Gra kupiona do recenzji ze środków własnych.
"Japońskich dziwactw" bowiem w tej produkcji nie ma wiele. Owszem, wygląd postaci jasno wskazuje na pochodzenie (heh), ale dzięki opcji przebierania naszej drużyny, wystarczy nadać bohaterom bardziej "zachodni" sznyt. Jeżeli chcecie naturalnie: bo ja to nawet angielski, dobry, dubbing wyłączyłem, żeby poczuć klimat z japońskimi głosami (tak lubię, po angielsku opisywana gra staje się jeszcze bardziej przystępna odpornym na "japońskie dziwactwa"). Pewne zadziwienie (gdy czytacie suchy opis) może budzić miejsce akcji. Otóż Xenoblade Chronicles: Definitive Edition rozgrywa się... na ciele tytana. Właściwie to dwóch tytanów walczyło pośród nieskończonego morza, przez eony czasu. Bionis i Mechonis zadali sobie śmiertelne ciosy, a na ich ciałach rozkwitło życie. Hmm, brzmi to dziwnie, ale można sobie to, powiedzmy, wizualizować: wyobraźcie sobie, że nasz kontynent staje się takim gigantycznym stworem (i bije się z Azją, heh). Gdy zobaczycie to na ekranie Waszego Switcha, wcale nie brzmi - i nie wygląda - to tak dziwacznie...
... bo i grafika może naprawdę przyjemnie zaskoczyć (jak na prawie dziesięcioletnią produkcję). Oczywiście remaster to nie remake - czyli zrobienie gry od nowa na szkielecie starej (tu tego nie mamy) - ale dzięki zastosowanym kilku trikom, zapewniam, że odnowione Xenoblade Chronicles: Definitive Edition swoją grafiką się broni. Co prawda, zwłaszcza po teksturach terenu (i w zamkniętych lokacjach), można zauważyć pewne niedociągnięcia w oprawie. Ale z drugiej strony, dzięki użyciu ultra-szerokokątnej kamery, zazwyczaj widzimy naszą drużynę na tle monumentalnej konstrukcji powalonego tytana. Trudno to opisać, na ekranie robi spore wrażenie. Szczególnie, że nasze postaci są ładnie odnowione i w czasie turowej walki bardzo elegancko animowane. Dodajcie do tego ponad siedem i pół godziny naprawdę udanej i klimatycznej muzyki, ilustrującej długą przygodę. Bo skoro mowa o jRPG: to zawsze bardzo czasochłonne produkcje, o ile chcecie - a chcecie - zwiedzać, eksplorować i poznawać to niezwykłe uniwersum. Więc z grą spędzicie z prawdziwą przyjemnością przynajmniej dziesiątki godzin. Na marginesie - prawdziwi fani RPG nie zawsze potrzebują ultra-grafiki, prawda?
Gdybym miał coś wytknąć Xenoblade Chronicles: Definitive Edition, to pewną, hmm, surowość w obsłudze dosyć skomplikowanego systemu mechanik RPG, jakie ta gra oferuje. Różnych zależności i możliwości jest sporo (nie będę się wgłębiał, bo i ze dwadzieścia akapitów opisu byłoby mało) - tabelek i współczynników na które trzeba zwrócić uwagę jest tu bardzo dużo. Warto bardzo uważnie czytać samouczki (niestety, polskiej wersji tradycyjnie dla Nintendo nie ma), a i tak części rzeczy sam się domyśliłem. Nie zmienia to faktu - przechodząc do podsumowania - że Xenoblade Chronicles: Definitive Edition bawiłem się świetnie. Oprawa nie straszy, nawet jeżeli nie jest czymś wybitnym na dzisiejsze czasy, w zupełności wystarcza do zatopienia się w tym niesamowicie wykreowanym świecie. Przygoda (całkiem poważna w tonie dodajmy), jaką przeżył niejaki Shulk, biorąc do ręki pełną tajemnic broń nazwaną Monado - doprawdy, to jedna z tych produkcji, którą zapamiętam. I nie dzieliłbym czy to "japońskie" czy "zwykłe" RPG. To w mojej ocenie gra dla wszystkich fanów gatunku, także tych odpornych na produkcje z Kraju Kwitnącej Wiśni. Nie żałuję ani złotówki wydanej na Xenoblade Chronicles: Definitive Edition. Zresztą, niech miarą mojego zadowolenia będzie to, że tylko czekam na wypłatę, aby pobiec po sklepu po Xenoblade Chronicles 2...
