Grę do recenzji dostaliśmy od wydawcy, firmy Focus Entertainment.
Jest to pierwszoosobowa gra przygodowa, z dużą dawką akcji, elementami craftingu i RPG, ale przede wszystkim z głęboką, rozbudowaną i wciągającą fabułą. Historia dotyczy znanej chyba każdemu, porywającej dzieci starej wiedzmy Baby Jagi, która żyjąc w ponurych lasach była postrachem najmłodszych. Do dziś dzieciaki na podwórkach czy szkołach bawią się w zabawę "Raz, dwa, trzy, Baba Jaga patrzy". Jestem z pokolenia, które na wesoło było straszone "bo przyjdzie Baba Jaga i cię zje", choć znaczenie tego wierzenia poznałem lata później. Jest to idealna postać i historia do umiejscowienia w grze, a to przecież nie jedyna jej obecność w popkulturze. Postać Baby Jagi została wykorzystana w fabularnym dodatku do gry Rise of the Tomb Raider, pojawia się w komiksach serii Hellboy czy znanym filmie akcji John Wick, gdzie główny bohater jest nazywany Babą Jagą w kręgu rosyjskiej mafii, właśnie ze względu na strach, który wywołuje wśród przestępców.
Bohaterką Blacktail jest żyjąca we wczesnym średniowieczu Jaga, która mimo zaledwie 16 lat, przeszła w życiu wiele traumatycznych chwil. Zaginięcie siostry i innych dzieci, oskarżenie o czary i finalnie wygnanie z wioski, to dopiero początek naszej przygody. Protagonistka ukrywa się w lesie, gdzie demony przeszłości powracają ze zdwojoną siłą, odzywa się wewnętrzny głos, a Jaga postanawia rozwikłać tajemnicę Baby Jagi i odzyskać własne wspomnienia.
Od samego początku to gracz decyduje, czy chce postępować dobrze, opiekować się zwierzętami i chronić las, czy wręcz przeciwnie, przejść na ciemną stronę mocy. Co ważne, ma to znaczenie w grze, jak postrzegana jest bohaterka i jakie możliwości to daje. Można karmić jeże i pomagać zagubionej larwie, a można też mordować patyczaki i pomagać królowej mrówce w opanowaniu świata. Te decyzje, mimo, że drobne, mają znaczenie nie tylko dla historii, ale także dla drzewka rozwoju postaci.
Świat Blacktail jest ogromny i oferuje wiele ciekawych miejscówek. Skąpane słońcem polany, mroczny las, niebezpieczne góry, magiczny odwrócony most, skuty lodem zamek, pole pszenicy, wymarły kanion, rozgadane grzyby, nieme kamienie... Atrakcji jest tu bez liku. Plusem i minusem zarazem jest możliwość dotarcia do praktycznie każdej lokacji już na początkowym etapie gry. A to, że ni jesteś gotowy czy nie masz odpowiedniej broni, to inna para mioteł.
Właśnie, uzbrojenie. Jaga doskonale włada łukiem i magią, ale to głównie pierwsza broń będzie podstawowym orężem graczy przez większość zabawy. Trzeba tylko znaleźć pióra i drewno by stworzyć strzały. Wielokrotnie miałem sytuację, że amunicja się kończyła i trzeba było uciekać by zdobyć zasoby. Na szczęście wraz z rozwojem postaci liczba strzał się zwiększa, dochodzą pociski spowalniające i nasączone magią oraz cudowna miotła. Wbijając ją w ziemię przeciwnicy na niej skupiają swoją uwagę, więc można przystąpić do szybkiej i bezpiecznej eksterminacji. Oczywiście miotła ma swoją wytrzymałość, więc trzeba być gotowym na chwilę, gdy zostanie zniszczona. Do kompletu są też przydatne eliksiry, które wielokrotnie ratowały mi życie. Ciężko jest odblokować całe drzewko rozwoju, więc łatwo nie jest. Tu trzeba być ostrożnym i na samym początku gry ginąłem notorycznie. Problemem są punkty zapisu, bo nie ma ich za wiele i ginąc traci się cały postęp. Irytuje to w momencie, gdy dając się ponieść grze spędzi się trochę czasu odkrywając mapę i zbierając przydatne rzeczy, po czym ginie się od włóczni małego pseudo krasnala.
Jak już o krasnalach mowa, to Rachmany atakujące grupą są już problemem. Jaga nie jest potężną wojowniczką, więc trzeba sprytu i celności, by każda strzała trafiała w cel. Na szczęście jest np. umiejętność rażenia obszarowego, która jednak nie pomaga w starciach z wielkimi Gnollami. Pół biedy, jak trafi się taki co atakuje wręcz czy rzuca głazami, bo są takie co parają się magią, mają tarcze, teleportują się czy wzywają stado Rachmanów. No łatwo nie jest, zwłaszcza jak jest ich cała grupa. Na szczęście z pomocą przychodzi niezawodna miotła. Jest też masa drobnicy do ubicia i walki z bossami, jak np. wysoki jak kamienica grzyb, czy wściekle atakujące korzenie drzew. Dzieje się.
