Extra Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Extra Giermasz
Marvel's Spider-Man: Miles Morales
Marvel's Spider-Man: Miles Morales
To już trzecia w krótkim czasie "techniczna" recenzja: bo i kolejna ekskluzywna do tego momentu produkcja z konsoli PlayStation trafiła na "blaszaki". Co ciekawe, nie ocenialiśmy Marvel's Spider-Man: Miles Morales w momencie premiery, więc napiszę też parę słów na temat czy podobała mi się gra, natomiast najważniejsze jest oczywiście pytanie, jak wypadła konwersja na PC? Pewnie zwróciliście uwagę, że testowałem na przenośnym komputerze Steam Deck. To oznacza, że nie opowiem Wam o wszelkich możliwych konfiguracjach na mocniejszych maszynach - ale wartością tej konwersji jest także to, że na słabszych "blaszakach" i mniej "wypasionych" ustawieniach graficznych ta produkcja wygląda dalej bardzo dobrze.

Grę do recenzji dostaliśmy od wydawcy firmy Sony Interactive Entertainment Polska
GIERMASZ-Recenzja Marvel's Spider-Man: Miles Morales

W kwestiach czysto technicznych pozwolę sobie znowu podeprzeć się opinią fachowców w branży, czyli serwisu Digital Foundry. Przeanalizowali wiele ustawień Marvel's Spider-Man: Miles Morales - a tych jest sporo. Przykładowo dotyczące gęstości tłumu postaci w kadrze, jakości i ilości efektów pogodowych, jakości cieni i tak dalej. To także technologia ray-tracing, śledzenia promieni - ja na Steam Decku jej nie doświadczyłem, w ogóle nie mogłem włączyć. Ale spokojnie, bez tego gra i tak wygląda bardzo ładnie i na średnich ustawieniach działała mi płynnie. A na mocniejszych komputerach, co udowadniają w Digital Foundry, konwersja Marvel's Spider-Man: Miles Morales wypada bardzo dobrze. Tutaj nie ma żadnych wątpliwości, posiadacze nowoczesnych PC jak najbardziej mogą się tą grą akcji zainteresować.

Zresztą: bujanie się na pajęczynie w płynnym przemierzaniu Nowego Jorku i ściganiu złoczyńców - niczego nowego tu nie odkryję, oto jestem kolejnym graczem zachwyconym wykreowaną w Marvel's Spider-Man: Miles Morales rozgrywką. I nabrałem wielkiej ochoty, aby wreszcie zdjąć z kupki wstydu poprzednią odsłonę, czyli Marvel's Spider-Man. W Miles Morales śledzimy bowiem losy chłopaka, który w poprzedniej grze pomaga Spider Manowi, żeby w recenzowanej produkcji przeżyć właśną przygodę. Niezbyt długą, dodajmy, bo wątek główny można skończyć po nieco ponad 10 godzinach. Oczywiście mamy też "znajdźkownię" czy misje poboczne, ale wypada się chyba zgodzić ze zdaniem, że Marvel's Spider-Man: Miles Morales to coś na kształt dużego, samodzielnego dodatku przed drugą, pełną częścią przygód Pajęczaków. Pewnie i obu, ale na to przyjdzie nam jeszcze poczekać. Z drugiej strony, chociaż krótko, to przyjemność z zabawy w Marvel's Spider-Man: Miles Morales była na tyle duża, że - co już wiecie - chętnie włączę sobie "jedynkę".

Nie przez przypadek zwróciłem uwagę na czas rozgrywki, bo - gdybym miał nieco na siłę szukać rys na tym idealnym niemal obrazie - można się zastanowić, czy Marvel's Spider-Man: Miles Morales nie wyceniono trochę za wysoko? Poza tym, nie mam wątpliwości, że twórcy konwersji z konsol PlayStation na PC wykonali kawał dobrej roboty. Gdyby oceniać tylko jakość techniczną, należy się maksymalna nota. Ale trzeba też pamiętać o tym, że Marvel's Spider-Man: Miles Morales nie jest bardzo długą produkcją, porównując do poprzedniczki. Ale, w oczekiwaniu na pełnoprawną "dwójkę", jeżeli grasz na PC i spodobała się Tobie "jedynka", to oczywiście Miles'a Morales'a wypada mi tylko polecić.

