Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Sony Entertainment Polska.
W tę pozycje grał chyba każdy posiadacz konsoli PlayStation, a nawet jeśli nie, to na pewno ją zna i wie o czym jest. Rok 2033 w postapokaliptycznych Stanach Zjednoczonych, 20 lat po wybuchu epidemii nieuleczalnego grzyba, która nie tylko zmieniła świat, ale także człowieczeństwo. Tu każdy za wszelką cenę chce przetrwać i mało kto przejmuje się ludzkimi odruchami czy dbaniem o bliźniego. Gracz wciela się w Joela, który eskortuje nastolatkę o imieniu Ellie do grupy z organizacji Świetlików. Niestety świat toczy choroba i na ich drodze stają nie tylko zainfekowani grzybem, ale też ocalali ludzie, którzy nie liczą się z życiem innych. To będzie trudna i brutalna przeprawa, a emocje towarzyszące przygodzie siedzą w głowach graczy do dziś. Twórcy postawili na filmowość opowieści, rozbudowaną fabułę i pokazanie relacji między bohaterami. Wyszło fenomenalnie.
Pierwotnie trzecioosobowa gra akcji The Last of Us ukazała się w roku 2013 na konsoli PlayStation 3, z miejsca stając się wielkim hitem. Rok później zremasterowana wersja trafiła także na PlayStation 4 i także tu z miejsca podbiła serca graczy i recenzentów. Minęło 8 kolejnych lat i studio Naughty Dog postanowiło kolejny raz ją ulepszyć, wygładzić, zrobić ją piękniejszą, dzięki czemu na najnowszą generację konsoli Sony trafiło teraz The Last of Us: Part I. I tu skupię się na różnicach, które je dzielą.
Wersja na PlayStation 5 to remake, czyli odświeżona od podstaw gra, w której różnice graficzne widać od razu, bo w końcu wykorzystuje moc najnowszej generacji konsoli. Animacje, zwłaszcza twarzy, ocierają się o fotorealizm. Twórcy poprawili ruch postaci, wygląd lokacji, szczegółowość obiektów, których szczątki podczas strzelanin latają w powietrzu. Zmieniona została także sztuczna inteligencja wrogów, którzy nie są już stojącymi kołkami, a są znacznie mądrzejsi i sprytniejsi. Można odnieść wrażenie, że jest trochę trudniej niż w pierwowzorze, ale zaproponowane rozwiązania naprawdę robią robotę. W końcu skradanie się zawsze było priorytetem, bo dostępność amunicji eliminowała przechodzenie gry stylem na Rambo.
Od strony technicznej twórcy wykorzystali możliwości pada DualSense, co fajnie zwiększa immersję. Przy naciąganiu cięciwy łuku spust stawia odczuwalny opór, a wibracje komunikują, że właśnie oddało się strzał z broni palnej. W zamyśle mamy czuć to, co główny bohater gry i to się sprawdza. W grze są ułatwienia dostępu dla daltonistów i audiodeskrypcja, obecne już w drugiej części serii. Do tego dochodzi przestrzenne audio, którego nie miałem okazji przetestować. Chodzi o to, że jeśli wróg skrada się za plecami gracza, będzie go słychać właśnie z tyłu.
Na koniec o zawartości The Last of Us: Part I, która także uległa sporej zmianie. Oczywiście jest kilkunastogodzinna genialna kampania dla pojedynczego gracza. Niestety - dla niektórych - usunięto tryb multiplayerowy, który był dość popularny. Mam znajomego, który spędził w nim ponad tysiąc godzin, więc chyba mu się podobało. Tak, jedynka i trzy zera, tysiąc godzin. W zamian za to jest tryb nastawiony na jak najszybsze ukończenie gry oraz bardzo trudny z permanentną śmiercią, gdzie zgon oznacza rozpoczynanie zabawy od samego początku. W pakiecie z grą jest także fabularny dodatek Left Behind, gdzie akcja umiejscowiona jest głównie przed wydarzeniami znanymi z jedynki. A to kolejne godziny przyjemnego grania.
