Endless runnery, czyli niekończące się gry, są na mobilkach niezwykle popularne. I waśnie na telefonach olbrzymi sukces osiągnęła samochodówka #Drive od rodzimego studia Pixel Perfect Dude. Rynek mobilny jest potężny, największy, jeśli chodzi o gaming - czas się z tym pogodzić. Ale droga pomiędzy tworzeniem gier na telefony, a wydawaniem ich na konsole, nie jest taka długa. Ale mobilek nie recenzujemy, więc o co ci chodzi? - ktoś zapyta. Ano o to, że na konsolę Nintendo Switch waśnie wyszedł port tej gry.
Grę do recenzji dostaliśmy od twórców ze studia Pixel Perfect Dude
10 milionów pobrań na Androidzie i iOS to niewątpliwie wieki sukces. 10 milionów organicznych pobrań gry, czyli twórcy nie wydali grosza, by odpłatnie pozyskiwać użytkowników, co jest normą na rynku mobilnym. 10 milionów osób grających w grę ze skromnym budżetem, robioną przez głównie dwójkę pasjonatów z pomocą kilku znajomych. I jednym z tych graczy byłem ja i przyznaję, świetnie na telefonie się bawiłem, więc z niecierpliwością czekałem na wersję na Nintendo Switch. A trafiłem na nią w prosty sposób. Była numerem 1 wśród mobilnych wyścigów w sklepie App Store.
#Drive nie jest żadnym wyjątkiem, jeśli chodzi o samochodowe endless runnery, czyli jedziesz do momentu kolizji lub osiągnięcia dna w baku. Ale na tle konkurencji wyróżnia się przede wszystkim wykonaniem, oprawą dźwiękową, czy liczbą samochodów, ale od początku. Widok izometryczny zza samochodu, droga z licznymi zakrętami, inni uczestnicy ruchu, a gracz musi po prostu jechać. W międzyczasie zbiera kapsle potrzebne do ulepszenia samochodu lub wykupienia kolejnych, których jest blisko setka. Po drodze wyprzedza lub wymija inne auta, musi zjeżdżać na stację by uzupełnić paliwo, do warsztatu by samochód naprawić czy do piekarni po pączka, którym można odstraszyć ścigającą nas policję. Jest jeszcze zajazd niespodzianka, gdzie można otrzymać przydatnego power-upa w postaci pługu do taranowania innych uczestników drogi czy monetę powodującą, że na drodze pojawia się ich znacznie więcej. Założenia są proste, zasady jasne, ale nie oznacza to, że jest łatwo.
Jak wspomniałem, wybór pojazdów jest olbrzymi. 90 samochodów podzielono na kilka kategorii, m.in. mini, vany, driftujące, specjalne czy szybkie. No i każdy z nich ma swoje statystyki, które faktycznie wpływają na model jazdy. No i twórcy już obiecują, że będzie ich więcej. Do dyspozycji otrzymaliśmy plac manewrowy do nauki jazdy oraz kilka pięknie wyglądających tras. Pustynne Stany Zjednoczone, śnieżną Wielką Brytanię, lasy Niemiec, Francję, Japonię - jest w czym wybierać. I tu przejdę do grafiki, która jest minimalistyczna, ale nostalgiczna stylistyka jest po prostu piękna. Zwłaszcza, że gra działa na wysokich ustawieniach, a widać to dobrze w trybie fotograficznym. Również udźwiękowienie buduje klimat, jest idealne to takiej gry.
#Drive jest świetny na krótkie sesje, bo trzeba pamiętać, że to jednak endless runner. Mimo to do odkrycia czeka wiele, bo samochody trzeba wykupić, usprawnić, a trasy odblokować, co zajmie naprawdę sporo czasu. Gra jest tania, więc jeśli lubicie szybkie niezobowiązujące rozgrywki, to z czystym sumieniem mogę tę grę polecić. Zawsze też możecie wcześniej sprawdzić darmową wersję mobilną.
Zobacz także
2020-09-05, godz. 06:00
Wasteland 3 [PS4]
Dawno tak świetnie się nie bawiłem przy RPG-u. W ogóle w klimacie post-apo od dawna nie miałem takiej radochy. Wasteland 3 doskonale daje radę. Jest w każdym calu - to nie zarzut - następcą i naśladowcą pierwszych "Falloutów"…
» więcej
2020-09-05, godz. 06:00
Shing! [PS4]
Rachu ciachu i po strachu - tak w skrócie można opisać Shing!, chodzoną bijatykę od polskiego studia Mass Creation. Czwórka bohaterów, setki wrogów, zabójcze ataki, hektolitry krwi i rynsztokowy humor, czyli coś, co bardzo lubię…
» więcej
2020-09-04, godz. 10:54
GIERMASZ 2020, wrzesień
» więcej
2020-09-04, godz. 10:54
[05.09.2020] Rewolucja pożera własne dzieci
Karty graficzne to oczywiście oczko w głowie graczy (i kopaczy kryptowalut...). Ci stawiający na konsole godzą się na kompromisy w oprawie, w zamian za pewną stabilność ("wrzucam płytkę i gram"). Z kolei fani "PC Master Race" z niecierpliwością…
» więcej
2020-08-29, godz. 06:00
Fall Guys: Ultimate Knockout [PS4]
To miała być klasyczna, pisana recenzja Giermaszu. Ale wystarczy sprawdzić, co wydarzyło się wokół tej gry, jak szybko stała się fenomenem, żeby stwierdzić, że ten tytuł wymyka się próbom oceny. Po prostu grają w nią miliony…
» więcej
2020-08-29, godz. 06:00
PGA 2K21 [PS4]
Nie ma co "ściemniać", mój punkt wyjścia do pisania tej recenzji był taki: nigdy nie grałem w wirtualnego golfa, tym bardziej prawdziwego, nie znałem zasad a gra trafiła do mnie odrobinę przypadkowo. Ale, przecież jestem graczem…
» więcej
2020-08-29, godz. 06:00
Mortal Shell [PS4]
Mortal Shell to produkcja, która pełnymi garściami czerpie z serii Dark Souls. To widać na pierwszy rzut oka. Warto zwrócić uwagę, ile już gier powstało na bazie Soulsów. Dla wielu twórców ta gra była przykładem i inspiracją…
» więcej
2020-08-29, godz. 06:00
Pathfinder: Kingmaker - Definitive Edition [PS4]
Wszystko zaczęło się od 1998 roku i pierwszego Baldur's Gate. Ta gra, kolejna część i wiele jej naśladowców podbiły serca miłośników RPG na całym świecie, a narracja Piotra Fronczewskiego stała się memem. I z tych wzorców…
» więcej
2020-08-29, godz. 06:00
PGA 2K21 [PS4]
Nie ma co "ściemniać", mój punkt wyjścia do pisania tej recenzji był taki: nigdy nie grałem w wirtualnego golfa, tym bardziej prawdziwego, nie znałem zasad a gra trafiła do mnie odrobinę przypadkowo. Ale, przecież jestem graczem…
» więcej
2020-08-29, godz. 06:00
Pathfinder: Kingmaker - Definitive Edition [PS4]
Wszystko zaczęło się od 1998 roku i pierwszego Baldur's Gate. Ta gra, kolejna część i wiele jej naśladowców podbiły serca miłośników RPG na całym świecie, a narracja Piotra Fronczewskiego stała się memem. I z tych wzorców…
» więcej