Gra jest na rynku od kilku lat, dzięki uprzejmości wydawcy Koch Media Poland dostaliśmy do testów najnowszą wersję z dodatkami
Osobiście mi gra przypomina mi trochę kultowego już Skyrima, tyle że osadzonego o wiele głębiej w realiach świata fantasy. Pod tym względem „Czarna Pustynia” przypomina taki dziwny miks tytułów z pograniczna Władcy Pierścieni, World of Warcraft, ale i Final Fantasy. Dziwny, ale zarazem bardzo ciekawy i kuszący. A wszystko to okrasza klasyczna do bólu fabuła.
Mamy tu więc świat, który pogrążony jest w nieustającym konflikcie, w którym biorą udział dwie zwaśnione nacje - to Królestwo Valencii oraz Republika Calpheonu. My za to lądujemy w samym środku tego konfliktu, a mówiąc „my” mam na myśli naszą unikalnie stworzoną postać. A wybór jest tu naprawdę szeroki, bo aż ponad 20 profesji od klasycznych wojowników, łuczników, magów, po dość egzotyczne Shai, Berserkerów, czy Kunoichi. Każda z nich ma swój własny styl gry, dedykowany im rynsztunek i wygląd - i tutaj duży plus dla samego edytora postaci, bo to chyba jeden z najbardziej pokręconych i zaawansowanych systemów jakie do tej pory widziałem w grach MMORPG. Jeśli tylko poświęcicie mu więcej czasu, myślę, że nie będzie problemu z realizacją Waszych nawet najbardziej dzikich wizji.
Po kilku-kilkunastu minutach spędzonych w kreatorze postaci, po krótkim prologu, gra przenosi nas wprost do świata rozgrywki i od teraz zaczyna się tak naprawdę wolna amerykanka. Wita nas… no właśnie, ciągnąca się po horyzont kraina, niewielka minimapa w prawym górnym rogu ekranu, pasek życia i umiejętności po lewej stronie i malutka lista zadań do wykonania. Dla fanów tego typu gier to wystarczająco, żeby bardzo szybko odnaleźć się w tym świecie. Myślę jednak, że dla żółtodziobów początki w Black Desert mogą być naprawdę trudne i trochę czasu minie, zanim się tu w pełni odnajdą. Szczególnie trudne będzie tu nauczenie się obszernej klawiszologii, a jest ona dość rozbudowana i odpowiada za całą sekwencję ataków, czarów i umiejętności, którymi tutaj zarządzamy. Warto w tym miejscu wspomnieć też o potężnym drzewku rozwoju naszej postaci, gdzie z każdym kolejnym poziomem musimy tu wybrać ścieżkę dodatkowych talentów, jaką będziemy podążać.
Gdy i to będziemy mieli za sobą to bardzo szybko pokochamy Black Desert za wolność jaką nam daje. To my decydujemy, które questy, zadania fabularne i poboczne zrobimy najpierw, które odpuścimy, w jakie tereny się zapuścimy i czy damy radę konkretnemu potworowi. Świat gry onieśmiela i mówię to ja, osoba która w gry online gra nieprzerwanie już od dobrych kilkunastu lat i widziała już naprawdę wiele. W Black Desert nawet zwykły spacer po lesie sprawia ogromną frajdę, to jak gra operuje światłem i cieniem, w jakiś sposób wyglądają animacje flory i fauny, z jaką pieczołowitością odwzorowano każdą budowlę i lokację. Przyznam Wam szczerze, że na samym początku godzinami po prostu zwiedzałem wszystkie dostępne tereny zachwycając się tym, co przygotowali dla nas twórcy. Przygotujcie się więc nie na dziesiątki, a setki godzin na tych urokliwych rubieżach.
Gdy rozmach przedstawionego świata i liczba rzeczy jakie możemy tutaj robić zachwycają i aż przytłaczają, niestety wszystko inne dosłownie kuleje. Widać, że twórcy ponieśli ogromne koszty bilansując tak obszerną mapę i tak rozbudowany świat gry. Moim zdaniem najgorzej prezentują się same walki, gdzie ruchy zarówno naszej postaci, jak i potworów są dość karykaturalne. Nie mają odpowiedniej płynności, ma się wrażenie, że są do bólu oskryptowane, a mi momentami przypominały sekwencje rodem wyciągnięte z gier na urządzenia mobilne. Po prostu jakby brakowało im kilku klatek.
Z biegiem gry, kiedy odkrywamy nowe umiejętności, a nasza postać staje się coraz większym koksem, jest już trochę lepiej. Jednak nadal nie jest idealnie. Ponadto sam wielokrotnie natknąłem się tutaj na wiele glitchy i przycięć, po których musiałem rozpoczynać część przygody na nowo. Odnosi się wrażenie, jakby gra miała problemy z płynnością, jakby nie do końca dobrze została dostosowana do wiekowych realiów konsol poprzedniej już generacji. Te problemy nasilają się wraz z coraz większą liczbą graczy i potworów na naszym ekranie, dzieje się tak do momentu, aż rozgrywka staje się niegrywalna, a my obserwujemy istny pokaz slajdów. Sam posiadam dość szybki internet, dlatego też z ciekawości sprawdziłem, czy taki problem dotyczy też innych graczy. Po krótkim przejrzeniu opinii wnioski nasuwają się same - Black Desert Online cierpi na problemy z płynnością. Ale to nadal nie wszystko. Sama historia przedstawiona w grze to też totalny kaszalot. Równie dobrze, mogłoby jej tutaj nie być, jest sztampowa, nie wciąga, nudzi i sprawia, że zdecydowanie przyjemniej jest tutaj skupić się na eksploracji niż na fabule opartej na rywalizacji dwóch zwaśnionych frakcji.
