Extra Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Extra Giermasz
Carrion
Carrion
Odwrócony horror Carrion to debiutancka produkcja rodzimego zespołu Phobia Game Studio. Mimo to twórcy mają doświadczenie w branży, pracując chociażby przy krwawym pikselartowym Butcherze w Transhuman Design. I w tej stylistyce postanowili pozostać, a pomysł w Carrion był na tyle oryginalny, że zainteresował amerykańskie wydawnictwo Devolver Digital. W odwróconym horrorze gracz wciela się nie we wspaniałego bohatera ratującego świat, a w krwawo-galaretowanego potwora, który na nich poluje. Brutalnie, jednego po drugim. Problem w tym, że pomimo ciekawej historii i pomysłu, gra jest krótka, a mimo to może lekko znudzić powtarzalnością.

Grę do recenzji dostaliśmy od wydawcy firmy Devolver Digital
GIERMASZ-Recenzja Carrion

Jak to w niskobudżetowych horrorach klasy B bywa, bezkształtny stwór został stworzony przez ludzi, którzy oczywiście stracili nad nim panowanie. Naukowcy wpadli w panikę, a ucieczki z podziemnego laboratorium praktycznie nie ma, więc są zdani na widzimisię żądnego krwi stwora. Dla tego niezidentyfikowanego bytu sprawa jest prosta: za wszelką cenę uciec. A że po drodze rozniesie na strzępy dziesiątki ludzi i zniszczy cały kompleks - mały szczegół. Gracz przejmuje władzę nad śmiercionośnym stworem i wraz z kolejnymi fragmentami odnajdywanych zapisków naukowców dowiaduje się o co w tym wszystkim chodzi. Choć nie do końca. Początek gry to nauka sterowania i możliwości stworzenia, które dość szybko pojmuje, że ludzie nie mają z nim najmniejszych szans. W sumie są jak zabawka w rękach dziecka, choć tu zabawa kończy się brutalną, krwawą i nagłą śmiercią. Za każdym razem. Problem w tym, że twórcy nie przygotowali żadnego wprowadzenia, samouczka, więc nie tylko nie wiemy co robić, ale i jak. Do tego osoby nie czytające newsów związanych z Carrion, będą jeszcze bardziej zagubione. Na całe szczęście kilka minut zabawy i podstawy są opanowane, ale poruszanie się na ślepo i bez celu może niektórych graczy odrzucić.

Początkowo stwór jest dość mały i ma ograniczone możliwości, ale po niecałej godzinie zabawy w mordercę staje się potężnym monstrum, którego zatrzymać nie sposób. Odwiedzając kolejne lokacje znajduje toksyczne kapsuły, dzięki którym zdobywa nowe umiejętności lub rozwija te posiadane. Pozwalają one nie tylko łapać i zjadać przeciwników, przesuwać przedmioty, ale także dostawać się do wcześniej niedostępnych miejsc czy włączać przełączniki. Po kilku godzinach polowania na ludzi nie ma przebacz, stwór jest potężny, groźny i może praktycznie wszystko. Problem w tym, że po jakimś czasie walka nie jest już wyzwaniem i staje się monotonna.

W Carrion wielokrotnie trzeba się cofać, by dostać sie do lokacji wcześniej niedostępnych. Problem w tym, że z często z jednego pomieszczenia jest kilka wyjść i po chwili można się po prostu zgubić. Niestety nie ma mapy, więc bywało, że krążyłem po lokacjach szukając punktu zaczepienia. Przez to można też łatwo przeoczyć ważne obiekty, przełączniki, toksyczne beczki z ulepszeniami dla stwora czy zapomniane już przejścia. Co prawda wraz z pchnięciem rozgrywki do przodu gra wymusza powroty, ale mimo to łatwo się zgubić.

W mojej ocenie Carrion popada w skrajności. Z jednej strony fajnie sieje się popłoch i śmierć w szeregach ludzi, odkrywa nowe lokacje i możliwości monstrum, z drugiej notoryczne powroty i błądzenie - ze względu na brak mapy - potrafią nudzić, podobnie jak za łatwa pod koniec gry walka. I tu jest jeden plus: jest krótka, bo twórcy nie próbowali na siłę wydłużać zabawy, a produkcję można skończyć w kilka godzin. Dla mnie to plus, bo mam dość wielkich produkcji na kilkadziesiąt godzin, a tu, bez wielkich wymagań i trudności, mam zapewnioną rozrywkę w prawdziwym indyczym stylu.

