Extra Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Extra Giermasz
Chorus
Chorus
Czy studio tworzące gry mobilne i porty na Switcha może zrobić samodzielnie dużą i świetną grę? Niemiecy z Fishlabs udowodnili, że nie straszne im kosmiczne podboje. Po Chorus nie spodziewałem się niczego, dosłownie i w sumie zagrałem, bo nic innego do recenzji nie było. I dziękuje losowi za to, bo ta kosmiczna strzelanka TPP okazała się jedną z najlepszych gier ubiegłego roku. Jednym z młodzieżowych słów roku w Polsce jest "naura", czyli rozwinięcie znanego od dawien dawna "nara", będącego skrótem od "na razie". A co to ma wspólnego z grą? Ano to, że główna bohaterka ma imię Nara, więc wiele dialogów w Chorus zyskuje drugie, humorystyczne dno, którego twórcy przewidzieć nie mogli. W końcu część dyskusji kończy się słowem Nara, więc bardziej młodzieżowo być nie mogło. Ale wróćmy do tej znakomitej gry.

Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Koch Media Poland
GIERMASZ-Recenzja Chorus

Chorus jest kosmiczną strzelaniną z widoku trzeciej osoby, w której gracz steruje uzbrojonym po zęby myśliwcem. Największy nacisk jest położony na fabułę, gdyż to ona powoduje, że nie odbiera się tej gry jako zwykłą siepankę laserami. Nara jest wybitnym pilotem o nieziemskich umiejętnościach, które potęguje jej samoświadomy statek. Ale przede wszystkim należy do kultu zwanego Kręgiem, który pod płaszczykiem szukania pokoju terroryzuje całą galaktykę. W jej życiu doszło do traumatycznego przeżycia, który został spowodowany przez dosłownie zniszczenie całej planety i wszystkich będących na niej istnień. Zrobiła to w imię ideologii, ale wyrzuty sumienia spowodowały, że uciekła i zaszyła się daleko od tego wszystkiego. I oczywiście sielankowe życie musiało zostać przerwane, bo do grupy sprzeciwiającej się tyranii dotarło wojsko Kręgu. W tym momencie Nara postanowiła zareagować.

Wielkie brawa należą się twórcom za opracowanie sterowania statkiem, gdyż w użyciu mogą być prawie wszystkie przyciski pada. Dwa rodzaje przyśpieszenia, swobodny lot z możliwością celowania we wszystkich kierunkach, trzy bronie główne oraz tzw. rytuały, czyli specjalne umiejętności, dzięki którym ma się przewagę nad przeciwnikiem. Co nie oznacza, że walka jest prosta. Nawet na średnim poziomie trudności jest to spore wyzwanie, zwłaszcza, że wrogów może być kilku na raz, nie są mięsem armatnim, celnie strzelają i starają się trzymać za naszym statkiem. Można laserem rozwalić osłony oponentów i wykończyć ich działkami, można walić rakietami - choć łatwe to nie jest - ale na najcięższych wrogów jest wręcz konieczne. Ale tu z pomocą przychodzą wspomniane rytuały, bez których byłoby naprawdę ciężko. Jeden z nich pozwala na teleportowanie się tuż za przeciwnika, inny na kilka sekund całkowicie go unieruchamia, kolejny pozwala się przez niego przebić, a pod koniec gry otrzymuje się ten najbardziej śmiercionośny, ale nie będę zdradzał wszystkiego. Walki są szybkie, bardzo dynamiczne, dużo się dzieje i na szczęście wrogowie pozostawiają za sobą smugę, dzięki czemu łatwo się zorientować gdzie są (choć są też pomocne znaczniki). Twórcy obudowali to sporym systemem rozwoju statku i rytuałów. Zwiększenie mocy pancerza i osłon, różne wariacje broni i udoskonalenia, więc czym dalej, tym mocniejszy mamy kosmiczny myśliwiec. Podobnie jest z rytuałami, choć je rozwija sie poprzez ich częste wykorzystywanie.

Chorus ma półotwarty świat i dzięki takiemu zabiegowi roboty i latania jest na lata świetlne. Cała galaktyka podzielona jest na kilka różniących sie od siebie stref, do których dostajemy się odpowiednimi wrotami i wszędzie czeka na nas mnóstwo misji i zadań pobocznych, które świetnie uzupełniają fabułę i są naprawdę różnorodne. Do tego dochodzi zbieranie złomu, kredytów do wykupywania ulepszeń i broni, jest też rytuał będący skanerem otoczenia, dzięki któremu można znaleźć mnóstwo ukrytych zasobów. Tu naprawdę jest co robić, a czyszczenie map zajmuje sporo czasu. Czasu spędzonego w świetnej grze.

