Grę do recenzji dostaliśmy od wydawcy firmy Walkabout.
Już na początku dostajemy wybór, czy chcemy traktować ją jak normalną grę, czy bardziej skupić się na wchłanianiu historii - co wpływa m.in. na trudność zabawy. A to ważne, gdyż scenariusz jest bardzo mocnym atutem tej produkcji. Cała historia przedstawiona jest w formie opowieści obrazkowej, gdzie zarówno przerywniki jak i sama gra dzieje się na stronach interaktywnych komiksów. Pomysł wykorzystywany w przeszłości w kilku grach, ale tu wykonanie jest znakomite. Czarno-białe obrazy z milionem odcieni szarości doskonale oddają przygnębiającą wizję świata, w którym znalazł się bohater. A w sumie czterech protagonistów, stojących po obu stronach konfliktu, bo każdemu z nich poświęcony jest jeden komiksowy zeszyt. Dzięki temu widzimy historię z różnych perspektyw, a kolejne odkrywane fakty składają się w jedną, szokującą całość. Tak, Liberated kilka razy może lekko szokować, ale odnosząc to do realnego świata można dostrzec wiele podobieństw. Bardzo wiele i to jest niepokojące.
Cutsceny przeplatają się z akcją, a w trakcie przygody gracz musi podjąć kilka ważnych dla fabuły decyzji. Ale to przede wszystkim strzelanina z elementami platformowymi, a każdy kolejny zeszyt komiksu jest przepełniony akcją. Początek może i jest spokojny, ale wraz z rozwojem fabuły i nakreślonego konfliktu, sytuacja się zaognia. Grę można przechodzić ala Rambo - nie ściągając palca ze spustu, ale jest też możliwość cichej eksterminacji przeciwników. Headshoty ścielą się gęsto, a nieskończoność amunicji daje duże pole popisu dla lubiących władować cały magazynek w ciało wroga. Tu wyznawana jest zasada: najpierw strzelaj, później pytaj. I dotyczy to obu stron konfliktu - zarówno Wyzwolonych, jak i policji. Jedyną bronią jest bardzo łatwy w obsłudze pistolet i dopiero pod koniec gry można zasmakować innych zabawek, w postaci shotguna czy karabinu. Autorzy pomyśleli nawet o takim szczególe, jak spadający u żołnierzy hełm, który trzeba wpierw strącić nim odda się celny, śmiertelny strzał. Co prawda zachowanie przeciwników nie zawsze jest idealne, np. nie słyszą strzałów na różnych wysokościach planszy, ale wtedy gra byłaby znacznie trudniejsza.
System strzelania jest dopracowany i bardzo łatwy do opanowania. Zwłaszcza, że przez całą grę przewija sie tylko kilka rodzajów przeciwników - policjantów, żołnierzy, ale także przedstawicieli rebeliantów. Co jakiś czas pojawią się latające drony i to wszystko. Ale nie jest to wada, bo w końcu z kim mają walczyć Wyzwoleni, jak nie z przedstawicielami władzy. Podobnie jest z elementami platformowymi - wejdź gdzieś, skocz, odblokuj przejście, przełącz dźwignię, przesuń skrzynię, unikaj ognia. Niezbędne minimum, bez przesytu, które wprowadza urozmaicenie do gry, dzięki czemu partie wymiany ognia płynnie przenikają się z momentami platformowymi. Wszystko odpowiednio wyważone i przemyslane.
Ponad rok temu grałem we wczesną wersję Liberated w warszawskim studiu Atomic Wolf i widzę, jak dużo się zmieniło, jakie nowe pomysły wprowadzono, o ile gra jest lepsza. Tylko, że wtedy znałem tylko mały fragment historii, a skupiłem się na strzelaniu. A scenariusz jest tu bardzo mocną stroną gry, na równi z komiksowym wykonaniem i oddaniem klimatu przygnębiającej, dystopijnej przyszłości. Dawno nie grałem w produkcję, która tak mocno dawałaby do myślenia, zmuszała do zastanowienia się nad przyszłością świata, nad obecnymi rzeczywistymi wydarzeniami, nad tym jak może wyglądać nasze życie. A wszystko w świetnie oddającej klimat oprawie. Liberated to bez dwóch zdań jedna z najlepszych gier w jakie grałem w tym roku. Mam tylko nadzieję, że ponura wizja z szarych stron komiksu nigdy się nie spełni. Choć niestety wiele rzeczy już się dzieje na naszych oczach.
