Druga wojna światowa nigdy się nie skończyła, trwała kolejnych 20 lat. W końcu naziści postanowili przeprowadzić zmasowany atak atomowy, przez co zniszczona została część Europy, na której utrzymuje się śmiercionośne promieniowanie. Ale oprawcy mieli w tym swój cel. Osłabić wroga, a samemu stworzyć potężną armię, która po latach mogłaby przejąć władzę nad światem. I w tych pięknych okolicznościach przyrody pojawia się gracz w polskiej grze Paradise Lost.
Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy All in! Games
Cześć ludzi przeżyła i walczy o przetrwanie w postapokaliptycznej Polsce, a wśród nich 12-letni Szymon, główny bohater gry. I już na wstępie miałem dziesiątki pytań. Jak tu trafił, co nastolatek robi sam w gigantycznym nazistowskim bunkrze, gdzie są jego rodzice. Na całe szczęście fabuła dość szybko odpowiada częściowo na te pytania, choć nadal przy kilku kwestiach pozostają znaki zapytania. Szymon znalazł się tu, bo poszukuje mężczyzny ze zdjęcia, na którym stoi on obok matki. A pomieszczenie, w którym się znajdują, mocno przypomina wnętrze bunkra, w którym znalazł się nastolatek.
Paradise Lost to walking simulator, czyli dosłownie symulator chodzenia. I niestety daleko mu do najlepszych gier tego gatunku. Młody bohater idzie jak po sznurku, dzięki retrospekcjom poznajemy jego i tajemniczego zdjęcia historię, a odnajdywane liczne notatki i dokumenty nakreślają pomysł nazistów na przejęcie władzy nad światem. Jedyną ekscytację przeżywałem w momentach, gdy wchodziłem w interakcję z centralnym komputerem, gdzie można było dowiedzieć się sporo nowych informacji. No jest jeszcze tajemnicza Ewa, którą gracz poznaje dość szybko i zaczyna się zastanawiać, kim jest i skąd wie tak dużo. Nie powiem, historia jest interesująca, ma swoje momenty, także zaskakujące, choć wprawiony gracz dość szybko się pewnych spraw domyśli. Co więcej, zakończenia domyśliłem się dużo wcześniej, niż do niego dotarłem.
Oczywiście są tu elementy nazwijmy to przygodowe. Włączanie przełączników, kilka razy odnajdywanie przedmiotów, ale w olbrzymiej części to chodzenie od punktu A do B i szykanie wskazówek i wspomnianych dokumentów - choć one nie są obowiązkowe. Graficznie gra wygląda po prostu poprawnie, standard poprzedniej generacji konsol, choć bez żadnych fajerwerków. Widać, że to gra niezależna. Paradise Lost broni się niską ceną, ale nie powinno to dziwić, bo przygoda to maksymalnie 3-4 godziny zabawy. W kategorii symulatorów chodzenia, to po prostu zwykły średniak.
Zobacz także
2021-03-20, godz. 06:00
Harvest Moon: One World [Switch]
Ciężko mi przychodzi pisanie o tej grze. Oczywiście nie jest to żadna super produkcja, ale na pierwszy rzut oka (na trailery), wydaje się, że można się nią sympatycznie bawić. Sadzić roślinki, hodować zwierzątka, nawiązywać…
» więcej
2021-03-20, godz. 06:00
Harvest Moon: One World [Switch]
Ciężko mi przychodzi pisanie o tej grze. Oczywiście nie jest to żadna super produkcja, ale na pierwszy rzut oka (na trailery), wydaje się, że można się nią sympatycznie bawić. Sadzić roślinki, hodować zwierzątka, nawiązywać…
» więcej
2021-03-20, godz. 06:00
[20.03.2021] Przegląd tygodnia
Tym razem nie w odcinkach, a w jednej grze, której premierę zresztą już poznaliśmy. Square Enix zaprosiło graczy na pokaz nadchodzących nowości. I ujawnili też Life is Strange True Colors, w sklepach od 10 września. Nie jest powiązane…
» więcej
2021-03-20, godz. 06:00
[20.03.2021] Klocki z trzciny
Największy producent klocków dla dzieci (i dorosłych) na świecie, zapowiedział koniec używania plastiku w swoich produktach. Ale nie od razu, ta zmiana ma potrwać kilka a nawet kilkanaście lat. I będą klocki na bazie... trzciny cukrowej…
» więcej
2021-03-20, godz. 06:00
[20.03.2021] Pożyjemy, zobaczymy
Czy w tym roku jednak się uda? Twórcy jednej z największych polskich gier, tych z najbardziej na świecie wyczekiwanych zapewniają, że w 2021 roku "dowiozą"... Patrząc na trailer, który zaprezentowali po miesiącach milczenia jakoś…
» więcej
2021-03-20, godz. 06:00
[20.03.2021] Giermasz #440 - Farma dla wytrwałych
Jeżeli macie w domu bardzo młodego człowieka, to być może warto się zainteresować grą "farmerską" Harvest Moon: One World . Przygody w tym świecie, jak przyznaje Andrzej Kutys, dorosłego mogą znużyć. I tyle jeżeli chodzi o recenzje…
» więcej
2021-03-13, godz. 13:16
[13.03.2021] Eko-zgryźliwie
Dbanie o środowisko i czyste powietrze jest doprawdy piękną ideą i zachowaniem godnym naśladowania, prawda? Zgadzamy się z tym, ale jednocześnie w rozmowie z naszym technologicznym ekspertem Radkiem Lisem zgryźliwie zauważamy, że…
» więcej
2021-03-13, godz. 06:00
Monster Jam: Steel Titans 2 [PlayStation 4]
W październiku ubiegłego roku recenzowałem polską grę o samochodach z wielkimi kołami, na których punkcie oszaleli Amerykanie. Monster Truck Championship był naprawdę udaną grą, nastawioną na ściganie i fajnymi arenami do robienia…
» więcej
2021-03-13, godz. 06:00
Monster Jam: Steel Titans 2 [PlayStation 4]
W październiku ubiegłego roku recenzowałem polską grę o samochodach z wielkimi kołami, na których punkcie oszaleli Amerykanie. Monster Truck Championship był naprawdę udaną grą, nastawioną na ściganie i fajnymi arenami do robienia…
» więcej
2021-03-13, godz. 06:00
Blockout (1989 r.)
Pod koniec roku 1989 w amerykańskich salonach pojawił się automat, będący kolejną wariacją kultowej gry Tetris. Produkcja Blockout zdobyła sporą popularność, a odpowiadało za nią polskie studio California Dreams. Za sukcesem stał…
» więcej