Grę pobraliśmy w ramach abonamentu opłacanego ze środków własnych.
Komisariat, trwa przesłuchanie. Policjanci mówią do mnie o jakiejś rzezi, brutalnych pobiciach, przewróceniu miasta do góry nogami i walce z przestępczością. Próbuję sobie coś przypomnieć, ale jest ciężko. Budzę się rano, w głowie szum, słyszę pukanie do drzwi. Paczka, choć nic nie zamawiałem. Słyszę głos z jej wnętrza, otwieram, wylatuje dron i informuje mnie, że muszę ruszyć w miasto, bo przestępcy planują grubą akcję. Bezrefleksyjnie decyduję się podjąć rękawicę, choć wygląda na to, że jestem jakimś uśpionym agentem, najemnikiem pogrążonym w transie, który na sygnał rusza do akcji. Na razie nie wnikam, wybiegam w bojowym nastroju. Na dachu stoi banda podrzędnych oprychów. Pięści w ruch, latają wybite zęby, krew tryska na wszystkie strony, doskakuję do kolejnego i kilka sekund później leży nieprzytomny. Przychodzi mi to z dziwną łatwością. Wpadam do pomieszczenia, kolejna gromada straceńców. Jeden z nich wygraża mi, ale chwilę później całuje eksplodującą butlę gazową, podczas gdy jego kolega poznaje smak gazrurki. Kałuże krwi zajmują połowę podłogi, biegnę dalej, kolejna grupa czeka na tęgie lanie.
Tak w skrócie wygląda przemierzanie miasta przez 40 poziomów w Midnight Fight Express. Kolejni nowi, mocniejsi przeciwnicy, masa broni białej, ciężkie młoty, rzucanie krzesłami czy skrzyniami, broń palna - liczba dostępnego oręża onieśmiela. Tu praktycznie wszystko można wykorzystać w walce. Combosy lecą cały czas, walka wygląda jak krwawy balet, dochodzą finishery i mocna to tej pory gra staje się jeszcze brutalniejsza. John Wick może wpaść do mnie na lekcje. Uderzanie o ściany, przerzucanie przez barierki, wrzucanie pod pociąg, rozwalanie głów o.. praktycznie wszystko. Jest widowiskowo, krwawo i bardzo dynamicznie. Wszystko dzieje się jakby w przyśpieszonym tempie, nie ma chwili odpoczynku, wrogów przybywa i muszę wciąż kombinować jak przetrwać. Choć miejscami mam wrażenie, że to ich problem a nie mój, bo to ja jestem na myśliwym, a oni zwierzyną. Strzelaniny, pościgi, unikanie kul strzelca siedzącego w helikopterze. To tylko początek.
Wraz z postępami zarabia się dolary oraz zdobywa punkty umiejętności. Kasę wydaje się na ciuchy i tatuaże, za to rozwijanie postaci daje coraz większe możliwości siania destrukcji w szeregach przestępców. Dostępna jest także arena do ćwiczeń, w której manekiny nie mają lekkiego życia. A potem znów ruszam na miasto. Rzucanie, obijanie, przyciąganie, dobijanie, egzekucje. Wachlarz robienia krzywdy bliźniemu jest tu bardzo, bardzo szeroki. Plusem jest to, że każdy poziom jest dość krótki, za to wyjątkowo intensywny. Tu nie ma chwili na odpoczynek. Rzut izometryczny daje dobre obeznanie w terenie i reszta zależy od kreatywności oraz wykorzystania otoczenia. Cios, unik, blok, kontratak i przeciwnik wypluwa złote zęby. Co jakiś czas są poziomy z widowiskowymi strzelaninami i pościgami, które także trzymają dynamikę. Tu bez przerwy coś się dzieje.
40 poziomów to niby dużo, ale są krótkie i do tego wielokrotnie regrywalne. Po jednokrotnym przejściu odblokowują się wyzwania, których wykonanie daje koleje dodatki kosmetyczne. Przejdź etap w określonym czasie, nie używaj broni, zrzuć X osób na tory, wykończ używając umywalki, zabij bossa jego bronią itd. No jest kreatywnie. A to nadal nie wszystko. Można pokusić się o zebranie na prawie każdym poziomie 10 złotych zębów, które pozyskuje się w oczywisty sposób - wybijając je ze szczęk losowych przestępców. Do odnalezienia są też NPC-e, niegrywalne postaci, które prawie zawsze mają coś do powiedzenia, często znają bohatera, więc wnoszą coś nowego. Każdy etap kończyłem praktycznie po 5-10 razy. I nie miałem dość.
