Grę do recenzji dostaliśmy od agencji reprezentującej twórców.
Głównym bohaterem SIFU jest adept sztuki Kung Fu. Bezimienny adept dodajmy. Wchodzimy w bardzo oklepaną i sztampową historię, w której chce on pomścić zabójców swojego ojca. Po części rozumiem, że to nie historia ma być ważna w tej grze. Z drugiej strony...możnaby się nieco bardziej wysilić. W przebiegu rozgrywki odwiedzamy pięć lokacji, w których musimy pokonać wszystko, co się rusza. I wiadomo - na końcu każdego etapu pojawia się boss. Pokonujemy kolejne lokacje, tłuczemy kolejnych przeciwników i w zasadzie tyle. Fabuła nie jest jednak w SIFU najważniejsza. Najistotniejszą rolę pełni tutaj system walki.
Ten jest bardzo wymagający. To znaczy, że pierwszych kilkadziesiąt minut gry i pierwsze dwa etapy, poświęciłem na naukę kolejnych kombinacji, które pozwolą mi być niepokonanym. Lądujemy w świecie SIFU i poznajemy podstawowe ruchy, klasyka: słaby i silny cios, podcięcie i odepchnięcie. Ponad to uniki, parowania i bloki. Proste? Na początku tak. Pierwszy etap przeszedłem śpiewająco. W drugim okazało się, że jednak w ogóle nie potrafię grać. Nie wystarczą kombinacje ciosów, bloków i uników. Trzeba korzystać z tego, co nas otacza. Poza tym, warto najpierw poznać ruchy naszych rywali. Przeciwnicy często starają się nas otoczyć. A w SIFU to oznacza rychłą śmierć. Każdy ruch musi być szybki, a zarazem przemyślany. To sprawia, że SIFU jest bardzo, ale to bardzo wymagającą grą.
Czy SIFU przypomina serię Dark Souls? Momentami tak, ale daleki jestem od nazwania tego tytułu souls like'm. Jest kilka elementów, w których widać podobieństwa. Na przykład, jeżeli zostaniemy pokonani, to rozpoczynamy cały etap od początku. Jednakże przechodząc po raz pierwszy, jesteśmy w stanie odblokować na przykład sekretne przejście, które po odrodzeniu się, będzie bardzo przydatne. W ten sposób ominiemy część trudnych walk. Samo umieranie w SIFU jest bardzo interesujące - jeżeli mogę tak stwierdzić. Za każdym razem, kiedy nasza postać ginie, otrzymujemy możliwość wskrzeszenia w miejscu śmierci. Niestety, w SIFU nie ma nic za darmo. Wzrasta wówczas nasz licznik śmierci, a prowadzona przez nas postać starzeje się. Liczba lat starzenia jest równowartością licznika zgonów, czyli śmierci, jakie ponieśliśmy do tej pory w grze. I tutaj ciekawostka: jeżeli nasza postać przekroczy 70 lat, to następna śmierć będzie jej ostatnią. Jeżeli więc ukończycie drugi etap, w bólach, w pocie czoła - w wieku 68 lat. To nie jest to żaden sukces.
Fabuła nie jest mocną stroną SIFU. Szkoda, bo chętnie zobaczyłbym coś więcej. Jeżeli jednak chodzi o cechy gier beat 'em up to ten tytuł spełnia je z nawiązką. Warto sięgnąć po SIFU, dlatego gra otrzymuje od redakcji Giermaszu 7 punktów na 10 możliwych.
Ocena: 7/10
Zobacz także
2021-10-02, godz. 06:00
World War Z: Aftermath [Xbox Series X]
Najpierw była książka, potem film z Bradem Pittem, gra także już była, także przyszedł czas... na kolejną grę. No, prawie. Miłośnicy sieciowych strzelanek na pewno prędzej tytuł World War Z kojarzą właśnie z grą, niż z hollywoodzką…
» więcej
2021-10-02, godz. 06:00
Sniper Ghost Warrior: Contracts 2 - Edycja Elite [PlayStation 5]
To będzie wyjątkowo krótka recenzja - i zapraszamy do słuchania rozmowy z Michałem Królem (dźwięk znajdziecie w tym akapicie). A to dlatego, że Sniper Ghost Warrior: Contracts 2 już opisaliśmy w wersji na nową generację . W kąciku…
» więcej
2021-10-02, godz. 06:00
Sniper Ghost Warrior: Contracts 2 - Edycja Elite [PlayStation 5]
To będzie wyjątkowo krótka recenzja - i zapraszamy do słuchania rozmowy z Michałem Królem (dźwięk znajdziecie w tym akapicie). A to dlatego, że Sniper Ghost Warrior: Contracts 2 już opisaliśmy w wersji na nową generację . W kąciku…
» więcej
2021-10-02, godz. 06:00
Hot Wheels Unleashed [Xbox Series X]
W ubiegłym wieku, gdy byłem piękny i młody, większość kumpli bawiło się małymi zabawkowymi samochodami. Resoraki, żelaźniaki, Matchboksy - jak zwał tak zwał, ale każdy ich parę miał. W tym czasie firma Mattel produkowała…
» więcej
2021-10-02, godz. 06:00
Hot Wheels Unleashed [Xbox Series X]
W ubiegłym wieku, gdy byłem piękny i młody, większość kumpli bawiło się małymi zabawkowymi samochodami. Resoraki, żelaźniaki, Matchboksy - jak zwał tak zwał, ale każdy ich parę miał. W tym czasie firma Mattel produkowała…
» więcej
2021-10-02, godz. 06:00
World War Z: Aftermath [Xbox Series X]
Najpierw była książka, potem film z Bradem Pittem, gra także już była, także przyszedł czas... na kolejną grę. No, prawie. Miłośnicy sieciowych strzelanek na pewno prędzej tytuł World War Z kojarzą właśnie z grą, niż z hollywoodzką…
» więcej
2021-10-02, godz. 06:00
[02.10.21] Giermasz #466 - Na krętych torach
Jesień oznacza, że nie będziemy spać... Czasu nie ma, skoro tak dużo zespołów twórców walczy o uwagę gracza. Andrzej Kutys zmierzył się z odnowioną legendą - i bardzo wiele zależy od Waszego nastawienia, na ile wciągnie rozgrywka…
» więcej
2021-10-01, godz. 22:06
[02.10.2021] Straszaki
Mają ambicję, aby rządzić i dzielić w gatunku horroru. Co więcej, jak opowiada gospodarz kącika Gramy po polsku Michał Król, polskie studio ma w ręce coraz więcej atutów, aby wspomnianą wizję z powodzeniem zrealizować. Przy…
» więcej
2021-10-01, godz. 22:05
GIERMASZ 2021, październik
» więcej
2021-10-01, godz. 21:49
GIERMASZ 2021, październik
» więcej