Zobacz także

2020-06-27, godz. 06:00 The Last of Us Part II [PS4] Dawno nie spotkałem się z grą, która budziłaby tyle skrajnych emocji. Były produkcje, które rozgrzewały nas do czerwoności, wywoływały wściekłość, doprowadzały do furii albo euforii, ale nie przypominam sobie aż takiej polaryzacji… » więcej 2020-06-27, godz. 06:00 Red Wings: Aces of the Sky [Switch] Red Wings: Aces of the Sky jest skrajnie daleko od określenia symulator lotnictwa, to wręcz jego przeciwieństwo. Niczym nieskrępowana powietrzna strzelanina, gdzie ponad wszystko nacisk położony został na przyjemność latania i strącanie… » więcej 2020-06-27, godz. 06:00 [27.06.2020] Giermasz #404 - Dla dorosłych i niekoniecznie dorosłych Nie mogło być inaczej: nasz redakcyjny kolega Jarosław Gowin (fan także pierwszej części) jest pod ogromnym wrażeniem przygody, jaką przeżył w ponurym postapokaliptycznym świecie The Last of Us Part II . Tylko pamiętajcie - mając… » więcej 2020-06-27, godz. 06:00 Red Wings: Aces of the Sky [Switch] Red Wings: Aces of the Sky jest skrajnie daleko od określenia symulator lotnictwa, to wręcz jego przeciwieństwo. Niczym nieskrępowana powietrzna strzelanina, gdzie ponad wszystko nacisk położony został na przyjemność latania i strącanie… » więcej 2020-06-27, godz. 06:00 Pokemon Shield The Isle of Armor DLC [Switch] Właściwie dla kogo ja piszę tę recenzję? - zastanowiłem się siadając przed pustą wirtualną kartką na ekranie komputera. Jeżeli jesteście fanami serii Pokemon, jeżeli spędziliście dziesiątki (a często i setki) godzin na łapaniu… » więcej 2020-06-27, godz. 06:00 The Last of Us Part II [PS4] Dawno nie spotkałem się z grą, która budziłaby tyle skrajnych emocji. Były produkcje, które rozgrzewały nas do czerwoności, wywoływały wściekłość, doprowadzały do furii albo euforii, ale nie przypominam sobie aż takiej polaryzacji… » więcej 2020-06-27, godz. 06:00 The Last of Us Part II [PS4] Dawno nie spotkałem się z grą, która budziłaby tyle skrajnych emocji. Były produkcje, które rozgrzewały nas do czerwoności, wywoływały wściekłość, doprowadzały do furii albo euforii, ale nie przypominam sobie aż takiej polaryzacji… » więcej 2020-06-27, godz. 06:00 Destrobots [Switch] Recenzja gry Destrobots cieszy tym bardziej, ponieważ to gra polskiej produkcji. Krakowskie studio 7LEVELS przygotowało tytuł, której premiera na konsoli Nintendo Switch miała miejsce 18 czerwca. Po rozegraniu kilkunastu godzin w Destrobots… » więcej 2020-06-26, godz. 17:11 [27.06.2020] Przejęcie Microsoft kupi znane polskie studio... gruchnęła plotka w środowisku. Razem z Michałem Królem zastanawiamy się, kto może być potencjalnym celem giganta. Posłuchajcie naszych rozważań. Poza tym - jakżeby inaczej - kolejna odsłona… » więcej 2020-06-26, godz. 10:12 [27.06.2020] Ale kabel Ceny akcesoriów proponowane przez korporację z nadgryzionym jabłkiem nie raz wprawiły nas w zdumienie. Teraz zaskoczyli nas kwotą, jaką zażyczyli sobie za... kabel. Czy jest on jakiś super-ekstra-niezwykły? Między innymi o tym rozmawiamy… » więcej
227228229230231232233