Extra Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Extra Giermasz
Haven
Haven
Nie jest to gra dla każdego. Choć chyba założenia twórców były zgoła inne - może nawet odwrotne. Takie mam wrażenie, że chcieli stworzyć produkcję dla wszystkich lub większości graczy, a - według mnie - grono odbiorców będzie bardzo wąskie. Haven nie można jednak odmówić wielu zalet i kilku, jeśli nie oryginalnych, to przynajmniej rzadko spotykanych rozwiązań. I przynależności do trudno identyfikowalnego gatunku. Haven to przygodówka, gra eksploracyjna. RPG? Hmm - czytałem gdzieś, że podpada ona pod gatunek "cozy", czyli przytulnych. Może być, choć ja bym powiedział, że bardziej pasuje mi określenie - "obyczajowa".

Grę do recenzji pobraliśmy w ramach abonamentu Xbox Game Pass

Historię poznajemy niewielkimi partiami, które powoli odsłania przez swoje dialogi dwójka głównych bohaterów. Bo kierujemy właśnie parą - parą zakochanych. Yu i Kay lądują awaryjnie na obcej planecie podczas ucieczki z rodzinnych stron, gdzie, ze względu na coraz mniejsze zróżnicowanie genetyczne ludzkości, władze przymusowo układają ludzi w pary. Starczy, resztę historii - jeśli będziecie chcieli - odkryjecie sami. Życie na obcej (choć wcale nie tak bardzo niegościnnej) planecie upływa w dużej mierze na zbieraniu składników do przygotowania potraw, naprawy statku, ale przede wszystkim - rozmowach. Ale te rozmowy, choć są tu kluczem... zostawimy jednak na trochę później.

Klimat Haven, zarówno jeśli chodzi o historię, jak i sposób jej opowiadania, poetykę (a także grafikę) przypomina animowane seriale japońskie. Te bardziej romantyczne, właśnie skupiające się na miłości, relacjach ludzkich. Począwszy od czołówki, która wygląda jak żywcem wyjęta z jakiejś produkcji dla nastolatków, przez grafikę (choć nie traktujcie tego jako zarzut) po stosunki naszych głównych bohaterów.

Source: planeta, na której toczy się akcja wygląda bardzo ładnie, jest nieco pustawa, choć takie też chyba było założenie... taka sawanna na (o to właśnie chodzi) lewitujących wyspach. Poruszamy się pomiędzy nimi korzystając ze specjalnych mostów, które jakby teleportują nas w nowe miejsce. To podstawowy sposób podróży na większe odległości. Te krótsze pokonujemy korzystając z butów, które pozwalają nam latać - to zostało zresztą rozwiązane bardzo przyjemnie - lot jest płynny, taki delikatny, a to wrażenie potęgują jeszcze falujące trawy, nad którymi przelatujemy. Co jakiś czas spotykamy też zwierzęta i oczywiście - przeciwników. Filozofię tej gry chyba właśnie najlepiej odda sposób walki, właśnie z niektórymi zwierzętami: nie eliminujemy ich, walczymy dopóki nie da się ich uspokoić. A potem nie ma problemu na przykład, żeby je podrapać.

Walka (choć momentami istotna) nie jest tu zasadniczą częścią. Najistotniejsze jest prowadzenie dialogu. O czym? O wszystkim - właśnie nieco jak w prawdziwym życiu. O tym, że jedzenie jest monotonne, o naprawie statku, są też drobne uszczypliwości i small talk (gadanie o bzdurach), ale też o - co może być dla niektórych trudne do przełknięcia - uczuciach, rzeczach do zrobienia czy marzeniach i przyszłości. Z rozmów dowiadujemy się też, co właściwie skłoniło główne postaci historii do ucieczki, co wydarzyło się wcześniej, a także, co mamy zrobić, bo nie ma tu standardowego dziennika zadań.

Ustalamy z drugą połówką, co trzeba zrobić i przystępujemy do działania. Wszystko na zasadzie współpracy, choć ciśnie się właściwie na usta - partnerstwa. Ale dialogi odpowiadają też za właściwą atmosferę (tę, o której wspominam co jakiś czas) drobne złośliwości, uszczypliwości, żarty i nieco namiętności... wszystko właściwe dla zakochanych. Taki przykład z początku rozgrywki przychodzi mi do głowy - bohaterowie wpatrują się w urządzenia elektroniczne i nagle bohaterka pyta swoją drugą połowę, czy sprawdzał kim była dziewczyna, z którą miał się związać według tego rządowego "przydziału". I wspólnie czytają informacje na jej temat, aż w końcu pada zdanie - wygląda na to, że do siebie pasujecie. No cóż. Znaczące. Takie... prawdziwe. I może dla niektórych nawet śmieszne.

