Extra Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Extra Giermasz
Gas Station Simulator
Gas Station Simulator
Ta recenzja po prostu musi się zacząć nietypowo, bo zupełnie wyjątkowy i pokręcony jest też sam tytuł gry, która trafiła w moje ręce. Bo w końcu ilu z nas tak naprawdę lubi sprzątać? Albo zbierać i wyrzucać odpadki? No sam nie wiem, a może są tutaj jednak wielbiciele zamiatania podłóg z błotnistych śladów butów? A no właśnie, pewnie większość z nas znajdzie tysiąc innych rzeczy, które akurat TERAZ trzeba zrobić, byle tylko uniknąć tych nieprzyjemnych obowiązków. Dzisiejsza gra postawi jednak cały świat na głowie! Zapraszam Was do magicznego świata Gas Station Simulator, gdzie z przyjemnością będziecie polerować drewniane posadzki, z uwielbieniem spojrzycie na odrapaną ścianę i chwycicie za puszkę farby oraz pędzel, by na koniec z uśmiechem na ustach pobiegać sobie z workiem pełnym śmieci! Gotowi na nietypową przygodę?

Grę do recenzji dostaliśmy od wydawcy - Movie Games.
GIERMASZ-Recenzja Gas Station Simulator

Gas Station Simulator to absolutny hit sprzedażowy ostatnich dni. Dość powiedzieć, że sama gra zwróciła się twórcom już po dwóch godzinach od premiery! Gracze dosłownie zwariowali na punkcie tego polskiego tytułu! Więc i ja z wielką ciekawością postanowiłem zagłębić się w ten świat amerykańskiego petrolbiznesu gdzieś, na odległym dzikim zachodzie USA.

Od samego początku przekonujemy się tu, że zadanie, które przed nami postawiono wydaje się być totalnie nie do zrealizowania. Otóż ci, którzy liczyli na to, że pod ich zarządzanie trafi czyściutka i błyszcząca stacja z białym ptakiem w logo, gorącymi hot dogami, bogatą strefą słodyczy i przekąsek oraz automatyczną myjnią - mocno się zdziwią. Zamiast tego wita nas tu obraz potężnej, gorącej jak rozgrzana patelnia pustyni, pełnej wolno toczących się od lewa do prawa wysuszonych roślin, pośrodku której biegnie jedna, jedyna droga łącząca ze sobą dwa stany. I gdzieś tak na totalnym uboczu odnajdujemy nasze miejsce na ziemi. To kilka rozpadających się baraków, pełno śmieci, hałd piachu i wiata ze starą, zabytkową wręcz maszyną do tankowania pojazdów. Resztę gra pozostawia już - dosłownie - w naszych rękach.

Ruszamy więc na pierwszy obchód terenu, znajdujemy dawny budynek stacji i rozpoczynamy odgruzowywanie tego obrazu nędzy i rozpaczy. Po kilku minutach udaje się nam ponownie podłączyć prąd i uruchomić pierwszy dystrybutor… Czas więc najwyższy przyjąć pierwszych klientów! Witamy więc kierowców, dopytujemy ile paliwa chcą bym im zalać i podczas krótkiej „minigierki” staramy się w odpowiednim czasie zakończyć proces nalewania. Dostajemy zapłatę, a jak dobrze się sprawimy i będziemy niezwykle dokładni to może i napiwek! Grosz do grosza, oszczędzamy więc każdą złotów… wróć, każdego centa, a zebraną gotówkę przeznaczamy na inwestycje w rozwój naszej małej, zapyziałej stacyjki.

