Można być fanem strategii i grać tylko w gry z tego gatunku, niektórzy z kolei wybierają strzelanki, inni platformówki albo RPG. Są też tacy, którzy są miłośnikami komunikacji miejskiej. I dla takich osób jest właśnie Bus Simulator - z dopiskiem 21. I ja takie jasne i proste sytuacje szanuję, kiedy gry nie udają, że są czymś innym i dla kogokolwiek innego. Lubisz rycerzy? Grasz w Chivalry albo For Honor, choć możesz w te gry zagrać także, jak lubisz pograć po prostu w gry akcji. Lubisz samochodówki? Ogarniasz sobie jakieś wyścigi. Latasz? Flight Simulator. Twoją pasją są rozkłady jazdy, zapewnianie ludziom ciągłości transportu, dbanie o ich komfort, a za punkt honoru stawiasz sobie punktualność? Grasz właśnie w takie gry jak Bus Simulator 21. Pozostali raczej powinni sobie darować.
Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Koch Media Poland.
Choć na pewno w gronie miłośników symulatorów ta produkcja znajdzie wielu wiernych fanów. Zaczynamy od posady szeregowego kierowcy autobusu; nowoczesnego, niskopodłogowego, zresztą możemy wybrać jeden z czterech. Przechodzimy krótki kurs i ładujemy się do kabiny. Początek jest, co do zasady, dość prosty, odbieramy ludzi z przystanków, każdy kurs to pieniądze, uszkodzenia autobusu tworzą debet. Dochodzą różne wyzwania, jak pomoc niepełnosprawnemu pasażerowi czy ktoś kto stanął w drzwiach i trzeba go grzecznie poprosić, żeby się ruszył, bo nigdzie nie pojedziemy. Potem rozpoczyna się rozwój floty, sprawy biznesowe i cała otoczka planowania.
Podkreślę jednak jeszcze raz - grono odbiorców jest wąskie. No, innych nie porwie... Jeśli ktoś jest w stanie określić w czym MAN jest lepszy lub gorszy od Merecedesa w gąszczu miejskich ulic, pamięta ile każdy ma miejsc siedzących i jak szybko potrafi obniżyć podłogę - wtedy doceni Bus Simulator 21 i przymknie oko na wady. Nie będzie mu przeszkadzała raczej nędzna grafika, sztywność animacji, paskudny widok we wstecznym lusterku, jakieś idiotyzmy, które robią inni kierowcy czy nienaturalne prowadzenie autobusu.
Tak, to dostrzegł nawet taki komunikacyjny laik jak ja: że ta potężna w założeniu maszyna sunie w grze jak po szynach. Do tego - początki są dość trudne i naprawdę, o ile ktoś nie czekał od miesięcy na tę produkcję, to da sobie z nią spokój przy drugim zderzeniu ze znakiem drogowym i komunikacie, że naprawa będzie kosztowała tyle i tyle. A jak nie wtedy, to w momencie, kiedy okaże się, że nie będzie mógł wysunąć platformy dla niepełnosprawnych, bo coś ją blokuje, choć lusterko wsteczne jest na tyle umowne, że ustawienie pojazdu trzeba poprawiać na chybił - trafił.
Pozostali mogą docenić na przykład dokładność odwzorowania desek rozdzielczych, być może realia i trudności, z jakimi muszą się zmagać logistycy, być może będą się ścigać z czasem i postawią sobie za punkt honoru punktualność na przystankach. "Niefascynaci" powinni przy ocenie postawić pięć punktów na 10. Miłośnicy doliczają dwa oczka.
Ocena końcowa: 7 dla fanów gatunku/5 pozostali
Zobacz także
2021-09-18, godz. 06:00
Tales of Arise [PlayStation 5]
Tak. To się może udać - myślałem oglądając na ekranie najnowszą odsłonę długaśnej serii. Nie będę jakoś szczególnie oryginalny w tej recenzji - czy może felietonie, w którym więcej przemyśleń, niż wypisywania plusów…
» więcej
2021-09-18, godz. 06:00
Pathfinder: Wrath of the Righteous [PC]
Pożoga, plugastwo, otchłań… Z mrocznych czeluści fantastycznego świata na ziemię wypełzło parszywe zło. Przez ponad sto lat ludzkość dzielnie broniła swojego domu, swojej ukochanej krainy. Wszystko to jednak spełzło na niczym……
» więcej
2021-09-18, godz. 06:00
Pathfinder: Wrath of the Righteous [PC]
Pożoga, plugastwo, otchłań… Z mrocznych czeluści fantastycznego świata na ziemię wypełzło parszywe zło. Przez ponad sto lat ludzkość dzielnie broniła swojego domu, swojej ukochanej krainy. Wszystko to jednak spełzło na niczym……
» więcej
2021-09-17, godz. 12:58
[18.09.2021] Zagubieni w kosmosie
Nasz technologiczny ekspert Radek Lis jest wielkim fanem wszystkich wypraw pozaziemskich - więc i oczywiście od najnowszej takiej ekspedycji zaczynamy naszą rozmowę. Można niemalże powiedzieć, że to "zwykli" ludzie wyruszyli w przestrzeń…
» więcej
2021-09-11, godz. 06:00
Rustler [Xbox Series X]
Rzucanie łajnem, strzelanie krową z trebusza, oranie pola, płaskoziemcy, wyścigi konne i Federalne Biuro Inkwizycji. Rustler od polskiego studia Jutsu Games na pecetach ma podtytuł Grand Theft Horse, co jest wprost nawiązaniem do słynnej…
» więcej
2021-09-11, godz. 06:00
Rustler [Xbox Series X]
Rzucanie łajnem, strzelanie krową z trebusza, oranie pola, płaskoziemcy, wyścigi konne i Federalne Biuro Inkwizycji. Rustler od polskiego studia Jutsu Games na pecetach ma podtytuł Grand Theft Horse, co jest wprost nawiązaniem do słynnej…
» więcej
2021-09-11, godz. 06:00
[11.09.2021] Korpo-zwarcie
Czy jest możliwe wymuszenie na producentach smartfonów, aby nie porzucali swoich urządzeń chwilę po premierze? Bruksela rzuca wyzwanie korporacjom - a przynajmniej to zapowiada. Między innymi o tym rozmawiamy z naszym technologicznym…
» więcej
2021-09-11, godz. 06:00
Dice Legacy [PC]
Dzisiaj będzie dość nietypowo, bo pomimo że do gry będą nam potrzebne kości, to jednak nie będziemy w ogóle zajmować się klasycznymi planszówkami. Dice Legacy, bo o tej grze będzie dziś mowa, zabierze nas w daleki, nieco mistyczny…
» więcej
2021-09-11, godz. 06:00
[11.09.2021] Giermasz #463 - Średniowieczny odjazd kierowcy autobusu
Reklamowana jako "średniowieczne GTA" polska gra Rustler w ocenie Michała Króla spełnia swoje zadanie. Oczywiście nie jest to największa produkcja, ale daje wiele frajdy jeżeli "załapiecie" jej generalnie dosyć przaśny humor. Jarek…
» więcej