Aż dwie gry sportowe się trafiły w tym wydaniu Giermaszu - i wygląda na to, że nasz redakcyjny kolega staje się specjalistą od takich recenzji. Po pierwsze, zgodnie z zapowiedzią z zeszłej audycji (w której rozmawialiśmy o pierwszych wrażeniach) polecamy NBA 2K23 jako świetną koszykówkę - z fatalnymi mikropłatnościami. Za to w wyścigach motocyklowych SBK 22 ekstra opłat nie ma, a jest dużo frajdy z opanowania potężnych, dwukołowych maszyn. I jeszcze trzecia recenzja, bardzo udana kontynuacja historii przygotowanej przez polskie studio Draw Distance - Michał Król poleca mafijne klimaty w Serial Cleaners. Połączyliśmy się też jak zawsze z naszym ekspertem Radkiem Lisem, czyli tradycyjnie zapraszamy na przegląd wydarzeń ze świata nowoczesnych technologii.

Pomyślane jako forma zapłaty dla twórców, którzy oddają swoją produkcję graczom za darmo. Niezobowiązujące - o ile dotyczą kwestii kosmetycznych. Niestety mikropłatności przybierają też taką formę, w której trzeba albo: grać bardzo długo, aby osiągnąć zamierzony efekt - albo osiągnąć go od razu, tyle, że za pieniądze... Cóż, zarówno w Diablo Immortal jak i NBA 2K23 wspomniane mikropłatności bardzo irytują społeczność - a o obu grach opowiada Bartek Czetowicz. Przy czym, najnowszego "diaboła" przynajmniej dostajemy za darmo, gdy za najnowszą odsłonę koszykarskiej serii to jeszcze trzeba zapłacić. Pełna recenzja tej sportowej gry w Giermaszu za tydzień. I jeszcze niezależna produkcja You Suck at Parking - Michał Król poleca tylko fanom gier zręcznościowych o stalowych nerwach. Mamy też kącik technologiczny z naszym ekspertem Radkiem Lisem i Gramy po polsku w którym gospodarzem jest Michał Król. A na koniec omawiamy trzy wydarzenia, trzech producentów konsol - co pokazali, jakie gry nas zainteresowały, szczegóły w programie.

W tym wydaniu Giermaszu trzy recenzje - z czego dwie produkcje pochodzą z Japonii. Ważne to o tyle, że przykładowo jRPG Soul Hackers 2 trudno porównywać do wypasionego ekskluzywnego dla PS block-bustera AAA The Last of Us Part I. A i o jednej i o drugiej grze można mówić naprawdę dobrze. Oczywiście w przypadku odnowionego hitu na najnowszą konsolę Sony, Michał Król nie ma nic do zarzucenia oprawie. Za to wymienionemu też jRPG trudno konkurować grafiką, choć zdaniem Andrzeja Kutysa mamy do czynienia z udaną produkcją, jednak dla fanów gatunku. Nie mówiąc już o bijatyce JoJo's Bizarre Adventure: All Star Battle R, które Jarkowi Gowinowi wydało się dosyć hermetyczne i adresowane do fanów mangi i anime. Poza tym w Giermaszu zapraszamy na przegląd nowości technologicznych, który przygotował Radek Lis, oraz sprawdzamy newsy z branży gier.

Dwie gry w rzucie izometrycznym - dwie produkcje niezależne, choć wspierane przez znaczących na tym rynku wydawców - i dwa bardzo dobre tytuły, gorąco polecane przez recenzentów Giermaszu. Zaczynamy od polskiego Midnight Fight Express, Michał Król świetnie się bawił tą chodzoną bijatyką, choć zwraca uwagę, że to tytuł bardzo brutalny. W sumie, można dopisać, że obie produkcje o których mówimy, mogą niektórym wydać się kontrowersyjne. Jedna przez wspomnianą brutalność, druga - Cult of the Lamb - ze względu na religijną tematykę z dużą ilością okultystycznych symboli. Ale jednak, na co zwraca uwagę Andrzej Kutys, ubranie tego w szaty sympatycznej, kreskówkowej grafiki ze zwierzątkami w roli głównej, ostatecznie czyni z tej gry raczej groteskę. Którą bardzo polecamy. Mamy też dwa kąciki: o grach polskich opowiada Michał Król, a o nowych technologiach Radek Lis - jeszcze przegląd aktualności zrobiliśmy. Na koniec Stary, ale jary Farenheit.