Grę do recenzji dostaliśmy od twórców ze studia Techland
Samej gry oceniać nie będę, wszak od kilku lat jest na rynku - i również w Giermaszu pojawiła się recenzja, w której bardzo tę produkcję polecaliśmy. Choć, oczywiście, zauważam, że 6 lat po premierze, przy okazji wyłapywania pikseli na ekranie, przyglądania się animacjom czy teksturom, sama przygoda również mnie wciągnęła. Bo też - i tu przechodzimy do zasadniczej części tego tekstu, technicznie, w trybie przenośnym naturalnie, Dying Light wygląda zaskakująco dobrze. Choć, znowu "oczywista oczywistość", twórcy portu musieli pójść na techniczne kompromisy.
Obejrzyjcie zresztą (powyżej) analizę techniczną przygotowaną przez serwis Digital Foundry. Tak, posiłkuję się ich pracą, bo dla mnie najważniejsza jest po prostu przygoda na ekranie. Jak się wciągnę w daną grę, to nawet jeżeli czasami tekstury mnie "bolą", to macham ręką i bawię się dalej. Za to fachowcy wyłapali szczegółowe różnice wersji na mocniejsze konsole/PC - kontra port na przenośnego Switcha. Czyli "oberwało się" cieniom, części animacji w dalszym planie, tekstury nie są tak szczegółowe, i tak dalej. Co nie zmienia faktu, że na przenośnym ekranie to nie przeszkadza. Są oczywiście momenty, gdy spada płynność, ale nigdy poniżej jakiegoś dramatycznego poziomu.
I teraz dochodzimy do najważniejszego pytania: dla kogo jest przenośna wersja Dying Light? Powiecie, że odpowiedź jest oczywista? I tak - i nie. Jeżeli macie bowiem inne konsole, te mocniejsze, stacjonarne (bądź PC naturalnie), to kupowanie wersji na Switcha i granie na dużym telewizorze w mojej ocenie sensu nie ma (chyba, że jesteście ultra-fanami i marzycie, aby włączyć Dying Light gdzie chcecie, nie tylko w domu). Już nie wspominając, że tyle lat po premierze "używkę" dostaniecie w znacznie lepszej cenie niż to Platinium Edition. Bo "cyfra" na Switchowe pudełko jest, powiedzmy, ofensywna... Aż mnie zaskoczyła. Gdy Waszą konsolą jest tylko ta od Nintendo, to zapłacicie jak za premierę. Sporo. Ale możliwość pogrania "w trasie" w tak dużą produkcję jak Dying Light jest naprawdę kusząca. Technicznie - podkreślam, na małym ekranie - jest fajnie. Osobną kwestią jest to, czy lubicie odpalać w gry z widokiem z oczu bohatera w wersji przenośnej. Znam osoby, których to nie przekonuje, ja z kolei bawię się dobrze. To jest, jak się wydaje, najlepsza wersja Dying Light jaką może "udźwignąć" Switch. Widać włożoną pracę zespołów portujących produkcję na ten nie najmocniejszy sprzęt. W tym kontekście, nie ma co się czepiać.
Ocena [za technikalia]: 9/10
Zobacz także
2021-10-29, godz. 14:30
[30.10.2021] Na mecie
Wielkie technologiczne korpo zmieni nazwę. Szczerze? Dopóki nie uporają się z oskarżeniami o celowe antagonizowanie ludzi dla zysku z klików i reklam - mało nas to obchodzi. Acz, jak mówi nasz technologiczny ekspert Radek Lis, w korporacyjnej…
» więcej
2021-10-23, godz. 06:00
[23.10.2021] Giermasz #469 - Z wizytą na PGA 2021
Po rocznej, pandemicznej przerwie, z ogromną radością odnotowujemy powrót do hal kolejnej imprezy, którą przez lata odwiedzaliśmy regularnie. Oczywiście, jeszcze nie z takim rozmachem jak niegdyś, ale - co było dla nas jak zawsze…
» więcej
2021-10-23, godz. 06:00
[23.10.2021] Ściereczka grozy i "emejzingu"
Nie ma to jak wierni fani... Z całym szacunkiem, ale gdy wielka korporacja zaprasza do kupowania ściereczki w cenie, która, powiedzmy, jest zaskakująco wysoka - i gdy towar znika natychmiast ze sklepów - to my chyba czegoś nie rozumiemy…
» więcej
2021-10-16, godz. 06:00
Metroid: Dread [Switch]
Nie miałem jakiś problemów z oceną. Co wynika zresztą także z mojego ogólnego szacunku do ekskluzywnych produkcji sygnowanych logiem wydawcy Nintendo. Zawsze dopracowane, zawsze wybijające się w swoim gatunku - niejednokrotnie zresztą…
» więcej
2021-10-16, godz. 06:00
Metroid: Dread [Switch]
Nie miałem jakiś problemów z oceną. Co wynika zresztą także z mojego ogólnego szacunku do ekskluzywnych produkcji sygnowanych logiem wydawcy Nintendo. Zawsze dopracowane, zawsze wybijające się w swoim gatunku - niejednokrotnie zresztą…
» więcej
2021-10-16, godz. 06:00
Metroid: Dread [Switch]
Nie miałem jakiś problemów z oceną. Co wynika zresztą także z mojego ogólnego szacunku do ekskluzywnych produkcji sygnowanych logiem wydawcy Nintendo. Zawsze dopracowane, zawsze wybijające się w swoim gatunku - niejednokrotnie zresztą…
» więcej
2021-10-16, godz. 06:00
[16.10.2021] Giermasz #468 - Piksele i grube ryby
Bardzo się cieszymy, że mimo wciąż niepewnych, pandemicznych czasów, znowu możemy się spotkać twarzą w twarz - jak na warszawskiej imprezie dla fanów retro Pixel Heaven 2021. Dla Waszej wygody każdy wywiad macie dostępny osobno…
» więcej
2021-10-16, godz. 06:00
Back 4 Blood [Xbox Series X]
Są tu jacyś fani Left 4 Dead? Z pewnością, bo tytuł ma wielu sympatyków. Tym bardziej cieszymy się, że pojawiła się kolejna odsłona o nazwie - Back 4 Blood. W zamyśle, to gra bardzo podobna do swojej poprzedniczki. Mamy grupę…
» więcej
2021-10-16, godz. 06:00
Back 4 Blood [Xbox Series X]
Są tu jacyś fani Left 4 Dead? Z pewnością, bo tytuł ma wielu sympatyków. Tym bardziej cieszymy się, że pojawiła się kolejna odsłona o nazwie - Back 4 Blood. W zamyśle, to gra bardzo podobna do swojej poprzedniczki. Mamy grupę…
» więcej
2021-10-16, godz. 06:00
Far Cry 6 [Xbox Series X]
Od razu przejdziemy do sedna. Ja przy Far Cry 6 bawiłem się - wciąż bawię zresztą - doskonale. To jak mieszanka filmów sensacyjnych, przygodowych i awanturniczych z lat 80-tych i 90-tych. Bez rewolucji, bez żadnych momentów przełomowych…
» więcej