Z jednej strony - troska o ekologię. Ale z drugiej strony - coraz więcej urządzeń wymagających ładowania czy regularnego podłączania do prądu. Oczywiście producenci zapewniają o "energooszczędności", ale żeby mieć ich pod kontrolą, wprowadzono nowe, ostrzejsze kryteria przyznawania różnych oznaczeń na etykietach. Między innymi o tym mówi nasz ekspert technologiczny Radek Lis. A zaczynamy od kolejnej, średnio udanej kosmicznej misji. Rakiety mają być wielorazowego użytku - o ile, wreszcie, przestaną wybuchać...