Extra Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Extra Giermasz
Ghostwire Tokyo
Ghostwire Tokyo
Ghostwire Tokyo to kolorowa, barwna a jednocześnie przykra i przytłaczająca historia w interesującym mieście, jakim jest stolica Japonii. Rozpoczynam od fabuły, bo to ona jest głównym motorem napędowym wyżej wspomnianej produkcji. Nie zapomnę w tej recenzji oczywiście o mechanice gry. Więcej dobrego można jednak powiedzieć o mechanice właśnie. Mówiąc szczerze nie spodziewałem się wielkich fajerwerków po tej produkcji. Trzeba jednak przyznać, że twórcy z Tango Gameworks pozytywnie zaskoczyli. Do tego stopnia, że w grze spędziłem ponad 20 godzin. Nie ukończyłem może wszystkich zadań pobocznych, ale i tak jestem usatysfakcjonowany ze spędzonego czasu w grze. Gdybym nie bawił się przynajmniej przyzwoicie, to przecież nie wydłużałbym sztucznie czasu spędzonego przed komputerem.

Grę do recenzji dostaliśmy od firmy Bethesda
GIERMASZ-Recenzja Ghostwire Tokyo

Akito, czyli główny bohater gry, jest świadkiem mrożącego krew w żyłach wydarzenia. Otóż mieszkańcy jednej z dzielnic Tokio znikają. Wszystko przez podejrzanie wyglądającą mgłę. W ciele głównego bohatera zamieszkuje duch, który chroni go przed działaniem wirusa. Duch jest na tyle interaktywny, że rozmawia z głównym bohaterem i doradza mu jak rozprawić się ze sprawcą całego zamieszania. Ten porywa dusze ludzi. W tym tę siostry naszego bohatera. Zresztą ciekawe jest to, że w miarę postępów w grze, coraz bardziej poznajemy istotę, która połączyła się z Akito myślami. Dosyć oklepany wątek, ale przedstawiony w nieco inny sposób, niż odbywało się to dotychczas. Nie mniej jednak nie oczekujcie historii, która wciągnie was na długie godziny. Mówiąc szczerze... fabuła zapowiadała się dobrze, a nieco zawiodła. Może mój apetyt był zbyt duży. Na plus trzeba podkreślić wypadły zadania pobocznego. Podczas ich wykonywania poznajemy historie kolejnych duchów. Pomagamy im naprawić błędy, jakie popełnili w swoim życiu i wtedy mogą odejść w spokoju.

Nieodłącznym elementem rozgrywki w Ghostwire Tokyo jest walka. Tutaj mamy do dyspozycji ataki dystansowe - punktowe i obszarowe. Mamy tkanie wiatru - czyli pociski wystrzeliwane w przeciwników, tkanie wody - jako atak obszarowy oraz kule ognia, które są taką ciężką bronią zadającą większe obrażenia. W miarę postępów w rozgrywce możemy atakować częściej, szybciej i sprawniej. To dosyć oczywiste. Swoją postać rozwijałem przez 3/4 rozgrywki. Później? Po prostu historia postępowała z godziny na godzinę. Wkradła się wówczas niestety spora monotonia. To odczucie grając w Ghostwire Tokyo pojawia się dosyć często. Przeciwnicy, ci silniejsi, również się powtarzają. Na przykład dwa duchy, w różnych lokalizacjach - wyglądają dokładnie tak samo. A podobno są różne, inne... Więc twórcy poszli na skróty.

Jak wygląda Ghostwire Tokyo? Tytuł ogrywałem na karcie graficznej Geforce RTX 3070 i nie miałem żadnych problemów z rozgrywką na najwyższych możliwych ustawieniach. Pod względem technicznym gra wypada bardzo dobrze. Nie ma spadków FPS'ów, nie ma denerwujących bugów i glitchy. Ponad to programiści świetnie zagrali światłem. To powoduje, że lokacje w Ghostwire Tokyo są bardzo klimatyczne. Po prostu czuć, że jesteśmy w japońskiej stolicy opanowanej przez zagubione dusze.

