Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Koch Media Poland
Ale najpierw budujemy postać - wiadomo, że można wybrać już gotowego herosa lub heroskę, ale co to za przyjemność. Jest sporo klas postaci - klasycznych jak wojownik czy paladyn, ale też powiedzmy inkwizytor. Podobnie jest z rasami. Do tego premie klasowe, bonusy, specjalizacje i inne takie. No i oczywiście wygląd. Po przebrnięciu przez kreator Pathfinder rzuca nas do zamku, w którym poznajemy pierwsze zręby naszej przygody - dosłownie chwilę później zaczyna się historia. To było tak znajome, że aż dostałem ciarek na plecach. Normalnie jakbym włączył telewizor, to chyba Foxkids znów by działał. Tak, wiem, że to banalne aż do bólu i wytarte, jak wycieraczka przed Żabką, ale ma swój niepowtarzalny urok. Nawet znacznik postawienia kursora przypomina ten sprzed ponad 20 lat.
Co trzeba zrobić przed wyruszeniem w drogę? Oczywiście zebrać drużynę. Tu również mamy cały panteon postaci - krasnolud, niziołek, pewna ognista dama, są człowieki i elfy. I właściwie wtedy - jak to zazwyczaj bywa - rozpoczyna się właściwa historia. Mapa - wędrówka - niespodzianki w postaci zaczajonych przy traktach wrogów, ale też konieczność rozbijania obozów, zbierania zapasów i zachowania czujności - w razie napaści. Na początku - byłem trochę zdezorientowany - dawno nie grałem w ten gatunek, ale gra oferuje tak fajną instrukcję, z którą zapoznajemy się w trakcie rozgrywki, że po krótkiej chwili samo wszystko wchodzi intuicyjnie - nie miałem nawet jednego zacięcia, w którym nie wiedziałbym jak używać umiejętności, ogarnąć coś przy postaci czy broni.
No a opcji - jak na RPG przystało - jest całkiem sporo - formacja, w jakiej podróżujemy, opcje walki, czary czy umiejętności - do tego przy każdej postaci. A! No i te kwestie bohaterów - jak cała książka - ale - a to nie jest takie oczywiste - nie czułem żadnego znużenia czytając je. Tak, wspominałem, że część jest bardzo górnolotna - jak na heroic fantasty przystało, ale napisane sprawnie, z odpowiednią manierą i dynamiczne. Do głosów, choć niektóre są aż za bardzo egzaltowane - trudno się przyczepić.
Prawdziwe wyzwanie zaczyna się, kiedy dostajemy miasto, za które odpowiadamy - wtedy do RPG dostajemy w zestawie jeszcze strategię. Tam niewłaściwe decyzje, niesłuchanie doradców albo słuchanie niewłaściwych wskazówek może skończyć się bolesnym upadkiem.
Co do spraw technicznych - grafika nie boli, nie wbija w fotel, nie jest przełomem, ale jest takim... hm. Dodatkiem do przygody, ilustracją, która się nie narzuca, a pozwala też uruchomić nieco wyobraźnię, do tego odpowiednio trzyma klimat i pozwala się w nim zanurzyć. Do dźwięków czy muzyki nie mam najmniejszych zastrzeżeń - wszystko gra i nastraja na wyciągnięcie miecza czy naciągnięcie cięciwy. Jest tu niemal wszystko, czego mogą chcieć fani klasycznych RPG. Poza jednym, co dla niektórych może być przeszkodą nie do przebrnięcia. Brak języka polskiego, co bywa kłopotliwe. Jeśli to Wam nie przeszkadza, a czekaliście na kolejną, mięsistą grę fabularną - nie ma nad czym się zastanawiać.
Zobacz także
2020-06-19, godz. 16:28
[20.06.2020] Rozmaitości
W tym wydaniu kącika technologicznego w Giermaszu nie ma jakiegoś głównego, przewodniego tematu. Nasz ekspert Radek Lis sprawdził jak zawsze, co dzieje się w świecie nowych technologii - i tak oto, między innymi, zapowiadamy nowe karty…
» więcej
2020-06-19, godz. 16:24
[20.06.2020] Lektura
A to się porobiło: gra komputerowa wpisana na listę szkolnych lektur dla uczniów szkół średnich w Polsce. Oczywiście produkcję o dramacie cywili w czasie wojny chwaliliśmy w Giermaszu nie raz, ale jak podkreśla Michał Król, to…
» więcej
2020-06-13, godz. 06:00
Ys: Memories of Celceta Remaster [PS4]
Przyznaję, że ten remaster jest dla mnie pewnym zaskoczeniem. Pamiętając ogrywany jeszcze na przenośnej konsoli PlayStation Vita pierwowzór, którego wygląd określiłem (już pięć lat temu) jako nieco przestarzały - więc bałem…
» więcej
2020-06-13, godz. 06:00
Ys: Memories of Celceta Remaster [PS4]
Przyznaję, że ten remaster jest dla mnie pewnym zaskoczeniem. Pamiętając ogrywany jeszcze na przenośnej konsoli PlayStation Vita pierwowzór, którego wygląd określiłem (już pięć lat temu) jako nieco przestarzały - więc bałem…
» więcej
2020-06-13, godz. 06:00
What the Golf? [Switch]
Gra w golfa dla osób, które nie znoszą golfa - stworzona przez ludzi, którzy nie wiedzą nic o golfie. What the Golf? jest nie tylko najśmieszniejszą grą o tym sporcie, ale też jedną z najbardziej absurdalnych, bez względu na gatunek…
» więcej
2020-06-13, godz. 06:00
Borderlands Legendary Collection [Switch]
Borderlands zdobywa kolejne platformy. Po macierzystej wersji na PC, konsolach - gra trafiła również na przenośną konsolę Nintendo Switch. Wersja "Legendary Collection" jest bardzo bogata. Oprócz "jedynki", "dwójki" i "pre-sequela"…
» więcej
2020-06-13, godz. 06:00
What the Golf? [Switch]
Gra w golfa dla osób, które nie znoszą golfa - stworzona przez ludzi, którzy nie wiedzą nic o golfie. What the Golf? jest nie tylko najśmieszniejszą grą o tym sporcie, ale też jedną z najbardziej absurdalnych, bez względu na gatunek…
» więcej
2020-06-13, godz. 06:00
Borderlands Legendary Collection [Switch]
Borderlands zdobywa kolejne platformy. Po macierzystej wersji na PC, konsolach - gra trafiła również na przenośną konsolę Nintendo Switch. Wersja "Legendary Collection" jest bardzo bogata. Oprócz "jedynki", "dwójki" i "pre-sequela"…
» więcej
2020-06-13, godz. 06:00
[13.06.2020] Giermasz #402 - Prezentacja
Wygląda na to, że w świecie graczy ostatnia prezentacja PlayStation 5 zrobiła ogromne wrażenie. Mało gadania - dużo trailerów. W tym, wielu bardzo wyczekiwanych kontynuacji, ale i tytułów zupełnie nowych bądź kontynuacji znanych…
» więcej
2020-06-13, godz. 06:00
[13.06.2020] Komentujemy pierwszą prezentację PS5
Właściwie tytuł wszystko wyjaśnia: posłuchajcie zatem dwóch części naszej redakcyjnej rozmowy na temat przedstawionej raptem dwa dni temu (jeżeli słuchacie w dniu premiery programu, prezentacja odbyła się 11 czerwca) nowej konsoli…
» więcej