Zobacz także
2020-05-30, godz. 06:00
Hatsune Miku: Project DIVA MegaMix [Switch]
Gdy pojawiła się opcja przetestowania Hatsune Miku: Project Diva MegaMix, czyli gry z serii z którą wcześniej nigdy nie miałem do czynienia - i gdy sprawdziłem, o co w tym chodzi - to stwierdziłem: "ok, przynajmniej potrenuję układ…
» więcej
2020-05-30, godz. 06:00
Ion Fury [PS4]
Ion Fury, produkcja klimatem i rodem z lat 90-tych trafiła na konsole. To strzelanka przeznaczona dla dość wąskiej grupy odbiorców. Jak inaczej określić produkcję, która powstała na starym silniku sprzed 30 lat? To gratka dla fanów…
» więcej
2020-05-30, godz. 06:00
Hatsune Miku: Project DIVA MegaMix [Switch]
Gdy pojawiła się opcja przetestowania Hatsune Miku: Project Diva MegaMix, czyli gry z serii z którą wcześniej nigdy nie miałem do czynienia - i gdy sprawdziłem, o co w tym chodzi - to stwierdziłem: "ok, przynajmniej potrenuję układ…
» więcej
2020-05-30, godz. 06:00
Maneater [PS4]
W dziesiątkach gier przypadkowymi ofiarami - lub nie - są niewinne i często bezbronne zwierzęta. A co, gdyby te role odwrócić i stworzyć produkcję, gdzie to człowiek będzie na przegranej pozycji? Powstanie Maneater, w którym gracz…
» więcej
2020-05-30, godz. 06:00
Hatsune Miku: Project DIVA MegaMix [Switch]
Gdy pojawiła się opcja przetestowania Hatsune Miku: Project Diva MegaMix, czyli gry z serii z którą wcześniej nigdy nie miałem do czynienia - i gdy sprawdziłem, o co w tym chodzi - to stwierdziłem: "ok, przynajmniej potrenuję układ…
» więcej
2020-05-30, godz. 06:00
[30.05.2020] Wycieczka do Zony
Ta gra, umiejscowiona w alternatywnej rzeczywistości napromieniowanej strefy wokół miasta Prypeć, to jedna z tych pozycji, na które patrzymy z nadzieją na spory komercyjny sukces. I jak opowiada Michał Król, twórcy znajdującego się…
» więcej
2020-05-30, godz. 06:00
[30.05.2020] Smartfon dla gracza
Oczywiście w dzisiejszych czasach smartfon dedykowany specjalnie fanom elektronicznej rozrywki nie jest niczym nowym. A nasz ekspert technologiczny Radek Lis zwraca uwagę na propozycję firmy dopiero próbującej zdobyć rynek, więc to…
» więcej
2020-05-30, godz. 06:00
[30.05.2020] Giermasz #400 - Jak przegapić własny jubileusz...
... czyli jeżeli pytacie nas, jak uczciliśmy czterechsetne wydanie programu, to, hmm... kompletnie o tym zapomnieliśmy, heh. Wielka feta zatem w Giermaszu numer 401 (żart). A tak poważnie mówiąc, to zapraszamy do wysłuchania trzech…
» więcej
2020-05-30, godz. 06:00
Ion Fury [PS4]
Ion Fury, produkcja klimatem i rodem z lat 90-tych trafiła na konsole. To strzelanka przeznaczona dla dość wąskiej grupy odbiorców. Jak inaczej określić produkcję, która powstała na starym silniku sprzed 30 lat? To gratka dla fanów…
» więcej
2020-05-30, godz. 06:00
Ion Fury [PS4]
Ion Fury, produkcja klimatem i rodem z lat 90-tych trafiła na konsole. To strzelanka przeznaczona dla dość wąskiej grupy odbiorców. Jak inaczej określić produkcję, która powstała na starym silniku sprzed 30 lat? To gratka dla fanów…
» więcej