Ocena 8,5/10

Zobacz także

2024-03-30, godz. 06:00 Winter Survival [wczesny dostęp PC] Wczesny dostęp. Etap, który może wywindować twój tytuł do miana hitu, ale również może go pogrzebać. Zawsze przy recenzji early accessów patrzy się trochę życzliwszym okiem na optymalizację, jakieś niedopracowane tekstury czy… » więcej 2024-03-30, godz. 06:00 Winter Survival [wczesny dostęp PC] Wczesny dostęp. Etap, który może wywindować twój tytuł do miana hitu, ale również może go pogrzebać. Zawsze przy recenzji early accessów patrzy się trochę życzliwszym okiem na optymalizację, jakieś niedopracowane tekstury czy… » więcej 2024-03-30, godz. 06:00 Contra: Operation Galuga [Xbox Series X] Ponad 30 lat. Tyle minęło od czasu, kiedy z najlepszym kumplem - Danielem - graliśmy w tę grę na Pegasusie. U niego, ja nie miałem Pegasusa. Contra powraca z podtytułem "Operation Galuga". Powraca i robi to w świetnym stylu, wspomnienia… » więcej 2024-03-30, godz. 06:00 Contra: Operation Galuga [Xbox Series X] Ponad 30 lat. Tyle minęło od czasu, kiedy z najlepszym kumplem - Danielem - graliśmy w tę grę na Pegasusie. U niego, ja nie miałem Pegasusa. Contra powraca z podtytułem "Operation Galuga". Powraca i robi to w świetnym stylu, wspomnienia… » więcej 2024-03-30, godz. 06:00 [30.03.2024] Wywiad - Maciej Dobrowolski ze studia Starward Industries Recenzję The Invincible popełniłem pod koniec ubiegłego roku, ale nie było okazji porozmawiać z twórcami po premierze. Gra mi się bardzo podobała, w końcu powiązania z mistrzem Stanisławem Lemem są oczywiste, więc wywiad był… » więcej 2024-03-30, godz. 06:00 Contra: Operation Galuga [Xbox Series X] Ponad 30 lat. Tyle minęło od czasu, kiedy z najlepszym kumplem - Danielem - graliśmy w tę grę na Pegasusie. U niego, ja nie miałem Pegasusa. Contra powraca z podtytułem "Operation Galuga". Powraca i robi to w świetnym stylu, wspomnienia… » więcej 2024-03-30, godz. 06:00 [30.03.2024] Giermasz #592 - Strzelanie i przetrwanie Świąteczny Giermasz poświęcamy w dużej mierze nostalgii. Jarek Gowin z radością powrócił do wspomnień z dzieciństwa podczas ogrywania remake'a klasyka Contra Operation Galuga , który bardzo mu się podobał. Michał Król… » więcej 2024-03-23, godz. 16:35 [23.03.2024] Wywiad - Karolina Majdzińska, prezes studia Mighty Koi Jeszcze kilka tygodni temu, gdy wypowiedziało się nazwę Mighty Koi , nikt nie wiedział o czym mówię. Jednak studio zapowiedziało dwie gry na znanych IP: Thorgal i The Night Wanderer, co z automatu dało im rozpoznawalność, zwłaszcza… » więcej 2024-03-23, godz. 16:29 [23.03.2024] Giermasz #591 - Strach się bać Powrót legendy horroru Alone in the Dark sprawdził Jarek Gowin, nasz etatowy recenzent gier wywołujących efekt pełnej pieluchy. Kacper Narodzonek, jeden z kociarzy w redakcji, szył kołderki w bardzo udanym Quilts and Cats of Calico… » więcej 2024-03-23, godz. 16:03 Valiant Hearts: Coming Home [Xbox Series X] Pierwsza część Valiant Hearts była arcydziełem, małym dziełem sztuki, z może ładną i skromną grafiką, ale ze świetną i zapadającą w pamięć historią. Gdy zapowiedziano kontynuację, Valiant Hearts: Coming Home, wiedziałem… » więcej
28293031323334