Grę do recenzji mogliśmy dostać, ale kupiliśmy na Steamie.
Papetura nie ma wstępu, opowiedzianej historii, dialogów. Wszystkiego trzeba się domyślić, choć krótka przypowieść dla was jest jak najbardziej wskazana. Jest to przygoda stworka Pape, który w niewyjaśnionych okolicznościach został uwięziony przez złego potwora w kwiecistym więzieniu. Dzięki staraniom gracza udaje się mu uwolnić i po drodze spotyka magiczną istotę Turę. Stąd też tytuł Pape-Tura. I jak to w przygodówkach bywa, rzucają wyzwanie ciemnemu potworowi, który chce spalić ich ukochany papierowy świat. W samej grze historia opowiadana jest tylko poprzez animację i dźwięki.
Po drodze do finału Pape spotyka dziwne stworzenia, z których część będzie bardzo pomocna i odwiedzi wiele interesujących, wręcz magicznych lokacji. I muszę przyznać, że wykreowany przez twórcę świat zachwyca wykonaniem. Papierowe lokacje zaskakują projektami, dużą rolę robi też oświetlenie i rzucane przez obiekty naturalne cienie. Gdy doda się do tego udźwiękowienie, wychodzi małe dzieło sztuki. Jeśli chodzi o doznania słuchowe, to kompozytor Tomas Dvorak spisał się na medal. A jest to sprawdzona firma, bo tworzył muzykę do takich perełek jak dwie części serii Samorost i genialnego Machinarium - przygodówek point and click czeskiego studia Amanita Design.
Papetura jest dość prostą grą i na krótko zaciąłem się tylko w kilku miejscach. Zresztą łamigłówek jest tu mało, bo w większości przypadków trzeba zdobyć odpowiedni przedmiot czy wykonać akcję. Są też elementy zręcznościowe, ale nieliczne, a do tego nie stwarzają większych problemów. Niestety przygoda z duetem Pape-Tura jest dość krótka, a nawet bardzo krótka, bo zabawa kończy się po około dwóch godzinach. Mimo wszystko warto, bo to niesamowite doświadczenie z dziełem życia jednego człowieka.
Na koniec zostawiłem trochę historii. Moja pierwsza styczność z dziełem Tomasza Ostafina to grudzień 2014 roku. Szmat czasu. Jakoś miesiąc później ogrywałem pierwsze krótkie demo i rozmawiałem z twórcą, który otworzył mi oczy. Każdy element w tej grze, tła, budynki, pomieszczenia, przedmioty, schody, drabiny, meble, kwiaty, stwory - dosłownie wszystko powstało z papieru. Twórca projektował obiekty, nanosił je na papier, wycinał, kleił, układał i tworzył w rzeczywistym świecie. Potem zdjęcia, obróbka, efekty i tak klatka po klatce, plansza po planszy. Tytaniczna, 7-letnia praca. Animowany papier jest jedną z najpiękniejszych, ręcznie zrobionych rzeczy jakie widziałem. Jak mówił mi twórca, inspiracją były dla niego stare gry wykonane w podobnej technice, jak plastelinowy The Neverhood czy point and click Machinarium, animowane filmy studia Ghibl, szeroko pojęta architektura i rzeźby z papieru. Zresztą znalazłem w internecie bardzo trafny opis - Neverhood spotyka Machinarium. Jeśli ktoś wymienia te dwie świetne gry w jednym zdaniu, to Papetura musi być naprawdę naprawdę udana. I ja to potwierdzam. Zagrajcie, bo to niesamowite przeżycie.
Zobacz także
2022-02-26, godz. 06:00
[26.02.2022] Giermasz #487 - Precz z wojną!
Nagranie tego Giermaszu było dosyć dziwnym doświadczeniem: jak wiadomo, świat elektronicznej rozrywki nie stroni od pokazywania wojny. Ale właśnie - agresję zbrojną tolerujemy TYLKO na ekranie! W aktualnościach była okazja, żeby…
» więcej
2022-02-26, godz. 06:00
[26.02.2022] Fuck the war!
Fuck the war! - taki tytuł nosił e-mail z oświadczeniem 11bit studios. Autorzy antywojennego hitu This War of Mine wszelkie dochody ze sprzedaży tej pozycji w najbliższych dniach przeznaczą na wsparcie Ukraińskiego Czerwonego Krzyża…
» więcej
2022-02-26, godz. 06:00
Pierwsze wrażenia: Horizon Forbidden West [PlayStation 5]
Ponieważ nasz redakcyjny fan serii Michał Król w pierwszej części zdobył platynowe trofeum - czyli spędził z tą produkcją sporo czasu i poznał ją bardzo dokładnie - to i dał sobie więcej godzin na przygotowanie recenzji Horizon…
» więcej
2022-02-26, godz. 06:00
The King of Fighters XV [Xbox Series X]
Nie jest to standardowa bijatyka. To kolejna produkcja, która wymusza na graczu naukę. Jeśli ktoś chce czerpać z King of Fighters XV pełnymi garściami i naprawdę doświadczyć tego, co zaplanowali jego twórcy musi sporo czasu poświęcić…
» więcej
2022-02-25, godz. 13:00
[26.02.2022] Technika wojskowa
Bardzo to niesympatyczne, że w rozmowie o nowoczesnych technologiach nasz ekspert Radek Lis też mówi o aspektach związanych z agresją Rosji na Ukrainę. Cóż, niestety, takich czasów doczekaliśmy - oby było lepiej i oby można się…
» więcej
2022-02-19, godz. 06:00
[19.02.2022] Fotografia, dieta i górnictwo
Kolejne podwyżki cen sprzętu do grania - któryż to raz nasz technologiczny ekspert Radek Lis przychodzi z takimi hiobowymi wieściami. Górnicy kryptowalut, przerwane przez pandemię łańcuchy dostaw... Cóż, mamy też lepsze informacje…
» więcej
2022-02-19, godz. 06:00
[19.02.2022] Giermasz #486 - Dużo akcji
Dwie recenzje tego samego autora - ale być może pamiętacie, że Bartek Czetowicz miał sporo czasu, aby porządnie ograć polski hit Dying Light 2 Stay Human . Niespodzianki w recenzji Giermaszu nie będzie: to świetna propozycja dla fanów…
» więcej
2022-02-19, godz. 06:00
Sifu [PC]
Beat'em up to gatunek gier komputerowych z wieloletnią tradycją. Kiedy o nich myślę, przede wszystkim sięgam pamięcią do automatów do gier. Długo by wymieniać tytuły w stylu Final Fight, The Punisher czy Dungeons & Dragons…
» więcej
2022-02-19, godz. 06:00
Dying Light 2 Stay Human [Xbox Series X]
Po wielu perturbacjach i przekładaniu daty premiery - doczekaliśmy się. Na światło dzienne wyszła kontynuacja Dying Light'a. Dying Light 2: Stay Human to gra od polskiego studia Techland. Środowisko drżało, czy twórcy udźwigną…
» więcej
2022-02-19, godz. 06:00
Kangurek Kao (2000)
Chyba cały świat zna bohaterów platformówek takich jak Ratchet, Spyro, Crash, a gdzieś tam w trzecim rzędzie podskakuje nasz swojski Kangurek Kao. Na świat przyszedł w roku 2000 dzięki studiu X-Ray Interactive, które teraz znamy…
» więcej