Extra Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Extra Giermasz
The Last Oricru
The Last Oricru
[To jest recenzja gry dla jednego gracza. Dzięki uprzejmości wydawcy mamy możliwość przetestowania tej produkcji także w kooperacji. O tym opowiemy w kolejnym Giermaszu]

The Last Oricru to propozycja dla wszystkich, którzy szukają wyzwania w kwestii poziomu trudności. Bo ten jest całkiem wysoki. Niektórzy porównują czeską produkcję do serii Dark Souls, inni do Gothica - ile w tym prawdy, a ile tylko wielkich słów sprawdzimy w tej recenzji.

Grę dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy PLAION Polska.
GIERMASZ-Recenzja The Last Oricru

The Last Oricru opowiada historię tajemniczej planety, która dotknięta jest wojną między frakcjami Szczuroludzi oraz Naboru. Bardzo szybko wskakujemy w wir akcji - nasz główny bohater budzi się na nieznanej sobie ziemi i zostaje uwaga... zamordowany. Odradza się w klasztorze i dalej już nie będę zdradzał, ale w fabule to można się pogubić. Generalnie na początku wydaje się ona dosyć infantylna. Później nabiera nieco rumieńców, żeby znowu zwolnić i nas uśpić. Szału nie ma i przynajmniej ja w pewnym momencie o historii, fabule, bohaterach, postaciach kompletnie zapomniałem. Oczywiście ciekawym zabiegiem jest to, że nie wiemy zbyt wiele o świecie i dowiadujemy się o nim coraz więcej w trakcie gry, ale nie zawsze i nie każdemu wychodzi to na dobre.

W The Last Oricru podejmujemy od samego początku decyzje, które mają realny wpływ na świat przedstawiony. I musimy decydować nie wiedząc nic o świecie, który nas otacza. Już na początku rozgrywki nasza decyzja może spowodować, że dojdzie do rebelii. Jedna decyzja, a konsekwencje spore - tak wygląda całe The Last Oricru i to akurat duży plus tej gry. Kolejnym plusem tej gry są ciekawe dialogi - w takim sensie, że dobrze się ich słucha i nie są sztampowe.

Sama rozgrywka przypomina serię "souls" - przemierzamy świat, pokonujemy rywali i jeżeli nie damy rady, to odradzamy się przy ognisku. Mechanika walki? Dosyć prosta - silny atak, słaby atak, kilka zaklęć, parowania i uniki. Nic skomplikowanego. Wrogowie są dosyć wymagający i nieraz trzeba poświęcić im nieco więcej czasu i nieco więcej kliknięć niż kilka... albo nawet kilkanaście. To nie jest Dark Souls, bo tutaj można popełniać błędy. Czasami nawet całkiem sporo i przeżyć, albo przetrwać... w "soulsach" nie ma o tym mowy. Największym zarzutem w kontekście walki jest kamera i jej położenie. Jest ona umieszczona tak blisko głównego bohatera, że nie da się nie zdenerwować.

W The Last Oricru mamy sporo zagadek i sekretów. Ich rozwiązanie, rozwikłanie tych zagadek pozwoli wam zdobyć dodatkowe wyposażenie. W grze czasami nie wczytywały się tekstury, brakowało też momentami odpowiedniej synchronizacji - generalnie elementy graficznie bardzo ładne przeplatają się z makabrycznymi.

Gra jest bardzo ciekawa - biorąc pod uwagę, że pracował nad nią mały zespół ludzi. Nie warto być więc w ocenach aż tak surowym. The Last Oricru nie nazwę grą Soulslike - bez obrazy, ale na ten tytuł po prostu nie zasługuje. To gra z kilkoma elementami Soulsów, trochę łatwiejsza od Soulsów - w którą warto zagrać, jeżeli lubicie gry RPG Akcji. Od redakcji Giermaszu The Last Oricru otrzymuje 7 punktów na 10 możliwych.

Ocena: 7/10

Zobacz także

2022-03-05, godz. 06:00 Shadow Warrior 3 [Xbox Series X] Genialny system walki, cudowna immersja z potyczek oraz tempo pojedynków z przeciwnikami - to największe zalety nowego Shadow Warriora 3. To tak naprawdę to samo? No tak, bo w kontekście nowej gry wywodzącej się z kraju nad Wisłą… » więcej 2022-03-05, godz. 06:00 Pierwsze wrażenia: Elden Ring [PlayStation 5] Właściwie można powiedzieć, że ta publikacja to tylko przesadna ostrożność z naszej strony. Bo Andrzej Kutys po kilkudziesięciu godzinach spędzonych w pięknym, otwartym i pełnym niebezpieczeństw świecie gry Elden Ring - więc… » więcej 2022-03-05, godz. 06:00 [05.03.2022] Giermasz #488 - Otwarte światy Jedną z wielu zalet gier komputerowych jest oferowana przez nie możliwość oderwania się chociaż na moment od problemów życia i zatopienia w wyjątkowych światach. Chociaż - także postapokaliptycznych, zniszczonych, mrocznych. Ale… » więcej 2022-03-05, godz. 06:00 Horizon Forbidden West [PlayStation 5] Gdy w 2017 roku wbijałem calaka w Horizon: Zero Dawn, była to jedna z najlepszych gier z otwartym światem w jaką grałem. Przed kontynuacją miałem trochę - jak się okazało niepotrzebnych - obaw, a jedyną która została to pytanie:… » więcej 2022-03-05, godz. 06:00 Elex II [Xbox Series X] Niewątpliwie ma swój urok. Na pewno, kiedy już wciągnie, nie daje szans na oderwanie się od ekranu na długie godziny. Ma także mnóstwo wad, ale gracze tak do nich przywykli, że dla miłośników firmy Piranha Bytes to chyba nawet… » więcej 2022-03-05, godz. 06:00 Shadow Warrior 3 [Xbox Series X] Genialny system walki, cudowna immersja z potyczek oraz tempo pojedynków z przeciwnikami - to największe zalety nowego Shadow Warriora 3. To tak naprawdę to samo? No tak, bo w kontekście nowej gry wywodzącej się z kraju nad Wisłą… » więcej 2022-03-05, godz. 06:00 Elex II [Xbox Series X] Niewątpliwie ma swój urok. Na pewno, kiedy już wciągnie, nie daje szans na oderwanie się od ekranu na długie godziny. Ma także mnóstwo wad, ale gracze tak do nich przywykli, że dla miłośników firmy Piranha Bytes to chyba nawet… » więcej 2022-03-05, godz. 06:00 Horizon Forbidden West [PlayStation 5] Gdy w 2017 roku wbijałem calaka w Horizon: Zero Dawn, była to jedna z najlepszych gier z otwartym światem w jaką grałem. Przed kontynuacją miałem trochę - jak się okazało niepotrzebnych - obaw, a jedyną która została to pytanie:… » więcej 2022-03-04, godz. 13:52 GIERMASZ 2022, marzec » więcej 2022-03-04, godz. 13:52 [05.03.2022] Wspomagamy Wojna Ukraińców broniących się przed rosyjską inwazją poruszyła bardzo wiele osób w Polsce i na świecie. Także nasi twórcy gier nie zostają obojętni na dramat ludności cywilnej zaatakowanego kraju. Michał Król zebrał wszystkie… » więcej
130131132133134135136