Zobacz także
2021-10-01, godz. 21:49
[02.10.2021] eUrząd
W tym wydaniu kącika technologicznego jakoś tak urzędowo się nam zrobiło. Co prawda, dowody osobiste w warstwą elektroniczną nie są nowością - ale, jak informuje nasz ekspert Radek Lis, od listopada można będzie zamówić nowy…
» więcej
2021-09-25, godz. 10:48
[25.09.2021] Do pełna
Takie sytuacje oczywiście się zdarzają na rynku symulatorów, gdy ni stąd ni zowąd jeden z tych tytułów staje się mega-hitem. Było dekorowanie domów, a teraz okazało się, że setki tysięcy graczy po prostu marzy o tym, żeby prowadzić..…
» więcej
2021-09-25, godz. 10:35
[25.09.2021] Jeden kabel...
... by nas wszystkich związać... Czyli eurokraci ręka w rękę z korporacjami dbają o klimat. Jedna wtyczka - i brak ładowarek w zestawach. Tak, zapewne uratują świat, ironizujemy w rozmowie z naszym technologicznym ekspertem Radkiem…
» więcej
2021-09-25, godz. 06:00
Life is Strange: True Colors [PlayStation 4]
Chyba kiedyś już użyłem takiego porównania. Tutaj jednak też pasuje, także ponownie; trochę czułem się, jakbym wrócił do lat 90-tych i oglądał Jezioro Marzeń. Taki klimat panuje w kolejnej części serii Life is Strange z podtytułem…
» więcej
2021-09-25, godz. 06:00
[25.09.2021] Giermasz #465 - W pętli gracza
Jesienna ofensywa premier nabiera rozpędu i wygląda na to, że w najbliższym czasie cztery recenzje w programie staną się standardem. Zaczynamy od świetnej strzelanki z fabułą, Bartłomiej Czetowicz oczywiście poleca DEATHLOOP . Co…
» więcej
2021-09-25, godz. 06:00
Life is Strange: True Colors [PlayStation 4]
Chyba kiedyś już użyłem takiego porównania. Tutaj jednak też pasuje, także ponownie; trochę czułem się, jakbym wrócił do lat 90-tych i oglądał Jezioro Marzeń. Taki klimat panuje w kolejnej części serii Life is Strange z podtytułem…
» więcej
2021-09-25, godz. 06:00
Life is Strange: True Colors [PlayStation 4]
Chyba kiedyś już użyłem takiego porównania. Tutaj jednak też pasuje, także ponownie; trochę czułem się, jakbym wrócił do lat 90-tych i oglądał Jezioro Marzeń. Taki klimat panuje w kolejnej części serii Life is Strange z podtytułem…
» więcej
2021-09-25, godz. 06:00
Game Builders Garage [Switch]
Założenia Game Builder Garage są dobre. Chodzi o to, by dzieci nauczyły się tworzyć gry dzięki intuicyjnemu przewodnikowi stworzonemu przez Nintendo. I powiedzmy, że to się udaje. Problem w tym, że najmłodsi mają pewną cechę…
» więcej
2021-09-25, godz. 06:00
Game Builders Garage [Switch]
Założenia Game Builder Garage są dobre. Chodzi o to, by dzieci nauczyły się tworzyć gry dzięki intuicyjnemu przewodnikowi stworzonemu przez Nintendo. I powiedzmy, że to się udaje. Problem w tym, że najmłodsi mają pewną cechę…
» więcej
2021-09-25, godz. 06:00
NBA 2K22 [PC]
Skórzana piłka rozmiar "7”, parkiet z klonowego drewna, dwa kosze na wysokości trzech metrów i dziesięciu prawdziwych, sportowych herosów. Tak niewiele wystarczy do tego, by przez 48 minut rozpalać do czerwoności widownię na całym…
» więcej