Jeśli lubicie japońskie klimaty, fascynuje Was ta kultura - również technologiczna i siedzicie w trendach z kraju Kwitnącej Wiśni, to właściwie nie ma możliwości, żebyście nie wiedzieli co to jest Yakuza. Tak, mafia. Ale też seria gier, o której tutaj mówić nie będziemy. Będziemy mówić o innej produkcji twórców serii poświęconej japońskim gangsterom - Judgment. Gra, która rozgrywa się w tym samym świecie ma już dwa lata (recenzowaliśmy ją po premierze), ale to świetny moment, żeby po nią sięgnąć, bo wyszła właśnie wersja dla nextgenowych konsol - a my przyjrzymy się co w takim razie się zmieniło.
Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Cenega
Przypomnijmy jeszcze, co tu się w ogóle dzieje. Są gangsterzy, jest prawnik i wielkie miasto. Prawnikiem jesteśmy my - właściwie to byłym prawnikiem, który odszedł z zawodu obwiniając się za błąd, który doprowadził do śmierci. Po zakończeniu pracy dla Temidy Takayuki wskoczył w luźniejszy outfit i zaczął pracować jako prywatny detektyw, zajmując się jednak zleceniami, które trudno nazwać prestiżowymi. Pierwszą pracą, jeszcze samouczkową jest ściągnięcie długu, później wiele lepiej nie jest - jeśli mówimy o zleceniach pobocznych, bo główna intryga szyta jest naprawdę solidnymi, gangsterskimi nićmi, które chwytają za gardło jak porządna garota.
Jeśli jednak graliście już w Judgment to wszystkie te sprawy już znacie, wiecie jakie są mocne strony produkcji i tak dalej. Graficznie... hmm. Powiem Wam, że gra się zmieniła, ale nie na tyle, żeby traktować ją jako coś nowego. To nie jest rewolucja, to raczej taka wersja 1,5 powiedziałbym. Ulice Kamarucho, miasta, w którym trwa akcja nadal świecą trochę pustkami - nie, żeby była to jakaś pustynia, ale daleko tutaj też do wielkomiejskich tłumów i gwaru. Nie jest źle, ale oczekiwałem czegoś więcej.
Najgorzej chyba prezentują się samochody, Kamarucho albo jest miastem tylko dla elektryków z limitem mocy, albo naprawdę mają tam srogie mandaty, bo pojedyncze auta wloką się niemiłosiernie, można na nie wpaść najczęściej bez żadnego uszczerbku do tego przypominają wycięte z papieru modele. Przeciętnie też wygląda część tekstur - niektóre nie budzą zastrzeżeń, inne się rozłażą przy podejściu. Największą zmianę widać chyba właśnie w szczegółach dotyczących postaci: detale są dokładniejsze i jest ich więcej. Elementy ubrań, twarze - tu wszystko jest uwidocznione. Nadal słabo jakoś wyglądają efekty walki; mam wrażenie, że deweloperzy popracowali nieco nad wyglądem niektórych akcji, ale wciąż można było zrobić to lepiej. Choć nie jest rzecz jasna źle (już od początku nie było najgorzej zresztą) ale to lifting, a nie fundamentalna zmiana.