No cóż. Podsumowując, Black Desert to gra z ogromnym, otwartym światem, ogromnym potencjałem, ale też i OGROMNYMI problemami. Gra jest naprawdę obszerna, spokojnie możemy spędzić tu nie setki, a tysiące godzin i nadal zwiedzać lokacje, rozwijać naszą postać i piąć się w rankingach. Szkoda tylko tych wszystkich problemów, które skutecznie odbierają nam tutaj chęć do gry. Może z biegiem czasu twórcy pokuszą się o rozwiązanie tych problemów? Zobaczymy.
Zobacz także
2020-12-26, godz. 06:00
[26.12.2020] Giermasz #428 - Najlepsze gry roku w Giermaszu 2020 cz1
Jak zawsze na przełomie roku podsumowujemy minione 12 miesięcy. Tym razem nie mogliśmy się niestety razem spotkać z całą redakcją Giermaszu (wiadomo, pandemia) - więc Michał Król i Andrzej Kutys przedstawią najciekawsze naszym…
» więcej
2020-12-19, godz. 13:29
[19.12.2020] Cyberpiksel 1980
Ło panie, no to się porobiło... Niestety, tak jak sama gra jest świetna, tak sytuacja na poprzedniej generacji konsol jest doprawdy fatalna. Polski super-hit na tych sprzętach tuż po premierze sprawował się naprawdę kiepsko. Kolejne…
» więcej
2020-12-19, godz. 13:18
[19.12.2020] MegaTV
Jednak szybko poszło... gdy (pamiętacie jeszcze?) wcale nie tak dawno temu wrażenie robiły ekrany o przekątnej 46 cali, to w dzisiejszych czasach 65 powoli stało się normą - a tu jeszcze gigant tego rynku pokazuje wyświetlacz o przekątnej…
» więcej
2020-12-19, godz. 06:00
Cyberpunk 2077 - recenzja pierwsza [Xbox Series X]
Cyberpunk 2077 to świetna, ocierająca się o idealną notę gra w gatunku RPG. Dwójka naszych recenzentów jest co do tego zgodna. Oczywiście mamy świadomość poważnych technicznych problemów tej produkcji na konsolach starszej generacji…
» więcej
2020-12-19, godz. 06:00
Devil May Cry 5 Special Edition [PlayStation 5]
Weź tu człowieku bądź mądry... Nie grałem na poprzedniej generacji, tytuł dostaliśmy do recenzji - więc trudno mi jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie (postawić się w tej sytuacji): czy ci, którzy wydali pieniądze wcześniej…
» więcej
2020-12-19, godz. 06:00
Immortals Fenyx Rising [PlayStation 4]
Rażący piorunami Zeus, walki tytanów, czy naszpikowany bogami Olimp - tak wiem, że u wielu z Was sam dźwięk tych haseł wywołuje zapewne niezbyt przyjemne wspomnienia rodem z czasów podstawówki, czy szkoły średniej. Chyba nie ma…
» więcej
2020-12-19, godz. 06:00
Immortals Fenyx Rising [PlayStation 4]
Rażący piorunami Zeus, walki tytanów, czy naszpikowany bogami Olimp - tak wiem, że u wielu z Was sam dźwięk tych haseł wywołuje zapewne niezbyt przyjemne wspomnienia rodem z czasów podstawówki, czy szkoły średniej. Chyba nie ma…
» więcej
2020-12-19, godz. 06:00
Immortals Fenyx Rising [PlayStation 4]
Rażący piorunami Zeus, walki tytanów, czy naszpikowany bogami Olimp - tak wiem, że u wielu z Was sam dźwięk tych haseł wywołuje zapewne niezbyt przyjemne wspomnienia rodem z czasów podstawówki, czy szkoły średniej. Chyba nie ma…
» więcej
2020-12-19, godz. 06:00
Devil May Cry 5 Special Edition [PlayStation 5]
Weź tu człowieku bądź mądry... Nie grałem na poprzedniej generacji, tytuł dostaliśmy do recenzji - więc trudno mi jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie (postawić się w tej sytuacji): czy ci, którzy wydali pieniądze wcześniej…
» więcej
2020-12-19, godz. 06:00
Devil May Cry 5 Special Edition [PlayStation 5]
Weź tu człowieku bądź mądry... Nie grałem na poprzedniej generacji, tytuł dostaliśmy do recenzji - więc trudno mi jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie (postawić się w tej sytuacji): czy ci, którzy wydali pieniądze wcześniej…
» więcej