Warto docenić fakt z jak bardzo rozbudowanym tytułem mamy tutaj do czynienia. W Gas Station Simulator oprócz klasycznego tankowania paliwa, możemy też zadbać o remont uszkodzonych pojazdów naszych klientów w warsztacie, możemy też zainwestować w odpowiednie półki i lodówki, które potem wypełniamy towarami. Zachęcamy także podróżnych do odwiedzenia naszego przybytku stawiając przy naszej stacji przystanek autobusowy, czy też budując parkingi dla strudzonych kierowców. W Gas Station Simulator musimy także dbać o nieustanną rozbudowę naszej stacji o nowe pomieszczenia, a absolutnym minimum jest tutaj w miarę czysta toaleta. Trzeba także pamiętać, że wszystkie, zgromadzone w magazynach zapasy, z czasem się zużywają, więc zawczasu powinniśmy również pamiętać o zamówieniu dostawy paliwa, produktów spożywczych, czy części samochodowych. W międzyczasie nie możemy także zapominać o nieustannej obsłudze odwiedzających nas klientów, czyli tankowaniu aut, kasowaniu produktów na sklepowej taśmie, czy sprzątaniu i wyrzucaniu śmieci. Z biegiem czasu tych obowiązków jest już tak dużo, że musimy zastanowić się nad zatrudnieniem pracowników, by następnie przydzielić im odpowiednie obowiązki.

Gas Station Simulator samo w sobie nie jest jakoś wybitnie trudną grą. To raczej tytuł dla casualowych graczy, którzy nie chcą godzinami uczyć się mechaniki, poznawać meandrów fabuły czy wyczekiwać zwrotów akcji w samej rozgrywce. To raczej idealna gra na jesienne wieczory, w której nawet największy żółtodziób powinien, po krótkim wdrożeniu się w zasady gry, dać sobie tutaj bez problemu radę. I wierzcie mi, że godziny spędzone na tych amerykańskich bezdrożach potrafią płynąć jak szalone!

I koniec końców ta recenzja miała być dłuższa… bo chciałem poopowiadać Wam trochę o tym co czeka nas w późniejszych etapach gry, bo Gas Station Simulator ponoć w tej kwestii ma naprawdę dużo do powiedzenia. Chciałem też z czystej ciekawości sprawdzić, jak prezentuje się maksymalnie rozbudowana już stacja i ponapawać się z dumą wielogodzinną pracą jaką udało się mi tutaj wykonać…

Niestety moja rozgrywka zakończyła się gwałtownie ledwo po kilku godzinach zabawy. Spytacie jak to możliwe? Otóż wszystko przez pewien, dość osobliwy glitch, który spowodował, że nie jestem już w stanie zaopatrzyć mojej stacji benzynowej w żadną dostawę nowych produktów. W moim magazynie w jednej ze ścian po prostu utknęła ciężarówka. I mam tu na myśli wielkiego, amerykańskiego dostawczaka wbitego w budynek, dziwnie pląsającego i podskakującego w drgawkach, gdzieś między sufitem a podłogą. Niestety, pomimo wczytania kilku checkpointów i próbie siłowego przepchnięcia zawalidrogi sytuacja niestety nie uległa poprawie, a mój progres utknął w martwym punkcie. Szkoda, że twórcy najwidoczniej niezbyt dokładnie skupili się na testowaniu gotowego produktu. Summa summarum po początkowym wielkim zachwycie, moja przygoda w Gas Station Simulator skończyła się wielką klapą, a apetyt był naprawdę wielki. No cóż, miejcie to na uwadze, gdy zdecydujecie się na zakup tego tytułu. Życzę Wam zdecydowanie więcej szczęścia w budowie wielkiego, paliwowego imperium. Cześć!

Odpowiedź od deweloperów: Już po zakończonej recenzji po kontakcie z deweloperami gry okazało się, że twórcy umieścili w świecie Gas Station Simulator specjalny, awaryjny przycisk do resetowania wszystkich pojazdów i postaci na mapie. Jak widać problem jest im znany, jednak najwyraźniej producenci nie byli w stanie zlikwidować go przed wydaniem gry. Z punktu widzenia rzetelności recenzji trzeba przyznać, że ta dość „osobliwa” metoda zadziałała, jednak to już Wam pozostawiam ocenę sposobu poradzenia sobie z tym problemem przez twórców recenzowanego symulatora.

