Extra Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Extra Giermasz
Twierdza: Władcy Wojny
Twierdza: Władcy Wojny
Hej! Dziś przeniesiemy się w odległe czasy wielkich władców wojny rodem z Dalekiego Wschodu. Będziemy mieli okazję zasmakować imponujących bitew potężnych armii, na których czele staną niezwyciężeni generałowie, chanowie i shoguni. Przejdziemy też przyspieszony kurs zarządzania naszą małą społecznością i nauczymy się skutecznie rywalizować na tych nieprzyjaznych terenach. Wszystko to czeka na nas w grze Twierdza: Władcy Wojny, od jakże by było inaczej, Firefly Studios, które odpowiada za kultową już i wiekową pierwszą wersję tej gry sprzed przeszło 20 lat. Poprzeczka została więc tutaj od samego początku ustawiona baardzo wysoko. W końcu pierwsza Twierdza to gra-legenda, którą zna zapewne niemal każdy, kto dwie dekady temu wesoło odpalał poczciwego peceta.

Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Cenega
GIERMASZ-Recenzja Twierdza: Władcy Wojny
Twierdza: Władcy Wojny to oczywiście strategia czasu rzeczywistego, w której rozgrywkę obserwujemy w rzucie izometrycznym. Cała akcja gry toczy się na Dalekim Wschodzie, od Wietnamu, przez Chiny oraz Japonię po Mongolię. Sama kampania opiera się tutaj na historii tych wymienionych przed chwilą nacji i w zależności od wyboru scenariusza oraz stopnia zaawansowania samej fabuły, stawia ona przed nami coraz trudniejsze do zrealizowania cele, ucząc nas tym samym specyficznej mechaniki i powoli wprowadzając w samą rozgrywkę. Cel praktycznie zawsze jest jeden - zwycięstwo, podbój naszego wroga, bądź pojmanie jego króla. Ale to w jaki sposób do tego dotrzemy zależy tylko i wyłącznie od nas.

W najnowszej Twierdzy, tak jak w poprzednich wydaniach tej sagi, musimy pokazać, że jesteśmy naprawdę ogarniętym i dobrym gospodarzem. Musimy zadbać o to, by nasi podwładni mieli gdzie mieszkać, co jeść, z czego tworzyć kolejne, miejskie budynki, a także czym walczyć. Budujemy więc coraz to lepsze domostwa, inwestujemy w kolejne farmy i tartaki, dbamy o to, by kuźnia czy zbrojownia miały odpowiednie materiały, a nasi wojownicy byli we właściwy sposób zmotywowani do walki i wyposażeni w dobrej jakości oręż. To tak w wielkim skrócie, bo gra oczywiście nie będzie nam tutaj ułatwiać sprawy. Przygotujcie się na nieustanne podgryzanie naszej osady ze strony przeciwnika lub nawet kilku wrogów na raz, najazdy, podpalenia, czy próby odbicia zdobytych przez nas wiosek. Musimy więc naprawdę dobrze panować nad swoją małą społecznością, by przetrwać wszystkie zawirowania losu i w odpowiednim momencie wyprowadzić ten ostateczny, no i oczywiście śmiertelny cios.

Twierdza: Władcy Wojny to takie ciekawe połączenie gier typu Age Of Empires z Settlersami i Cywilizacją. Ma ona coś z każdego z tych tytułów, chociaż twórcy wyposażyli ją też w dość unikalną mechanikę. Dla przykładu, konstruując jakikolwiek nowy budynek pojawia się on na mapie praktycznie momentalnie. Nie mamy tu więc znanego z innych strategii paska oznajmiającego nam ile musimy jeszcze poczekać na to, aby budowla zaczęła w końcu funkcjonować. Tak samo jest tu z jednostkami. Jeśli tylko nas na to stać i mamy odpowiednią ilość surowców, to możemy produkować naszych wojaków niemal nieustannie. To dość ważne, szczególnie, gdy akurat przeżywamy spory najazd wrogich jednostek, a liczba obrońców naszej osady topnieje w zastraszającym tempie. Tym samym bardzo szybko uświadamiamy sobie tutaj fakt, że to właśnie gromadzone przez nas surowce są największą kartą przetargową każdej rozgrywki.

Drugim ważnym elementem Twierdzy jest nieustanne kontrolowanie poziomu zadowolenia naszej społeczności. Czym większe racje żywnościowe i lepsze warunki zamieszkania czy pracy, tym nasi podwładni będą częściej przymykać oko na wyższe podatki. Z kolei wyższe podatki to większe wpływy do naszego skarbca, a to w rezultacie przekłada się na siłę naszego państwa. Twierdza uczy nas, że ważniejszy jest balans i zrównoważony rozwój, niż ułańska fantazja i totalny chaos. Tu cierpliwość naprawdę popłaca.

