Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy, firmy Ultimate Games.
21 lat temu nie liczyła się grafika. Ta była toporna do bólu, ale dzięki temu DSJ dało się uruchomić na praktycznie każdym komputerze. Dzięki temu na lekcjach informatyki w szkołach i wielu polskich domach młodzi ludzie godzinami bili rekordy największych skoczni na świecie. Szybka edycja nazwisk zawodników i nasz Orzeł znad Wisły bił największe gwiazdy skoków z tamtych czasów. Ale trzeba przyznać wprost, na dzisiejsze standardy gra wyglądała biednie, a sterowanie było proste do bólu. I to był atut, bo wymagania sprzętowe spełniał nawet podrzędny kalkulator.
Ultimate Ski Jumping 2020 czerpie garściami z tamtego hitu, dodając też coś od siebie. Grafika i dźwięki udające retro dają fajny klimat, ale obawiam się, że docenią to tylko wiekowi, wychowani na Deluxe Ski Jump - jak ja - gracze. Ale zacznijmy od początku. Nowością w stosunku do pamiętnego hitu jest tryb kariery, gdzie wcielamy się w Andrzeja Sturcka. Oddając kolejne skoki na skoczniach całego świata poznajemy jego historię niczym z hollywoodzkiego filmu - od zera do bohatera. 12 skoczni i kolejne sukcesy w karierze, a wszystko zaczyna się na podwórku, na zbudowanej z desek i opon skoczni, mającej punkt konstrukcyjny na 16-metrze. Później strawy dzieją się dość szybko i poznajemy kolejne wybitne życiowe dokonania skoczka. Od podwórkowego obiektu, po mamuty, mistrzostwa i puchar świata, na kryształowej kuli kończąc. Problemem jest fakt, że ten tryb gry jest dość prosty. Jeden przycisk odpowiedzialny za start, wybicie się z progu i lądowanie. Do tego korekta postawy w trakcie lotu i... to wszystko. Jak za starych dobrych czasów. Ale czy tego oczekują współcześni gracze? Wyzwanie pojawia się raz, gdy tryb skoków z automatu ustawia się na "realistyczny". A gdzie tu realizm? Zamiast jednego przycisku używamy dwóch, a każdy odpowiedzialny jest za jedną nogę. Niestety tryb kariery, mimo tego, że jest dość przyjemny, starcza na góra godzinę. Wyzwania nie ma tu wcale, a całość sprowadza się do oczekiwania na zielone światło, potem najazd, wybicie, skok i lądowanie. I tak na 12 skoczniach, aż po największe sukcesy. I koniec tego trybu gry.
Niestety Ultimate Ski Jumping 2020 oferuje niewiele więcej. Na upartego można zorganizować domowy turniej na 50 osób, ale kto ma tak liczną rodzinę? Dostępnych jest tu 15 skoczni, w tym np. obiekt na Księżycu, z punktem konstrukcyjnym na 300-metrze. Wybieramy liczbę skoczni, odpalamy turniej i... to wszystko. Można zorganizować go online, ale na Switchu - na którym ogrywałem grę - jest on płatny. W sumie tylko na PC będzie to zabawa darmowa, bo PlayStation 4 i Xbox One też wymagają płatnych usług. Ale premiery na tych platformach jeszcze przed nami.
I w sumie to wszystko co oferuje Ultimate Ski Jumping 2020. Wybór sprzętu oraz stroju to czysta kosmetyka, podobnie jak zmiana nazw zawodników sterowanych przez graczy. Tryb kariery godzina, zabawa turniejowa kolejna i to praktycznie koniec gry. Oczywiście znajdą się tacy, którzy będą organizować rodzinne turnieje i świetnie się bawić, ale dla pojedynczego gracza gra nie oferuje zbyt wiele. Dużo tu inspiracji klasykiem, ale na dzisiejsze czasy może nie starczyć. Pobawiłem się z synem i po dwóch dniach produkcja popadła w niebyt. Fajnie było powspominać stare dzieje, ale na tym koniec.
Zobacz także
2020-04-04, godz. 06:00
Animal Crossing: New Horizons [Switch]
Od czego by tu właściwie zacząć? Może od tego, że po dwóch tygodniach regularnego grania po kilka godzin dziennie nawet nie zbliżyłem się do końca? Ale czy ta produkcja w ogóle ma koniec? I właściwie: ile godzin trzeba by poświęcić…
» więcej
2020-04-04, godz. 06:00
[04.04.2020] Wieści czasów kwarantanny
Po krótkiej przerwie wracamy do kącika polskiego. Michał Król tradycyjnie sprawdził, co dzieje się u naszych twórców. To zarówno informacje gospodarcze, aktywności związane z koronawirusem i wkładem branży w pomoc materiałową…
» więcej
2020-04-04, godz. 06:00
[04.04.2020] Kres hegemona
Nie tak wcale dawno - być może pamiętacie - toczyła się zacięta dyskusja "plasma czy LCD"? Oczywiście mowa o typach matryc używanych w telewizorach. Ostatecznie to starcie wygrała technologia LCD, chociaż potocznie to plasma była…
» więcej
2020-04-04, godz. 06:00
[04.04.2020] Giermasz #392 - Nowe Horyzonty
Pięć recenzji przygotowaliśmy w domowych zaciszach. Zaczynamy od wybornej, dopracowanej i ogromnej gry lekkiej, łatwej i przyjemnej - Andrzej Kutys w ekskluzywne dla Switcha Animal Crossing: New Horizons zamierza grać przez cały rok…
» więcej
2020-04-04, godz. 06:00
Ultimate Ski Jumping 2020 [Switch]
Przełom millenium w Polsce, okres jeszcze przed wielkimi sukcesami naszego mistrza i słynnej Małyszomanii. Na lekcjach informatyki w wielu szkołach królowała wtedy produkcja, która tak naznaczyła tamte pokolenia i wśród młodych…
» więcej
2020-04-04, godz. 06:00
DiRT Rally 2.0 - Colin McRae: FLAT OUT Pack [PS4]
Colin McRae to jedna z legend sportów motorowych. Znakomity rajdowiec, najmłodszy mistrz świata WRC kojarzony jest także z grami komputerowymi. I zresztą DiRT Rally 2.0 jest następcą owych produkcji sygnowanych nazwiskiem słynnego…
» więcej
2020-04-04, godz. 06:00
Panzer Dragoon: Remake [Switch]
Polskie studio Forever Entertainment rzuciło się na głęboką wodę. Bardzo głęboką. Odmęty oceanicznych głębin. A wszystko za sprawą odświeżonej wersji kultowej strzelaniny z połowy lat 90. - Panzer Dragoon. Rodzimi twórcy skupili…
» więcej
2020-04-04, godz. 06:00
Iron Danger [PC]
Czy marzyliście kiedyś o podróży w przeszłość? Chyba każdy miał taki moment w życiu, że z różnych powodów chciałby po prostu magicznie cofnąć czas. To samo tyczy się potyczek w tym wirtualnym już świecie. Zdecydowana większość…
» więcej
2020-04-04, godz. 06:00
Animal Crossing: New Horizons [Switch]
Od czego by tu właściwie zacząć? Może od tego, że po dwóch tygodniach regularnego grania po kilka godzin dziennie nawet nie zbliżyłem się do końca? Ale czy ta produkcja w ogóle ma koniec? I właściwie: ile godzin trzeba by poświęcić…
» więcej
2020-04-03, godz. 16:17
GIERMASZ 2020, kwiecień
» więcej