Spodobał mi się system rozwoju postaci. Jest przemyślany, choć na starcie idzie się pogubić. Czyny wpływają na drzewko moralności, a znalezione rzeczy pozwalają odblokować cały wachlarz umiejętności. Niestety nie udało mi się rozbudować wszystkiego do maksimum, mimo że w grze spędziłem blisko 20 godzin, a na drugie w New Game+ podejście na razie nie mam czasu. Czyniłem dobro, więc teraz ciągnie mnie na ciemną stronę mocy.
No i najważniejsze, Blacktail jest śliczny, magiczny, malowniczy i tajemniczy. Wyjątkowa oprawa graficzna idealnie współgra z tematyką. Podzielony na krainy świat jest świetnie zaprojektowany i różnorodny, pojawiające się gdzieniegdzie majestatyczne posągi podkreślają tajemniczość i wyglądają wspaniale. Mimo, że to gra niezależna, a w szczytowym momencie pracowało nad niż ledwie 20 osób, widać niesamowitą pracę, a jej efekt zachwyca. Do tego świetne udźwiękowienie i klimatyczna muzyka Arkadiusza Reikowskiego. Bajka. O Babie Jadze.
Blacktail mnie zachwycił. Ma swoje pomniejsze wady, jak np. brak permanentnego biegu czy dobrego wytłumaczenia pewnych mechanik, przydałoby się też więcej miejsc zapisu i przeciwników lub większego wykorzystania magii, ale przypominam, grę tworzył mały zespół. Świetna historia osadzona w mitologii słowiańskiej, wciągające zadania poboczne, sporo interesujących postaci, satysfakcjonująca walka, chatka na kurzej stopie, czarny kot gadający głosem Nergala... no mógłbym zachwycać się jeszcze długo. Dla fanów magicznych światów, tajemniczych historii i nieszablonowej oprawy graficznej, pozycja obowiązkowa.
Ocena: 8/10
Zobacz także
2022-03-19, godz. 06:00
Triangle Strategy [Switch]
Aż chciałbym siebie zacytować, z jednej z poprzednich recenzji - gdy pisałem o "teatrze lalek" i przedstawionej w nim epickiej historii o ratowaniu świata. Tak mi się skojarzyło, gdy odpaliłem Triangle Strategy. I, od razu wyjaśnię…
» więcej
2022-03-19, godz. 06:00
Triangle Strategy [Switch]
Aż chciałbym siebie zacytować, z jednej z poprzednich recenzji - gdy pisałem o "teatrze lalek" i przedstawionej w nim epickiej historii o ratowaniu świata. Tak mi się skojarzyło, gdy odpaliłem Triangle Strategy. I, od razu wyjaśnię…
» więcej
2022-03-19, godz. 06:00
Triangle Strategy [Switch]
Aż chciałbym siebie zacytować, z jednej z poprzednich recenzji - gdy pisałem o "teatrze lalek" i przedstawionej w nim epickiej historii o ratowaniu świata. Tak mi się skojarzyło, gdy odpaliłem Triangle Strategy. I, od razu wyjaśnię…
» więcej
2022-03-19, godz. 06:00
Total War: Warhammer III [PC]
Pora na zakończenie trylogii Total War: Warhammer. Pytanie, czy jest to godny finisz serii, która mocno ewoluowała od swojego początku? Z pewnością dobry. Total War: Warhammer III to strategia czasu rzeczywistego w której najważniejsze…
» więcej
2022-03-19, godz. 06:00
Total War: Warhammer III [PC]
Pora na zakończenie trylogii Total War: Warhammer. Pytanie, czy jest to godny finisz serii, która mocno ewoluowała od swojego początku? Z pewnością dobry. Total War: Warhammer III to strategia czasu rzeczywistego w której najważniejsze…
» więcej
2022-03-19, godz. 06:00
Total War: Warhammer III [PC]
Pora na zakończenie trylogii Total War: Warhammer. Pytanie, czy jest to godny finisz serii, która mocno ewoluowała od swojego początku? Z pewnością dobry. Total War: Warhammer III to strategia czasu rzeczywistego w której najważniejsze…
» więcej
2022-03-18, godz. 10:29
[19.03.2022] Niespodziewane powroty
W branży gier komputerowych skomplikowane losy różnych produkcji nie są czymś zaskakującym. Dobry start - ale później spadek zainteresowania - reset koncepcji, nowy model płatności i wzrost liczby graczy na serwerach: między innymi…
» więcej
2022-03-12, godz. 06:00
Elden Ring [PlayStation 5]
I pomyśleć, że to całe szaleństwo umierania zaczęło się od gry, której Sony nie chciało wydać na Zachodzie jako zbyt trudnej i niszowej. Świat gamingu byłby inny, gdyby pocztą pantoflową nie rozniosła się wieść o Demon's…
» więcej
2022-03-12, godz. 06:00
Elden Ring [PlayStation 5]
I pomyśleć, że to całe szaleństwo umierania zaczęło się od gry, której Sony nie chciało wydać na Zachodzie jako zbyt trudnej i niszowej. Świat gamingu byłby inny, gdyby pocztą pantoflową nie rozniosła się wieść o Demon's…
» więcej
2022-03-12, godz. 06:00
Elden Ring [PlayStation 5]
I pomyśleć, że to całe szaleństwo umierania zaczęło się od gry, której Sony nie chciało wydać na Zachodzie jako zbyt trudnej i niszowej. Świat gamingu byłby inny, gdyby pocztą pantoflową nie rozniosła się wieść o Demon's…
» więcej