Nie było chyba jeszcze tak skrajnych emocji jeśli chodzi o dodatki do Destiny 2. Jestem w tej komfortowej sytuacji, że minęło już trochę czasu od kiedy Upadek Światła trafił do graczy, także poza graniem trochę sobie poczytałem i rozrzut odbioru zatacza bardzo szerokie kręgi - od umiarkowanie pozytywnych, po skrajnie złe. To jak z tym jest w końcu? No trudno powiedzieć. Wam mogę się śmiało przyznać, że mi się podobało. Przy czym - ja jestem takim letnim fanem Destiny 2. Gram z przyjemnością, ale nie mogę powiedzieć, żeby wieść o kolejnych dodatkach przyprawiała mnie o jakieś nadmierne podniecenie. Cieszę się, czekam na nie, ale przyjmuję jako coś naturalnego, a nie drugą Gwiazdkę.
Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Cenega.
Moim zdaniem to pomaga - przede wszystkim jeśli chodzi o chłodniejszą ocenę materiału. A właśnie z tym część osób - przede wszystkim internautów - miało problem. Zacznijmy od fabuły, co do której faktycznie można mieć wątpliwości. Nie zrozumiałem jej. To też nic nadzwyczajnego, w serii rzadko kiedy coś jest proste i wyjaśnione tak, żeby od razu załapać o co chodzi. Często potrzeba na to czasu. Tym razem jednak nawet najwięksi wyjadacze przyznają, że nie do końca rozumieją, czemu miała posłużyć historia, która nie nadaje fabule całości żadnego tempa.
Plusem z kolei jest nowa podklasa. To "Pasmo", które pozwala na operowanie specjalnym łańcuchem, to umożliwia czepianie się różnych elementów albo użycie go jako broni. Naprawdę dobrze prezentują się też nowi przeciwnicy: Dręczyciele. Są potężni, bezlitośni i nazwa, choć wydaje się trochę nieporęczna, doskonale do nich pasuje, surowych, bezwzględnych siepaczy o dużej sile. Z drugiej strony poziom trudności jest dziwny. Raz jest koszmarnie wymagający, innym razem tak prosty, że nie dający żadnej satysfakcji. Za to graficznie nowe miejsca wypadają bardzo dobrze, to jest powiew świeżości i kawał dobrej roboty. Prezentują się bez zarzutu, aż przyjemnie się patrzy.
Upadek Światła jest bardzo nierówną produkcją, choć ja bym nie wieszał na niej psów. Traktowałbym go jako coś przejściowego, co ma nas wprowadzić do ostatniej odsłony sagi o Świetle i Ciemności, taki prolog. Fakt, to może być odebrane jako słabe rozwiązanie przez część graczy, bo w końcu kupują w założeniu pełnowartościowy produkt, a nie jakąś przejściówkę, ale tak przynajmniej tłumaczę niektóre zarzuty, które można w stosunku do dodatku wysunąć. Nie skreślałbym go jednak, mimo minusów, to dodatkowe aktywności i nowości dały mi dużo przyjemności, może w jakiś sposób przygotowały do dalszej przygody w Destiny 2. Mogło być lepiej, ale nie jest najgorzej.
Ocena: 7/10
Ocena: 7/10
Zobacz także
2023-02-11, godz. 06:00
Crisis Core: Final Fantasy VII Reunion [PlayStation 5]
Porządkując biurko w redakcji, w moje ręce wpadła pokreślona kartka z wypisanymi premierami końca 2022 roku. Sążnista była to lista, więc trzeba było zapanować nad chaosem "kto-co-i-na kiedy". Wszystko na kartce wypisane, później…
» więcej
2023-02-11, godz. 06:00
Pierwsze wrażenia: Dziedzictwo Hogwartu [Xbox Series X]
To najgorętsza premiera początku tego roku. I, o czym z przyjemnością informuje nasz redakcyjny kolega Michał Król, wygląda na to, że Dziedzictwo Hogwartu oferuje fanom tego czarodziejskiego uniwersum mnóstwo radości. Ponieważ część…
» więcej
2023-02-11, godz. 06:00
Pierwsze wrażenia: Forspoken [PC]
Skoro pełnej recenzji Forspoken doczekacie się, gdy wrócimy z zimowych ferii (bo przyszła kolej na nasz region) - to w tym programie Bartek Czetowicz dzieli się pierwszymi wrażeniami z ogrywania tej produkcji. Co ważne, sama rozgrywka…
» więcej
2023-02-11, godz. 06:00
[11.02.2023] Gra w muzeum
Czy można zainteresować graczy symulatorem samochodowego driftu? Między innymi nad tym zastanawiamy się w tym wydaniu kącika Gramy po polsku. Oczywiście, skoro Michał Król opowiada o tym w tej części Giermaszu, wiadomo, że mowa…
» więcej
2023-02-11, godz. 06:00
[11.02.2023] Giermasz #537 - Obiektywne okoliczności
To, czego posłuchacie w tym wydaniu Giermaszu, zdefiniowały także tak zwane okoliczności obiektywne. Po pierwsze, gapiostwo Andrzeja Kutysa, który przeoczył na liście produkcji końca ubiegłego roku (które mieliśmy do zrecenzowania)…
» więcej
2023-02-04, godz. 06:00
Hi-Fi Rush [Xbox Series X]
Najpierw straszyli ludzi w horrorach, potem zabawili się z duchami z japońskiego folkloru, a teraz studio Tango Gameworks stworzyło trzecioosobową rytmiczną grę akcji. Niezły rozstrzał, ale Hi-Fi Rush jest jednym z największych zaskoczeń…
» więcej
2023-02-04, godz. 06:00
Hi-Fi Rush [Xbox Series X]
Najpierw straszyli ludzi w horrorach, potem zabawili się z duchami z japońskiego folkloru, a teraz studio Tango Gameworks stworzyło trzecioosobową rytmiczną grę akcji. Niezły rozstrzał, ale Hi-Fi Rush jest jednym z największych zaskoczeń…
» więcej
2023-02-04, godz. 06:00
Hi-Fi Rush [Xbox Series X]
Najpierw straszyli ludzi w horrorach, potem zabawili się z duchami z japońskiego folkloru, a teraz studio Tango Gameworks stworzyło trzecioosobową rytmiczną grę akcji. Niezły rozstrzał, ale Hi-Fi Rush jest jednym z największych zaskoczeń…
» więcej
2023-02-04, godz. 06:00
Dead Space Remake [Xbox Series X]
Widziałem, że niektórzy piszą, że to jak zupełnie nowa produkcja, nowa jakość, niemal jak coś, czego jeszcze nie widzieliśmy. A przecież widzieliśmy, 15 lat temu. Choć czasem zamykaliśmy oczy ze strachu. No, ale przecież to…
» więcej
2023-02-04, godz. 06:00
SpongeBob Kanciastoporty: The Cosmic Shake [Xbox Series X]
Kraina absurdu z ulubieńcami dzieci... i niektórych dorosłych w tle. SpongeBob Kanciastoporty: The Cosmic Shake nawet nie czerpie pełnymi garściami z szalenie popularnego serialu animowanego. To niemalże jego poszerzenie. Znani bohaterowie…
» więcej