnie przyciągnęło. Z drugiej strony - nie doświadczyłem też niczego, co by mnie jakoś specjalnie zniechęciło. Nie zmuszałem się do grania w Kingdoms of Amalur: Re-Reckoning, ale też jakoś…
» więcej
2020-09-19, godz. 06:00
Final Fantasy Crystal Chronicles: Remastered Edition [PS4]
Gdy złowroga Miazma spowija krainę, jedyną nadzieją są kryształy Myrrh, chroniące miasta i wioski. Problem w tym, że o taki kryształ trzeba dbać i raz do roku zasilać go trzema kroplami myrrh. A nie jest to artykuł, który można…
» więcej
2020-09-19, godz. 06:00
Final Fantasy Crystal Chronicles: Remastered Edition [PS4]
Gdy złowroga Miazma spowija krainę, jedyną nadzieją są kryształy Myrrh, chroniące miasta i wioski. Problem w tym, że o taki kryształ trzeba dbać i raz do roku zasilać go trzema kroplami myrrh. A nie jest to artykuł, który można…
» więcej
2020-09-19, godz. 06:00
Commandos 2 & Praetorians: HD Remaster Double Pack [PS4]
Na konsole PlayStation 4 trafił zestaw remasterów: Commandos 2 oraz Praetorians. Zawsze przed takimi eksperymentami przy konwersji gier z PC na konsole zastanawiam się przede wszystkim, jak to będzie ze sterowaniem? Wiadomo nie od dzisiaj…
» więcej
2020-09-19, godz. 06:00
Final Fantasy Crystal Chronicles: Remastered Edition [PS4]
Gdy złowroga Miazma spowija krainę, jedyną nadzieją są kryształy Myrrh, chroniące miasta i wioski. Problem w tym, że o taki kryształ trzeba dbać i raz do roku zasilać go trzema kroplami myrrh. A nie jest to artykuł, który można…
» więcej
2020-09-19, godz. 06:00
[19.09.2020] Wysokościomierz
To się nazywa technologiczny rozwój: jeden z gigantów zachwala swój nowy zegarek informacją, że ma wbudowany wysokościomierz... Czyli od teraz każdy posiadacz takiego urządzenia wyrusza w góry... Dobrze, dosyć złośliwości, nasz…
» więcej
2020-09-19, godz. 06:00
[19.09.2020] Giermasz #414 - Remaster remastera remasterem
Tak - w tym programie głównie opowiadamy o odświeżonych wersjach gier. Wyszło to lepiej lub gorzej, w zależności od danego przypadku, ale ostatecznie każdy z nich może zainteresować fanów gatunku. Jeżeli lubisz RPG i przymkniesz…
» więcej
2020-09-19, godz. 06:00
Kingdoms of Amalur: Re-Reckoning [PS4]
Nie było tu niczego, co by mnie szczególnie przyciągnęło. Z drugiej strony - nie doświadczyłem też niczego, co by mnie jakoś specjalnie zniechęciło. Nie zmuszałem się do grania w Kingdoms of Amalur: Re-Reckoning, ale też jakoś…
» więcej