Chyba ktoś poszedł w przypadku Ghostwire Tokyo na skróty. Gdyby bardziej przyłożyć się do rozbudowania wątku głównego, gdyby zwiększyć paletę przeciwników - szczególnie tych ważniejszych, tak zwanych bossów - to tytuł od Tango Gameworks byłby oceniony zdecydowanie wyżej. Nie jest to jednak strata czasu, bo po tytuł warto sięgnąć chociażby z ciekawości. Ale może warto odczekać, aż jego ceny na półkach sklepowych spadną - 230, 240 złotych za grę osadzoną w Tokio, to nieco za dużo. Od redakcji Giermaszu Ghostwire Tokyo otrzymuje 6 punktów na 10 możliwych.

Ocena: 6/10

Zobacz także

2022-04-02, godz. 06:00 Ghostwire Tokyo [PC] Ghostwire Tokyo to kolorowa, barwna a jednocześnie przykra i przytłaczająca historia w interesującym mieście, jakim jest stolica Japonii. Rozpoczynam od fabuły, bo to ona jest głównym motorem napędowym wyżej wspomnianej produkcji… » więcej 2022-03-29, godz. 12:40 ARCHIWUM 2022, styczeń » więcej 2022-03-29, godz. 12:40 ARCHIWUM 2022, luty » więcej 2022-03-29, godz. 12:39 ARCHIWUM 2022 » więcej 2022-03-26, godz. 06:00 [26.03.2022] Ucieczka w kosmos Skoro na naszej Ziemi wciąż człowiek człowiekowi wilkiem to może na Marsie będzie można znaleźć odrobinę spokoju? Najnowsze kosmiczne wieści ma nasz ekspert technologiczny Radek Lis - chociaż i o internecie nadawanym z przestrzeni… » więcej 2022-03-26, godz. 06:00 Gran Turismo 7 [PlayStation 5] Napisanie tej recenzji nie było dla mnie łatwym zadaniem. Nie wspominając w ogóle, że w momencie jej przygotowywania, fani byli wściekli za zmniejszenie nagród w wyścigach (w domyśle: mikrotranskcje, wydaj prawdziwą kasę na fajne… » więcej 2022-03-26, godz. 06:00 WWE 2K22 [Xbox Series X] Seria WWE wchodzi w nową erę. W ubiegłym roku nie było nowego tytułu od 2k Sports. I widać, że twórcy nie próżnowali, bo to najlepszy tytuł po przejęciu gry traktującej o wrestlingu przez 2k od THQ. Nowa odsłona jest najlepszą… » więcej 2022-03-26, godz. 06:00 Destiny 2: Królowa Wiedźma [Xbox Series X] Nie wiem czy to jakaś porażająca niespodzianka, ale kiedy dość często oczekiwane produkcje nas zawodzą - miło jest wiedzieć, że niektóre spełniają pokładane w nich oczekiwania. Nowy dodatek do Destiny 2: Królowa Wiedźma..… » więcej 2022-03-26, godz. 06:00 FAR: Changing Tides [Xbox Series X] Cztery lata temu szwajcarskie studio Okomotive zabrało mnie na samotną wycieczkę dziwnym pojazdem po pozostałościach rozpadającej się cywilizacji. I teraz w drugiej odsłonie pod tytułem FAR: Changing Tides jest podobnie. Znów jestem… » więcej 2022-03-26, godz. 06:00 Gran Turismo 7 [PlayStation 5] Napisanie tej recenzji nie było dla mnie łatwym zadaniem. Nie wspominając w ogóle, że w momencie jej przygotowywania, fani byli wściekli za zmniejszenie nagród w wyścigach (w domyśle: mikrotranskcje, wydaj prawdziwą kasę na fajne… » więcej
122123124125126127128