Najnowsza Twierdza to pewnego rodzaju próba powrotu, czy też nawiązania do kultowego tytułu z 2001 roku, jednak niemal wszystko w tej odsłonie trąci już trochę myszką. Od grafiki, przez szczegółowość i różnorodność jednostek, animacje, po stopień rozbudowania samych kampanii. Gra wygląda jak żywcem wyciągnięta z okresu początków tego wieku. Trzeba jednak pamiętać, że od tego czasu rynek naprawdę poszedł już do przodu, a my dostajemy tu coś na wzór odgrzewanego kotleta. Oczywiście nie ukrywam, że zawsze byłem ogromnym fanem tej strategii i świetnie wspominam spędzone w niej, zwłaszcza ze znajomymi po sieci, długie godziny, jednak po najnowszej produkcji od Firefly Studios spodziewałem się dużo więcej. Koniec końców mam mieszane uczucia co do tego tytułu. Z jednej strony wracają stare wspomnienia, bo to właśnie dzięki Twierdzy po dziś dzień jestem zapalonym fanem klasycznych strategii, a z drugiej strony… no właśnie, nauczony innymi tego typu produkcjami, liczyłem tu mocno na nowe otwarcie.

Podsumowując, wszystko to sprawia, że Twierdza: Władcy Wojny to gra poprawna, bazująca na znanym i bezpiecznym schemacie, która jednak niknie na tle „rtsów” najnowszej generacji. Sam sentyment to chyba jednak nieco za mało, by na dłużej zaistnieć w świadomości graczy.

Cześć!

Zobacz także

2024-07-27, godz. 07:00 Robin Hood: Sherwood Builders [Xbox Series X] To chyba jeden z takich przypadków, kiedy producenci liczą, że hybrydy różnych gatunków wciąż robią na kimś wrażenie. No i czasem robią, ale i w tym musi być jakiś powiew nowości. A w Robin Hood: Sherwood Builders jest? No niespecjalnie… » więcej 2024-07-27, godz. 07:00 The Sims (2000 r.) Założone w 1987 roku studio Maxis jeszcze przed początkiem XXI wieku na swoim koncie miało wiele udanych produkcji. Maxis głównie opierał swoją bibliotekę na różnych symulatorach - samolotów bojowych, kolonii mrówek, firmy kolejowej… » więcej 2024-07-27, godz. 07:00 Nobody Wants to Die [PlayStation 5] Czy to moje największe pozytywne zaskoczenie tego roku? Z pewnością. Nie miałem żadnych oczekiwań, podobał mi się wygląd i klimat gry, więc postanowiłem sprawdzić detektywistyczną opowieść Nobody Wants to Die od polskiego studia… » więcej 2024-07-27, godz. 07:00 Pudełka - relikt czy potrzebna ozdoba na półce? Michał Król wraz z Kacprem Narodzonkiem porozmawiali o zbieraniu pudełek z grami i sensowi ich istnienia w czasach cyfrowej dominacji. » więcej 2024-07-27, godz. 06:30 [27.07.2024] Giermasz #609 - rabuś i detektyw W najnowszym odcinku dwie recenzje polskich gier, znany staroć i dyskusja o sensie istnienia wersji pudełkowych gier. Michał Król jest zachwycony detektywistycznym Nobody Wants to Die , za to Jarek Gowin ma duże zastrzeżenia wobec Robin… » więcej 2024-07-20, godz. 07:00 Counter-Strike (1999 r.) Wydany w 1998 roku przez Valve Half-Life był rajem dla moderów. Gra oparta była na silniku Source, do którego twórcy udostępnili program do edytowania map i poziomów, nazywany Worldcraft. Poza nim Valve udostępniło także tak zwany… » więcej 2024-07-20, godz. 06:00 [20.07.2024] Giermasz #608 - co nasz czeka w drugim półroczu Zapraszamy na kolejny wakacyjny odcinek audycji o grach komputerowych "Giermasz". W minionym tygodniu podsumowaliśmy półrocze, więc tym razem podzielimy się z Wami naszymi oczekiwaniami na resztę kalendarzowego roku . Jarek Gowin, Kacper… » więcej 2024-07-13, godz. 07:00 LiberoGrande (1997 r.) LiberoGrande to typowa zręcznościowa piłka nożna, która jednak w 1997 roku wprowadziła ciekawą nowość do gatunku. Tytuł umożliwiał grę jako jeden zawodnik, zawsze przełączany na tego najbliżej piłki, zamiast standardowego… » więcej 2024-07-13, godz. 06:00 [13.07.2024] Giermasz #607 - pół roku grania za nami Zapraszamy na wakacyjny odcinek audycji o grach komputerowych "Giermasz". Tym razem dość nietypowo, bo omówiliśmy najciekawsze - naszym zdaniem - gry minionego półrocza . Nie obędzie się też bez kolejnego klasyka w kąciku "Stare… » więcej 2024-07-06, godz. 07:00 [6.07.2024] Rozmowa - Michał Azarewicz ze studia Mass Creation Tym razem moim gościem był Michał Azarewicz ze studia Mass Creation . Porozmawialiśmy o ich początkach, endless runnerach, grze Corridor Z i powiązanej z nim nowelce wizualnej Date Z oraz oczywiście Shing!, które na rynku azjatyckim… » więcej
21222324252627