Co ja mam wam powiedzieć. The Last of Us to jedna z najlepszych gier w kilkudziesięcioletniej historii całej branży, tytuł wymieniany jest tylko ze słowami zaczynającymi się na "naj". Do tego ta filmowość, ciekawa fabuła, głębokość relacji pomiędzy bohaterami. A teraz i świetny wygląd. Miejscami ciężka, w sensie psychicznego odbioru, ale warta każdej waszej minuty. W tych wszystkich zachwytach jest jeden istotny szczegół - cena. Produkcja jest ulepszona od podstaw, mocno zmieniona, co wymagało czasu, nakładów pracy i generowało koszty. Stąd pewnie cena: 339 złotych w wersji na PlayStation 5.
Ocena: 9/10 - jeśli nigdy w nią nie graliście, to spokojnie możecie dać ocenę maksymalną
Zobacz także
2022-03-29, godz. 12:40
ARCHIWUM 2022, luty
» więcej
2022-03-29, godz. 12:39
ARCHIWUM 2022
» więcej
2022-03-26, godz. 06:00
[26.03.2022] Ucieczka w kosmos
Skoro na naszej Ziemi wciąż człowiek człowiekowi wilkiem to może na Marsie będzie można znaleźć odrobinę spokoju? Najnowsze kosmiczne wieści ma nasz ekspert technologiczny Radek Lis - chociaż i o internecie nadawanym z przestrzeni…
» więcej
2022-03-26, godz. 06:00
Gran Turismo 7 [PlayStation 5]
Napisanie tej recenzji nie było dla mnie łatwym zadaniem. Nie wspominając w ogóle, że w momencie jej przygotowywania, fani byli wściekli za zmniejszenie nagród w wyścigach (w domyśle: mikrotranskcje, wydaj prawdziwą kasę na fajne…
» więcej
2022-03-26, godz. 06:00
WWE 2K22 [Xbox Series X]
Seria WWE wchodzi w nową erę. W ubiegłym roku nie było nowego tytułu od 2k Sports. I widać, że twórcy nie próżnowali, bo to najlepszy tytuł po przejęciu gry traktującej o wrestlingu przez 2k od THQ. Nowa odsłona jest najlepszą…
» więcej
2022-03-26, godz. 06:00
Destiny 2: Królowa Wiedźma [Xbox Series X]
Nie wiem czy to jakaś porażająca niespodzianka, ale kiedy dość często oczekiwane produkcje nas zawodzą - miło jest wiedzieć, że niektóre spełniają pokładane w nich oczekiwania. Nowy dodatek do Destiny 2: Królowa Wiedźma..…
» więcej
2022-03-26, godz. 06:00
FAR: Changing Tides [Xbox Series X]
Cztery lata temu szwajcarskie studio Okomotive zabrało mnie na samotną wycieczkę dziwnym pojazdem po pozostałościach rozpadającej się cywilizacji. I teraz w drugiej odsłonie pod tytułem FAR: Changing Tides jest podobnie. Znów jestem…
» więcej
2022-03-26, godz. 06:00
Gran Turismo 7 [PlayStation 5]
Napisanie tej recenzji nie było dla mnie łatwym zadaniem. Nie wspominając w ogóle, że w momencie jej przygotowywania, fani byli wściekli za zmniejszenie nagród w wyścigach (w domyśle: mikrotranskcje, wydaj prawdziwą kasę na fajne…
» więcej
2022-03-26, godz. 06:00
WWE 2K22 [Xbox Series X]
Seria WWE wchodzi w nową erę. W ubiegłym roku nie było nowego tytułu od 2k Sports. I widać, że twórcy nie próżnowali, bo to najlepszy tytuł po przejęciu gry traktującej o wrestlingu przez 2k od THQ. Nowa odsłona jest najlepszą…
» więcej
2022-03-26, godz. 06:00
Destiny 2: Królowa Wiedźma [Xbox Series X]
Nie wiem czy to jakaś porażająca niespodzianka, ale kiedy dość często oczekiwane produkcje nas zawodzą - miło jest wiedzieć, że niektóre spełniają pokładane w nich oczekiwania. Nowy dodatek do Destiny 2: Królowa Wiedźma..…
» więcej