Nie jest to nowa gra, nawet nie ma tu zmian, które można by nazwać rewolucyjnymi. Znaczącymi - owszem. Widocznymi - także. Ta nie do końca nowa odsłona Judgment ma (wydaje mi się) jedno zadanie. Przyciągnąć i wciągnąć w świat Yakuzy osoby, które mają nextgeny, a nie miały do tej pory stycznością z serią. Jeśli tak jest: fajna gra, naprawdę polecam, to taki klimat serialu lat 90. w niezłej oprawie, ubrany w bardzo dobrą fabułę i więcej niż przyzwoite dialogi, pływająca w dodatkach graficznych z nowej generacji. Jeśli już ogrywaliście - nie widzę sensu wracać. Jeśli szukacie czegoś wartego uwagi na swoją nową konsolę - śmiało
Zobacz także
2020-10-10, godz. 06:00
[10.10.2020] Giermasz #417 - Poziom trudności
Kolorowa, wesoła oprawa graficzna, ewidentnie adresowana dla młodszych... ale nie dajcie się zwieść - Michał Król podkreśla, że najnowszy Crash Bandicoot 4: It's About Time jest naprawdę trudny! Tymczasem Jarek Gowin wskoczył…
» więcej
2020-10-10, godz. 06:00
Crash Bandicoot 4: Najwyższy Czas [PS4]
Czy platformówka Crash Bandicoot 4: Najwyższy Czas jest grą dobrą? Tak. Czy jest ładna? Jak najbardziej. Czy jest przystępna dla każdego i oferuje przyjemną, bezstresową zabawę? Nigdy w życiu. Mimo swojego cukierkowatego wyglądu…
» więcej
2020-10-10, godz. 06:00
RIDE 4 [PS4]
W erze w której nowa FIFA jest grą na refleks i szczęście a nie symulatorem piłki nożnej - są jeszcze tytuły, które powstają dla fanów sportu. Niewątpliwie, taką grą jest RIDE 4. To tytuł bliski symulatorowi, w którym ścigamy…
» więcej
2020-10-10, godz. 06:00
Star Wars: Squadrons [PS4]
Nawet za dzieciaka takich rzeczy nie robiłem. Ale teraz - gdybym miał hełm pilota Rebelii - to bym go zakładał specjalnie do tej gry i bym w nim grał. Star Wars: Squadrons mnie zachwyciło. Gdyby jeszcze było tam trochę więcej treści..…
» więcej
2020-10-10, godz. 06:00
[10.10.2020] Permanentna inwigilacja odcinek kolejny...
Ileż to razy w Giermaszu zżymaliśmy się - choć podszyte to i pewnym stoicyzmem, skoro nie mamy na to wpływu - gdy co i rusz wypływają informacje o tym jak ktoś gdzieś nas szpieguje. Oczywiście dzięki nowym technologiom. I jeżeli…
» więcej
2020-10-10, godz. 06:00
[10.10.2020] Multiplatformowo
A może powinniśmy się przebranżowić i mówić nie o grach komputerowych, tylko planszowych? Patrząc po wynikach zbiórek społecznościowych, społeczność jest tu niezwykle prężna. No ale, jednak, ta "planszówka" powstała na podstawie…
» więcej
2020-10-10, godz. 06:00
Crash Bandicoot 4: Najwyższy Czas [PS4]
Czy platformówka Crash Bandicoot 4: Najwyższy Czas jest grą dobrą? Tak. Czy jest ładna? Jak najbardziej. Czy jest przystępna dla każdego i oferuje przyjemną, bezstresową zabawę? Nigdy w życiu. Mimo swojego cukierkowatego wyglądu…
» więcej
2020-10-10, godz. 06:00
Star Wars: Squadrons [PS4]
Nawet za dzieciaka takich rzeczy nie robiłem. Ale teraz - gdybym miał hełm pilota Rebelii - to bym go zakładał specjalnie do tej gry i bym w nim grał. Star Wars: Squadrons mnie zachwyciło. Gdyby jeszcze było tam trochę więcej treści..…
» więcej
2020-10-10, godz. 06:00
RIDE 4 [PS4]
W erze w której nowa FIFA jest grą na refleks i szczęście a nie symulatorem piłki nożnej - są jeszcze tytuły, które powstają dla fanów sportu. Niewątpliwie, taką grą jest RIDE 4. To tytuł bliski symulatorowi, w którym ścigamy…
» więcej
2020-10-03, godz. 06:00
Windbound [PS4]
Czasem marzy mi się taka możliwość w recenzjach, żeby pozostać neutralnym. Żeby Wam tak powiedzieć, że w sumie to komuś może się podobać, ale też może się nie podobać. Tak jest z Windbound - survivalem od 5 Lives Studios…
» więcej