Extra Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Extra Giermasz
Ion Fury
Ion Fury
Ion Fury, produkcja klimatem i rodem z lat 90-tych trafiła na konsole. To strzelanka przeznaczona dla dość wąskiej grupy odbiorców. Jak inaczej określić produkcję, która powstała na starym silniku sprzed 30 lat? To gratka dla fanów takich gier jak stary Doom. W Ion Fury główną bohaterką jest najmniczka. Fabuła jest nieskomplikowana. Musimy uratować ludzkość przed inwazją kosmitów. Naszym głównym antagonistą jest chory naukowiec. Jego głównym celem jest przejęcie władzy nad światem. Motyw znany - sterowana przez nas postać to ostatnia szansa dla świata. Tylko najemniczka Bombshell jest w stanie likwidować hordy wrogów.

Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Cenega.
GIERMASZ-Recenzja Ion Fury

Ion Fury to gra w starym stylu. Na poziomach znajduje się wiele "znajdziek". Żeby je znaleźć trzeba po prostu chodzić przy ścianach i wciskać przycisk akcji.

Co do gameplay'u - trzeba przygotować się na równie oldschoolowe przedzieranie się przed setki wrogów. To cyborgi czy olbrzymie roboty. Współczesne rozwiązania zintegrowane ze starym silnikiem z poprzedniego wieku pozwalają nam na piękne headshoty, nieco lepszą fizykę niż w starych produkcjach oraz autozapis postępów. Ten ostatni nie był taki oczywisty przed laty. Do naszej dyspozycji mamy 10 rodzajów broni. Z części z nich można korzystać w dwóch trybach. To na przykład ostrzał pojedyńczy i serią. Arsenał jest bardzo ubogi. Poza tym jest prosty - nie ma wymyślnych broni, są tylko oklepane i podstawowe pistolety, strzelby oraz shotguny. Żadna rewelacja.

Jak to często bywało tych nawet kilkanaście lat temu, tak i w Ion Fury - czasami łatwo się zgubić. Momentami nie wiedziałem dokładnie co trzeba zrobić, żeby zaliczyć postęp w grze. Łącznie zmarnowałem kilkanaście jak nie kilkadziesiąt minut na szukaniu tajnego korytarza czy w ogóle na wgryzieniu się z powrotem do akcji. Wielu graczy może zrazić fakt, że w Ion Fury nie ma znaczników. To oznacza, że produkcja nie prowadzi nas za rączkę od punktu A do punktu B.

Gracze PC skarżyli się na skoki klatek. Na konsoli nie miałem z tym żadnego problemu. Produkcja została przystosowana do sprzętu i nie było ani przez moment problemu ani z klatkami ani z animacjami. System działa bez zarzutów, jednak to jeden z nielicznych plusów tej gry. Bo samą namiastką klimatu lat 90-tych rynku Ion Fury nie zdobędzie. Poziomy zaprezentowane w grze są mega nudne i puste. Najdłuższym etapem jest podróż przez kanały o których jedyne co mogę powiedzieć to to, że są po prostu ciemne. To zdecydowanie za mało.

Nie wiele lepiej jest również z wrogami. Przez większość gry strzelałem do identycznie wyglądających przeciwników. Serio, momentami można pomyśleć, że to jakaś minigra a nie pełnoprawna produkcja. Poza tym odniosłem wrażenie, że twórcy poszli na łatwiznę. Można było jednak zaprojektować wrogów, którzy chociaż odrobinę się od siebie różnią.

Wszystko wskazuje do tej pory na to, że Iron Fury to całkiem ciekawa gra w stylu retro. Nic bardziej mylnego. Monotonna, mało zaskakująca, z delikatnym jedynie zarysem fabuły. Więcej spodziewałem się po Ion Fury. Myślę, że 100 złotych w PlayStation Store to nieco za duża kwota. Jeżeli chcecie zagrać, lepiej poczekać na promocje.

Zobacz także

2020-06-06, godz. 06:00 Xenoblade Chronicles: Definitive Edition [Switch] Obiecałem sobie, że z opinią o remasterze Xenoblade Chronicles: Definitive Edition zmieszczę się w dosłownie czterech akapitach. Przecież sama gra jest znana i powszechnie uznawana za niedocenioną należycie perełkę jeszcze z czasów… » więcej 2020-06-06, godz. 06:00 Mortal Kombat 11: Aftermath DLC [PS4] Chciałem wymyślić coś oryginalnego z okazji premiery dodatku do ostatniej części Mortal Kombat. Ale Aftermath jest tak uroczo prosty, bezpretensjonalny, a jednocześnie dynamiczny, że wprowadziłbym klimat nie pasujący kompletnie do… » więcej 2020-06-06, godz. 06:00 Mortal Kombat 11: Aftermath DLC [PS4] Chciałem wymyślić coś oryginalnego z okazji premiery dodatku do ostatniej części Mortal Kombat. Ale Aftermath jest tak uroczo prosty, bezpretensjonalny, a jednocześnie dynamiczny, że wprowadziłbym klimat nie pasujący kompletnie do… » więcej 2020-06-06, godz. 06:00 [06.06.2020] Giermasz #401 - Wyruszamy po przygodę Cyberpunkowy thriller w posępnym klimacie noire? A może niesamowity świat i wielka przygoda? Lub powrót do udanego i lubianego "mordobicia" przy okazji premiery dużego dodatku fabularnego? Niezależnie co wybierzecie, nasi recenzenci… » więcej 2020-06-05, godz. 15:15 [06.06.2020] Kosmiczna nuda Jak to: nuda? - ktoś się zdziwi. Przecież ludzkość właśnie wysłała kolejnych ludzi w kosmos, miliony oglądały transmisję, cały świat tym żył... No cóż, jak oglądaliście to wiecie, że oprócz pasjonatów i koneserów (znawców… » więcej 2020-06-05, godz. 15:14 GIERMASZ 2020, czerwiec » więcej 2020-06-05, godz. 15:10 [06.06.2020] Zawodnicy wagi ciężkiej Oprócz studia opromienionego sławą "egranizacji" przygód Białego Wilka, co oczywiście pewnie już wiecie, na polskim rynku istnieje przynajmniej kilka innych firm, które mocno już namieszały na światowym rynku. I tak się złożyło… » więcej 2020-06-05, godz. 15:09 GIERMASZ 2020, czerwiec » więcej 2020-05-30, godz. 06:00 Maneater [PS4] W dziesiątkach gier przypadkowymi ofiarami - lub nie - są niewinne i często bezbronne zwierzęta. A co, gdyby te role odwrócić i stworzyć produkcję, gdzie to człowiek będzie na przegranej pozycji? Powstanie Maneater, w którym gracz… » więcej 2020-05-30, godz. 06:00 Maneater [PS4] W dziesiątkach gier przypadkowymi ofiarami - lub nie - są niewinne i często bezbronne zwierzęta. A co, gdyby te role odwrócić i stworzyć produkcję, gdzie to człowiek będzie na przegranej pozycji? Powstanie Maneater, w którym gracz… » więcej
231232233234235236237