Orgia kolorów, kanciasta retro grafika, duża prędkość i driftowanie na każdym zakręcie. Hotshot Racing miał być wypełnieniem pustki po świetnym Horizon Chase Turbo, bo idealnie trafia w mój wyścigowy gust. Niestety coś nie wyszło, bo jak do samej jazdy trudno się przyczepić, tak gra jako całość wygląda dość blado.
Grę do recenzji dostaliśmy od twórców ze studia Curve Digital
Wspomniane Horizon Chase Turbo było idealne. Świetny model jazdy, duży wybór pojazdów, ciekawe trasy i spore wyzwanie. Myślałem, że Hotshot Racing - mimo, że inne - będzie miał choć część tych atutów. Graficznie jest dobrze, bo stylistyka utrzymana jest w retro kanciastych klimatach z masą pstrokatych kolorów. Dotyczy to zarówno tras, które nie grzeszą wielką różnorodnością, jak i wykonania samych samochodów. Co najważniejsze, w niczym to nie przeszkadza, choć część graczy może nie przekonywać. No ale grafika to kwestia gustów i upodobań. Trasy rozmieszczone są w czterech głównych tematykach: wybrzeże, pustynia, dżungla i góry, ale podczas szybkiej jazdy nie będziecie mieli czasu podziwiać widoków.
Sama jazda to czysty arcade. Duża prędkość, długie poślizgi i nieustanna walka z przeklętym handicapem, czyli wspomaganiem gracza lub kierowców sterowanych przez komputer. Nie ma szans by zostawić przeciwników daleko w tyle, a w przypadku słabej jazdy bardzo szybko można ich dogonić. Bez sensu. Mimo to sama jazda jest przyjemna i łatwa w opanowaniu, a latanie bokiem w zakrętach i ukrywanie się w tunelu aerodynamicznym przeciwnika daje tak potrzebnego boosta. Trzy okrążenia w cyklu Grand Prix i kolejna trasa. Podczas jazdy można przy okazji wykonywać zadania specjalne, dzięki którym odblokowuje się rzeczy do customizacji postaci i aut. Ale tylko wizualne, bo wpływ na jazdę nie mają żadnych.
W trybie Grand Prix podzielonym na niby cztery stopnie trudności, każdy po 4 trasy, ścigamy się z ósemką przeciwników. Każdy kierowca ma do wyboru cztery samochody, różniące się parametrami - większa prędkość maksymalna, lepsze przyśpieszenie lub łatwiejszy, dający boosta drift. I prawdę mówiąc różnice są niewielkie, bo nawet jadąc najszybszym pojazdem byłem bez problemu doganiany, stawka przez wszystkie okrążenia była zbita, nikt nie zostawał w tyle czy nie uciekał hen daleko. Zabawa zmienia się, gdy do gry zaprosimy nawet trzy inne osoby i zmagania przenoszą się na jeden podzielony ekran. Ale od zawsze gry dające kanapowy tryb kooperacji mocno zyskiwały, gdy do padów dopadło więcej niż jedna osoba.
Tryb Grand Prix jest dość krótki. Bo przejechanie w sumie 16 tras nie zajmie wiele czasu. I tu następuje zgrzyt, bo nawet tryby dodatkowe kończą się lub nudzą dość szybko. Można jechać na czas, starać się dojechać do checkpointów by nie wybuchnąć lub pobawić się w policjantów i złodziei. Jedynie ten ostatni w nosi coś ciekawego, bo po nieudanej ucieczce gracz wciela się w policjanta i taranuje przeciwników. Jest jeszcze zabawa po sieci WLAN czy online, ale z braku abonamentu - tak, na Switchu granie po internecie jest płatne - nie miałem okazji tego sprawdzić.
Hotshot Racing kończy się zaskakująco szybko. Po dwóch godzinach o grze wiedziałem już wszystko i nie widziałem sensu dalszej zabawy. Można oczywiście kończyć cykl Grand Prix każdym z 8 kierowców by odblokować ich stroje dodatkowe, ale po co? Kosmetyczne zmiany samochodu nudzą się po kilku razach i zostaje wielka pustka. Niestety Hotshot Racing nie wykorzystało drzemiącego w pomyśle potencjału, choć do wykonania nie ma się co czepiać. Ale jeśli po 2-3 godzinach nie ma już co robić, to za dobrze nie świadczy o grze, która kosztuje blisko 100 złotych.
Zobacz także
2020-07-04, godz. 06:00
Pokémon Café Mix [Switch]
Pokémon Café Mix już jest. Co kryje się za tajemniczą nazwą? Możemy wywnioskować, że będą Pokemony i będzie kawiarnia. Brawo! Bo w tej grze wcielamy się we właściciela tytułowego lokalu. Gra jest dostępna za darmo na konsolę…
» więcej
2020-07-04, godz. 06:00
[04.07.2020] Przejęcie cz2
W ubiegłym tygodniu już komentowaliśmy plotkę o rzekomym kupnie któregoś z polskich studiów tworzących gry przez słynną korporację z Redmont. A że plotka ta po tygodniu dalej ma się świetnie, to z Michałem Królem jeszcze raz…
» więcej
2020-07-04, godz. 06:00
Star Wars Episode I: Racer Remastered [Switch]
21 lat temu do polskich kin trafił film Gwiezdne wojny: Część I - Mroczne widmo. Mniej więcej w tym samym czasie na komputerach PC została wydana gra Star Wars Episode I: Racer, która wprost nawiązywała do wyścigów, które kinomaniacy…
» więcej
2020-07-04, godz. 06:00
Pokémon Café Mix [Switch]
Pokémon Café Mix już jest. Co kryje się za tajemniczą nazwą? Możemy wywnioskować, że będą Pokemony i będzie kawiarnia. Brawo! Bo w tej grze wcielamy się we właściciela tytułowego lokalu. Gra jest dostępna za darmo na konsolę…
» więcej
2020-07-03, godz. 12:49
GIERMASZ 2020, lipiec
» więcej
2020-07-03, godz. 09:34
GIERMASZ 2020, lipiec
» więcej
2020-07-03, godz. 09:34
[04.07.2020] Zapach kosmosu
Tytułowy "zapach kosmosu" brzmi dumnie, prawda? Tylko że w próżni to chyba nic nie pachnie? O ile w ogóle ktoś próbowałby to zrobić? Oczywiście wyjaśniamy w rozmowie z naszym technologicznym ekspertem Radkiem Lisem, że chodzi o…
» więcej
2020-06-27, godz. 09:24
Destrobots [Switch]
Recenzja gry Destrobots cieszy tym bardziej, ponieważ to gra polskiej produkcji. Krakowskie studio 7LEVELS przygotowało tytuł, której premiera na konsoli Nintendo Switch miała miejsce 18 czerwca. Po rozegraniu kilkunastu godzin w Destrobots…
» więcej
2020-06-27, godz. 06:00
Destrobots [Switch]
Recenzja gry Destrobots cieszy tym bardziej, ponieważ to gra polskiej produkcji. Krakowskie studio 7LEVELS przygotowało tytuł, której premiera na konsoli Nintendo Switch miała miejsce 18 czerwca. Po rozegraniu kilkunastu godzin w Destrobots…
» więcej
2020-06-27, godz. 06:00
Pokemon Shield The Isle of Armor DLC [Switch]
Właściwie dla kogo ja piszę tę recenzję? - zastanowiłem się siadając przed pustą wirtualną kartką na ekranie komputera. Jeżeli jesteście fanami serii Pokemon, jeżeli spędziliście dziesiątki (a często i setki) godzin na łapaniu…
» więcej