Extra Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Extra Giermasz
Crash Bandicoot 4: Najwyższy Czas
Crash Bandicoot 4: Najwyższy Czas
Czy platformówka Crash Bandicoot 4: Najwyższy Czas jest grą dobrą? Tak. Czy jest ładna? Jak najbardziej. Czy jest przystępna dla każdego i oferuje przyjemną, bezstresową zabawę? Nigdy w życiu. Mimo swojego cukierkowatego wyglądu, bajkowego sznytu i pozytywnie wyglądających postaci, jest to jedna z najtrudniejszych gier w jakie grałem w ostatnich latach. Taki Dark Souls platformówek. Co prawda jeden z trybów gry zapewnia nieskończoną liczbę żyć, jednak poziom trudności niektórych sekcji ociera się o absurd. Jeśli więc jesteście gotowi na powtarzanie fragmentów gry po kilkadziesiąt razy i zaliczanie zgonów dużo częściej niż w Dark Souls, to śmiało mogę wam polecić Crash Bandicoot 4: Najwyższy czas.

Grę do recenzji dostaliśmy od reprezentującej wydawcę agencji Kool Things.
GIERMASZ-Recenzja Crash Bandicoot 4: Najwyższy Czas

Czwarta część przygód antropomorficznego jamraja pasiastego stanowi kontynuację Crasha Bandicoota 3, niejako nie uznając tego, co wyszło po 2007 roku. Trójka łotrów Dr Neo Cortex, Dr. N. Tropy i Uka Uka zostali uwięzieni na odległej planecie, a że mieli sporo czasu na knucie, udało im się otworzyć wrota czasoprzestrzenne i nabałaganić w całym multiwersum. I tu pojawia się Crash, który próbuje ogarnąć to co się stało odwiedzając wiele różnorodnych krain. I tu trzeba przyznać twórcom, że spisali się na medal.

Światy są skrajnie różnorodne, pięknie wykonane, kolorowe, a w tle zawsze coś się dzieje. Od gęsto zarośniętej dżungli, przez mroczne jaskinie, lodowe światy, bezkresną pustynię, steampunkowe miasto, nieprzyjemne moczary, zamki, przystanie, po podniebne metropolie. Wygląda to pięknie i mimo, że gra jest liniowa do bólu widać, że włożono w to wiele pracy. Także graficznie i muzycznie jest jak należy.

Od samego początku do dyspozycji mamy dwie postacie - Crasha i Coco, ale wraz z postępami dochodzą kolejne. W sumie jest ich pięć, a największe zmiany w możliwościach i sterowaniu ma właśnie niedostępna od początku trójka. Nie będę zdradzał kim są, ale fani serii rozpoznają je natychmiast. Skupiając się na podstawowej dwójce, gra polega na bieganiu, skakaniu, zbieraniu jabłek, rozwalaniu skrzyń, pokonywaniu przeciwników, używaniu mocy specjalnych masek i próbie dotarcia do końca w jednym kawałku. Na całe szczęście twórcy pomyśleli o zwykłych graczach i prócz klasycznego trybu, gdzie mamy trzy życia, jest dostępny nowoczesny, gdzie limitu żadnego nie ma. I dobrze, bo poziom trudności miejscami jest abstrakcyjny i powtarzanie po kilkanaście - a nawet kilkadziesiąt - razy jakiegoś fragmentu etapu, to tutaj norma. W ekstremalnym przypadku na przedostatnim poziomie miałem 111 zgonów. STO JEDENAŚCIE. Problem w tym, że jeśli ktoś chce zrobić tę grę na 100%, musi mieć dużo czasu, cierpliwości, nieziemskie umiejętności i sporo szczęścia. Maniacy robienia calaków - czyli zdobywania wszystkich osiągnięć lub trofeów - są zgodni. To jedna z najtrudniejszych gier do zrobienia na 100%. Na każdym poziomie trzeba zebrać większość jabłek, rozwalić wszystkie skrzynie, odnaleźć ukryty diament i zginąć maksymalnie 3 razy. Tak, TRZY RAZY. Spore wyzwanie, co nie?

A to dopiero początek. Kilkadziesiąt poziomów w 10 krainach trzeba przejść także na czas, oraz zrobić wszystko co powyższe w wersji odwróconej - gdzie prawa strona etapu zamienia się z lewą. Sporo roboty, a to nadal nie wszystko. Trzy dodatkowe postacie także mają kilkanaście dedykowanych sobie poziomów i jak zawsze, trzeba zdobyć i zrobić wszystko. Do tego walki z bossami i taśmy z retrospekcjami, które są dodatkowymi, ekstremalnie trudnymi etapami. Jak widać, zabawy jest sporo i przejście - tylko przejście, nie robienie wszystkiego na 100% - to kilkanaście godzin grania. I nawet tutaj trzeba mieć dużo cierpliwości i umiejętności, ale jak mówią fani serii, Crash po prostu tak ma. I dlatego wolę przyjemniejszą i łatwiejszą serię Ratchet & Clank.