Midnight Fight Express jest utrzymane w kreskówkowej, choć ciemnej stylistyce, co trochę zmiękcza brutalny przekaz. Tylko trochę. Tak sobie wmawiam, bo ta gra powinna być od lat 21. Poziomy są różnorodne, z masą detali, które często można wykorzystać w walce. Całość wygląda naprawdę dobrze i do tego ta muzyka. Dynamiczna, surowa i ciężka elektronika, która idealnie pasuje do tego, co dzieje się na ekranie.
Jeśli chodzi o gatunek beat’em up, to jest to moja światowa czołówka. Dawno nie grałem w grę z takimi możliwościami robienia krzywdy drugiemu człowiekowi. Na szczęście to ci źli, więc czuję się usprawiedliwiony. Midnight Fight Express jest świetny, ale jeśli komuś przeszkadza brutalność w grach, to omijać szerokim łukiem. Ja polecam, zwłaszcza, że jest dostępna w ramach abonamentu Game Pass na PC i Xboksach. Dobra, kończę i lecę na miasto, bo mam tam jeszcze trochę spraw do załatwienia.
Ocena końcowa: 8,5/10
Zobacz także
2022-05-07, godz. 06:00
Syberia: The World Before [PC]
Syberia to klasyka, Syberia to przeszłość... można by powiedzieć i twórcy serii starają się to myślenie odmienić. Czy słusznie? Oto jest pytanie, na które postaramy się odpowiedzieć. Gra kojarzy się z klasykami z gatunku point…
» więcej
2022-05-07, godz. 06:00
This War of Mine: Final Cut [Xbox Series X]
Jeżeli jeszcze nie spróbowaliście przeżyć w oblężonym i udręczonym wojną mieście - to macie właśnie okazję, aby śledzić wydarzenia na ekranie w możliwie najlepszej technicznie wersji. This War of Mine: Final Cut zawiera naturalnie…
» więcej
2022-05-07, godz. 06:00
Trek to Yomi [Xbox Series X]
Harakiri, Sanjuro: samuraj znikąd, Siedmiu samurajów - to tylko kilka japońskich filmów traktujących o czasach feudalnych i tych legendarnych wojownikach. Była to także inspiracja dla Leonarda Menchiariego i rzeszowskiego oddziału…
» więcej
2022-05-07, godz. 06:00
[07.05.2022] Giermasz #497 - Światy na ekranie
W tym programie trzy gry - wśród nich dwie polskie i dwie premiery oraz jedna edycja "finalna". Zaczynamy od przygody w feudalnej Japonii, polskie studio Flying Wild Hog może być dumne z Trek to Yomi . Czarno-biała produkcja o drodze…
» więcej
2022-05-07, godz. 06:00
Syberia: The World Before [PC]
Syberia to klasyka, Syberia to przeszłość... można by powiedzieć i twórcy serii starają się to myślenie odmienić. Czy słusznie? Oto jest pytanie, na które postaramy się odpowiedzieć. Gra kojarzy się z klasykami z gatunku point…
» więcej
2022-05-07, godz. 06:00
Syberia: The World Before [PC]
Syberia to klasyka, Syberia to przeszłość... można by powiedzieć i twórcy serii starają się to myślenie odmienić. Czy słusznie? Oto jest pytanie, na które postaramy się odpowiedzieć. Gra kojarzy się z klasykami z gatunku point…
» więcej
2022-05-06, godz. 18:00
GIERMASZ 2022, maj
» więcej
2022-05-06, godz. 18:00
[07.05.2022] Deficyty
Problemy z surowcami, materiałami, narzędziami - od momentu wybuchu pandemii (a może i wcześniej) niezmiennie fani nowoczesnych technologii muszą uzbroić się w cierpliwość. Bo sprzętu często po prostu nie ma w sklepach. I jak informuje…
» więcej
2022-04-30, godz. 06:00
Tropico 6: Next Gen Edition [Xbox Series X]
Nie wiem czy są gracze, którzy no nie to, że nie grali w Tropico, ale chociaż nie słyszeli tej nazwy. Sympatyczna strategia ekonomiczna, ubrana w komiksową, kolorową grafikę ma stałe, wierne grono fanów, które powiększa się przy…
» więcej
2022-04-30, godz. 06:00
MotoGP 22 [Xbox Series X]
Wygląda najlepiej w historii i daje najwięcej frajdy w historii - to nowa odsłona MotoGP oznaczona numerem 22. Gra nie wystrzegła się jednak kilku błędów, czy niedociągnięć. Nie zmienia to faktu, że dla fanów gier wyścigowych…
» więcej