Zaskoczyło mnie, jak połączono niby zwykłą strzelaninę z ciekawą fabułą, przedstawiono relacje pomiędzy pilotką Narą a samoświadomym statkiem (ich rozmowy są świetne), wymieszano wspomnienia z przeszłości z teraźniejszością i tajemniczym światem alternatywnym. Jak przedstawiono fanatyczny kult i historie ludzi z nim związane, które poznajemy praktycznie przez cały czas. Polska wersja językowa w postaci napisów jest dopracowana, dzięki czemu fabułę czerpie się garściami. To opowieść o fanatyzmie, cierpieniu i odkupieniu. Bardzo ciekawie skonstruowana opowieść.

Co też ważne, Chorus jest ładnie wykonany. Przewijające się w tłach zawieszone w kosmosie planety robią kolosalne wrażenie, są lewitujące miasta, opuszczone bazy, tunele wewnątrz asteroid, ale też kosmiczne autostrady prowadzące prosto do przenoszących w odległe miejsca wrót. Tu nie ma czasu na przyglądanie się statkom podczas walki, ale napotykane jednostki są różnorodne, fajnie też buszuje się po opuszczonych czy zniszczonych wrakach. Świetna jest też sama dynamika lotu czy uczucie oddane podczas toczenia pojedynków. No nie ma się do czego doczepić.

Chorus to bardzo udana kosmiczna strzelanina, która mam wrażenie, przeszła bez większego echa. A szkoda, bo to kawał porządnej gry, która przy lizaniu ścian - choć w tym wypadku chyba raczej asteroid - zapewni ponad 20 godzin zabawy. No i są polskie napisy oraz interfejs. Dla mnie to jedno z największych pozytywnych zaskoczeń 2021 roku, dlatego otrzymuje ode mnie ocenę 8/10.

Zobacz także

2021-07-17, godz. 06:00 [17.07.2021] Giermasz #457 - Nareszcie po polsku Ale się porobiło... Miała być "śmierć" konsol, a już zwłaszcza tych przenośnych, przyszłością ma być streaming, żeby do grania potrzebny był tylko telewizor i kontroler. Aż tu nagle - Steam prezentuje "przenośnego PC" do grania… » więcej 2021-07-17, godz. 06:00 Oddworld: Soulstorm [PlayStation 4] Początek serii Oddworld, chociaż minęło od niego już ponad 20 lat, solidnie zakotwiczył mi się w pamięci. Od początku darzę tę markę dużą sympatią. Prostota mechaniki połączona z intrygującym światem działała jak lotne… » więcej 2021-07-17, godz. 06:00 [17.07.2021] Powrót na front Początki były obiecujące: chociaż rynek wojennych, sieciowych strzelanek jest zdominowany przez gigantów branży, to udało się "wykroić" jakiś kawałek tego "tortu". Ale później serwery opustoszały... Teraz jednak, jak informuje… » więcej 2021-07-10, godz. 06:00 Soul Edge (1995 r.) W 1995 roku na automatach pojawiła się gra, która mocno wpłynęła na gatunek bijatyk. Była powiewem świeżości, a salony arcade były oblegane przez fanów okładania się bronią białą. Nosiła tytuł Soul Edge, a wyprodukowało… » więcej 2021-07-10, godz. 06:00 Olympic Games Tokyo 2020 - The Official Video Game [PlayStation 4] Rok 2021 to niewątpliwie czas pełen sportowych emocji. Eliminacje do Mundialu, zbliżające się Mistrzostwa Europy w piłce siatkowej mężczyzn, czy przeniesione z ubiegłego roku Mistrzostwa Europy w piłce nożnej nadal rozpalają wyobraźnię… » więcej 2021-07-10, godz. 06:00 Fallout 76: Panowanie Stali [Xbox Series X] "W Appalachach pojawiają się chmary supermutantów, a do Fortu Atlas spływają kolejne raporty o zaginionych ludziach. Jak pokierujesz przyszłością Bractwa? Staniesz po stronie sprawiedliwości czy wybierzesz wierność obowiązkom?"… » więcej 2021-07-10, godz. 06:00 [10.07.2021] Giermasz #456 - Igrzyska na miarę naszych czasów Fani sportu ledwie odpoczęli od piłkarskich mistrzostw, a już za chwilę emocjonować się będziemy najważniejszą imprezą dla tysięcy zawodników. Nasz redakcyjny kolega sprawdził towarzyszącą imprezie grę - zdaniem Łukasza Rabikowskiego… » więcej 2021-07-10, godz. 06:00 [10.07.2021] Wzrost prędkości W tym wydaniu kącika technologicznego dużo rozmawiamy na temat różnych urządzeń do gier. Zgodnie z naszymi przypuszczeniami, japońska korporacja nie pokazała mocniejszej wersji swojej przenośnej konsoli - ale nasz ekspert Radek Lis… » więcej 2021-07-10, godz. 06:00 GIERMASZ 2021, lipiec » więcej 2021-07-10, godz. 06:00 [10.07.2021] Ikony lat minionych Kino akcji lat 80-tych to, zwłaszcza dla pamiętających te specyficzne czasy schyłkowego PRL-u, prawdziwa skarbnica sentymentów - i ikonicznych bohaterów. Ich losy w branży wideo różnie się toczyły, bo oczywiście nie brakowało… » więcej
169170171172173174175