Crash Bandicoot 4: Najwyższy czas wykonany jest fantastycznie. Piękna grafika, pomysły, postacie, cała historia - no nie ma się do czego doczepić. Fantastyczna platformówka. Z drugiej, problem może być z poziomem trudności. Fani serii go bronią, co zrozumiałe, bo tak powinno być, ale w pewien sposób odcina to nowych i najmłodszych odbiorców, a gra jest przecież od dwunastego roku życia. Przeciętny Kowalski i jego pociecha nie wiedzą, że Crash jest trudny. Widzą kolorową okładkę, sympatycznego zwierzaka i trochę dziecięcy klimat. Kupują, a potem albo odbywa się dramat, albo rośnie nowy, wytrzymały na ból i cierpienie gracz.

Zobacz także

2021-03-06, godz. 06:00 Cardaclysm: Shards of the Four [PC] Wyobraźcie sobie niczym nie zmącony, fantastyczny świat, w którym wszyscy żyją ze sobą w zgodzie i pełnej przyjaźni. Ten idylliczny obraz nie będzie jednak trwał wiecznie… Siewcy terroru i pożogi ruszyli na łowy, a biblijni… » więcej 2021-03-06, godz. 06:00 Cardaclysm: Shards of the Four [PC] Wyobraźcie sobie niczym nie zmącony, fantastyczny świat, w którym wszyscy żyją ze sobą w zgodzie i pełnej przyjaźni. Ten idylliczny obraz nie będzie jednak trwał wiecznie… Siewcy terroru i pożogi ruszyli na łowy, a biblijni… » więcej 2021-03-06, godz. 06:00 Persona 5 Strikers [PlayStation 4] Porozmawiamy o Persona 5 Strikers z punktu widzenia laika. Takiego kogoś, kto mniej więcej wie o co chodzi w japońskich klimatach, nie wszystko jednak rozumie, a to, czego nie rozumie przyjmuje ze spokojem i próbuje nadrobić zaległości… » więcej 2021-03-06, godz. 06:00 Persona 5 Strikers [PlayStation 4] Porozmawiamy o Persona 5 Strikers z punktu widzenia laika. Takiego kogoś, kto mniej więcej wie o co chodzi w japońskich klimatach, nie wszystko jednak rozumie, a to, czego nie rozumie przyjmuje ze spokojem i próbuje nadrobić zaległości… » więcej 2021-03-06, godz. 06:00 [06.03.2021] Giermasz #438 - Dużo dobrych wrażeń Cztery produkcje mieliśmy okazję przetestować do tego wydania audycji. Przy czym - Outriders demo poznaliśmy na razie tylko we fragmencie. Michał Król sprawdził, jak przez dwie godziny wersji demonstracyjnej prezentuje się ta strzelanka… » więcej 2021-02-27, godz. 06:00 Super Mario 3D World + Bowser's Fury [Switch] Weź tu bądź człowieku mądry! Co da się jeszcze napisać o grze, która już w momencie premiery zebrała świetne recenzje. Wszak to przedstawiciel jednej z flagowych serii Nintendo. A w Giermaszu zgadzamy się co do jednego: niezależnie… » więcej 2021-02-27, godz. 06:00 Super Mario 3D World + Bowser's Fury [Switch] Weź tu bądź człowieku mądry! Co da się jeszcze napisać o grze, która już w momencie premiery zebrała świetne recenzje. Wszak to przedstawiciel jednej z flagowych serii Nintendo. A w Giermaszu zgadzamy się co do jednego: niezależnie… » więcej 2021-02-27, godz. 06:00 Super Mario 3D World + Bowser's Fury [Switch] Weź tu bądź człowieku mądry! Co da się jeszcze napisać o grze, która już w momencie premiery zebrała świetne recenzje. Wszak to przedstawiciel jednej z flagowych serii Nintendo. A w Giermaszu zgadzamy się co do jednego: niezależnie… » więcej 2021-02-27, godz. 06:00 [27.02.2021] Przegląd tygodnia Sony zaprosiło na pokaz gier. Ale jeśli po najnowszym State of Play spodziewaliście się nowości AAA - to nie, nie było. Ale parę fajnych filmów z rozgrywką pokazali. Na początek ulepszony, ładniejszy, płynniejszy ostatni Crash… » więcej 2021-02-27, godz. 06:00 Kupka wstydu: Wreckfest [Xbox Series X] Od redakcji: na naszych "kupkach wstydu" zalegają setki gier. Nie zawsze też uda się opowiedzieć o wszystkich tytułach tuż po ich wydaniu. Akurat teraz, gdy premier jest mniej, nadszedł dobry czas na nadrabianie zaległości. I uważamy… » więcej
190191192193194195196