Ocena: 5/10 [od redakcji: gdyby nie problemy techniczne, to byłoby 7]

Zobacz także

2021-03-27, godz. 06:00 Monster Energy Supercross 4 - The Official Videogame [Xbox Series X] Ledwo co w styczniu recenzowałem motocyklowe i naprawdę udane MXGP 2020, a teraz zasiadłem za sterami dwukołowca w Monster Energy Supercross 4. No i niestety tym razem jest mocno średnio. Szybka wkrada się nuda, zawodnicy sterowani przez… » więcej 2021-03-27, godz. 06:00 Monster Energy Supercross 4 - The Official Videogame [Xbox Series X] Ledwo co w styczniu recenzowałem motocyklowe i naprawdę udane MXGP 2020, a teraz zasiadłem za sterami dwukołowca w Monster Energy Supercross 4. No i niestety tym razem jest mocno średnio. Szybka wkrada się nuda, zawodnicy sterowani przez… » więcej 2021-03-20, godz. 06:00 Ms. Pac-Man (1982 r.) Ms. Pac-Man to nieautoryzowany sequel do gry Pac-Man, wydany rok później od pierwowzoru. Firma Midway nie miała problemu z wykonaniem kopii wielkiego hitu, zmieniając tylko wygląd plansz i wprowadzając żeńską wersję bohatera. Nawet… » więcej 2021-03-20, godz. 06:00 Harvest Moon: One World [Switch] Ciężko mi przychodzi pisanie o tej grze. Oczywiście nie jest to żadna super produkcja, ale na pierwszy rzut oka (na trailery), wydaje się, że można się nią sympatycznie bawić. Sadzić roślinki, hodować zwierzątka, nawiązywać… » więcej 2021-03-20, godz. 06:00 Harvest Moon: One World [Switch] Ciężko mi przychodzi pisanie o tej grze. Oczywiście nie jest to żadna super produkcja, ale na pierwszy rzut oka (na trailery), wydaje się, że można się nią sympatycznie bawić. Sadzić roślinki, hodować zwierzątka, nawiązywać… » więcej 2021-03-20, godz. 06:00 Harvest Moon: One World [Switch] Ciężko mi przychodzi pisanie o tej grze. Oczywiście nie jest to żadna super produkcja, ale na pierwszy rzut oka (na trailery), wydaje się, że można się nią sympatycznie bawić. Sadzić roślinki, hodować zwierzątka, nawiązywać… » więcej 2021-03-20, godz. 06:00 [20.03.2021] Przegląd tygodnia Tym razem nie w odcinkach, a w jednej grze, której premierę zresztą już poznaliśmy. Square Enix zaprosiło graczy na pokaz nadchodzących nowości. I ujawnili też Life is Strange True Colors, w sklepach od 10 września. Nie jest powiązane… » więcej 2021-03-20, godz. 06:00 [20.03.2021] Klocki z trzciny Największy producent klocków dla dzieci (i dorosłych) na świecie, zapowiedział koniec używania plastiku w swoich produktach. Ale nie od razu, ta zmiana ma potrwać kilka a nawet kilkanaście lat. I będą klocki na bazie... trzciny cukrowej… » więcej 2021-03-20, godz. 06:00 [20.03.2021] Pożyjemy, zobaczymy Czy w tym roku jednak się uda? Twórcy jednej z największych polskich gier, tych z najbardziej na świecie wyczekiwanych zapewniają, że w 2021 roku "dowiozą"... Patrząc na trailer, który zaprezentowali po miesiącach milczenia jakoś… » więcej 2021-03-20, godz. 06:00 [20.03.2021] Giermasz #440 - Farma dla wytrwałych Jeżeli macie w domu bardzo młodego człowieka, to być może warto się zainteresować grą "farmerską" Harvest Moon: One World . Przygody w tym świecie, jak przyznaje Andrzej Kutys, dorosłego mogą znużyć. I tyle jeżeli chodzi o recenzje… » więcej
185186187188189190191