Wbrew opiniom, które czytałem, Haven według mnie nie jest grą dla wszystkich. Wielu graczy odstraszy i znudzi dość powolna rozgrywka, stosunkowo niewiele akcji i klimat, który momentami przypomina pozycje dla nastolatków. Może właśnie oni mogliby po nią sięgnąć? Może właśnie przede wszystkim pary? Albo gracze, którzy szukają nieco wytchnienia od przeładowanych efektami gier, w których lepiej nie mrugać, żeby niczego nie przegapić. Leniwa, dość prosta i łatwa - co przyznają sami twórcy w komunikacie dla gracza - rozgrywka - przy jakimś kakao albo herbacie pod kocem. Na relaks - taki prawdziwy, lekkie odpłynięcie w inny świat - nie tylko kosmiczny, ale też ideałów i uczuć

Zobacz także

2021-11-20, godz. 06:00 Call of Duty: Vanguard [Xbox Series X] Szukacie sprawdzonych rozwiązań? Chcecie poczuć się trochę jak w domu? Albo przynajmniej w znanym sobie środowisku? Najnowsza odsłona Call of Duty: Vanguard jest skrojona na Waszą miarę. Liczyłem na coś więcej. Nie to, żeby było… » więcej 2021-11-20, godz. 06:00 Disciples: Liberation [PC] Świat pełen mroku, demonów, skłóconych ze sobą nacji i przelewanej hektolitrami krwi. Zło czai się tu niemal na każdym rogu, a zadanie, jakie przed nami postawiono, wydaje się być tym z gatunku niemożliwych i awykonalnych. To całkowite… » więcej 2021-11-20, godz. 06:00 Disciples: Liberation [PC] Świat pełen mroku, demonów, skłóconych ze sobą nacji i przelewanej hektolitrami krwi. Zło czai się tu niemal na każdym rogu, a zadanie, jakie przed nami postawiono, wydaje się być tym z gatunku niemożliwych i awykonalnych. To całkowite… » więcej 2021-11-20, godz. 06:00 Chernobylite [PlayStation 4] Fani wypraw do czarnobylskiej tzw. Strefy Wykluczenia nie mieli łatwego życia. Na drugą część świetnego S.T.A.L.K.E.R.-a czekają już kilkanaście lat i potrzeba było trailera polskiego Chernobylite, by pojawiła się zapowiedź… » więcej 2021-11-20, godz. 06:00 Grand Theft Auto: The Trilogy - The Definitive Edition [Xbox Series X] Skok na kasę. Kasę graczy. Uprawia go studio Rockstar Games wypuszczając na rynek wersję remastered trylogii Grand Theft Auto. W ostatnich dniach gracze otrzymali GTA 3, GTA Vice City oraz GTA San Andreas. Jednocześnie dystrybutorzy zablokowali… » więcej 2021-11-20, godz. 06:00 [20.11.2021] Giermasz #473 - Z piekła do nieba i z powrotem Zaczynamy "z wysokiego C" - czyli od recenzji najnowszej odsłony ultra-hitowej serii sieciowych strzelanek (plus jak zawsze krótka i intensywna kampania singlowa). Jarek Gowin zwraca jedynie uwagę, że w Call of Duty: Vanguard zabrakło… » więcej 2021-11-20, godz. 06:00 Chernobylite [PlayStation 4] Fani wypraw do czarnobylskiej tzw. Strefy Wykluczenia nie mieli łatwego życia. Na drugą część świetnego S.T.A.L.K.E.R.-a czekają już kilkanaście lat i potrzeba było trailera polskiego Chernobylite, by pojawiła się zapowiedź… » więcej 2021-11-20, godz. 06:00 Grand Theft Auto: The Trilogy - The Definitive Edition [Xbox Series X] Skok na kasę. Kasę graczy. Uprawia go studio Rockstar Games wypuszczając na rynek wersję remastered trylogii Grand Theft Auto. W ostatnich dniach gracze otrzymali GTA 3, GTA Vice City oraz GTA San Andreas. Jednocześnie dystrybutorzy zablokowali… » więcej 2021-11-19, godz. 14:31 [20.11.2021] Gwiezdne wojny Mocarstwo strzela do swojego satelity, chmura odłamków zagraża stacji kosmicznej a interweniuje szef Sojuszu Północnoatlantyckiego - czyli działo się ostatnio w kosmosie nieco. Nasz technologiczny ekspert Radek Lis opowiada, co tam… » więcej 2021-11-19, godz. 14:22 [20.11.2021] Zasłużona impreza Nie milkną echa bardzo udanej premiery studia, które siedzibę ma w Szczecinie. Ich przygoda na obcej planecie, gatunkowy miks podlany fenomenalną grafiką, wciąż sprzedaje się bardzo dobrze - informuje Michał Król. Poza tym, są pierwsze… » więcej
143144145146147148149