Extra Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Extra Giermasz
EA Sports WRC
EA Sports WRC
Kilka uwag na początek, żebyście wiedzieli, z jakiej perspektywy oceniam EA Sports WRC - i czego się z tego tekstu nie dowiecie. Na przykład: jak jeździ się sterując padem a nie kierownicą? Cóż, nie obchodzi mnie to... Oczywiście rozumiem, że są zręcznościowe samochodówki skrojone pod kontrolery, nie mam z tym problemu - ale ja oczekuję możliwie jak najwierniejszej symulacji (choć recenzowana gra oczywiście ma asysty, które ułatwiają zabawę padem). Od razu więc podłączyłem kierownicę, wyłączyłem wszystkie "ułatwiacze", żeby mieć chociaż namiastkę tego, czego w prawdziwym życiu raczej nie doświadczę. Czyli, ta recenzja jest pisana przez fana symulatorów - dla fanów symulatorów. To po pierwsze.

Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Electronic Arts Polska.
GIERMASZ-Recenzja EA Sports WRC

Po drugie, właśnie... Ostatecznie jednak moje doświadczenie jako kierowcy ogranicza się do prowadzenia osobowego auta po cywilnych drogach. Za kierownicą rajdówki siedziałem może raz (choć trochę czasu spędziłem na torze gokartowym). Więc oczywiście z uwagą czytałem bądź oglądałem wszelkie komentarze, jak to profesjonaliści chwalili model jazdy w EA Sports WRC. Natomiast... natomiast nie mogę nie zwrócić uwagi, że studio Codemasters, zanim zostało kupione przez Electronic Arts, to miało w portfolio świetny symulator DiRT Rally 2.0. W którym spędziłem grubo ponad 100 godzin. Porównanie było więc nieuniknione. Ale dlaczego nie do ostatniego WRC 10 przygotowanego przez studio Kylotonn, zapytacie? Cóż, ta gra przypadła redakcyjnemu koledze. A że jeździłem DiRT Rally 2.0, to jakoś nie miałem ciśnienia, żeby ją poznać. Doba jest zwyczajnie za krótka.

A tak na marginesie: grzebiąc w necie łatwo znaleźć opinie kierowców rajdówek przy premierach kolejnych gier traktujących o ich sporcie. Cóż, już w 2010 roku ponoć było "autentycznie". Czyli, jednak, trochę marketingu w tym wszystkim jest, o tym też warto pamiętać.

Ostatecznie więc zainstalowałem zarówno DiRT Rally 2.0 i recenzowane EA Sports WRC. Obie gry, podkreślmy to jeszcze raz, są autorstwa tego samego studia. Odpowiedzmy więc na podstawowe pytanie: jak się jeździ? Czy faktycznie, zgodnie z zapowiedziami, najnowsza produkcja jest w tym elemencie lepsza od poprzedniczki? Tu znowu warto zaznaczyć, że - chociaż tryb kariery, scenariuszy historycznych, to wszystko jest fajne - tak ostatecznie dla mnie najważniejszy jest ten moment, gdy kończy się odliczanie i wciskam gaz, aby zmierzyć się z trasą. We wspomnianym DiRT Rally 2.0 moja aktywność ostatnio w głównej mierze polegała na sprawdzaniu swoich sił w sieciowej rywalizacji. Nie, żebym mieścił się w pierwszej setce, ale ostatecznie to jest cały sens tej zabawy, próba wykręcenia najlepszego czasu i sprawdzenia o ile jesteśmy gorsi czy lepsi od innych. I ten moment gdy uda się pojechać na krawędzi i zmieścić się w drodze, gdy uda się efektownie wślizgnąć w zakręt przy użyciu "scandinavian flick-a" albo perfekcyjnie przejechać nawrót na ręcznym hamulcu.

Włączałem więc, na zmianę, a to EA Sports WRC, a to DiRT Rally 2.0, w obu naturalnie bez jakichkolwiek asyst. I oczywiście używając kierownicy. Porównanie, jak dla mnie, wypada jednak nieco na korzyść starszej gry studia Codemasters. W DiRT Rally 2.0 mocniej czułem na kierownicy, że prowadzę pojazd, który przecież waży ponad tonę. Że stawia większy opór i mam lepsze poczucie masy samochodu. Dobrze mnie zrozumcie, auto w Rally 2.0 nie jest jakieś "ociężałe", reakcja kierownicy nie jest opóźniona. Po prostu - bazując na doświadczeniu z jazdy zwykłą osobówką - DiRT Rally 2.0 wydało mi się bardziej zbliżone to tego, co czuję prowadząc samochód po drodze.

Czyli, co oczywiste, kierownica w EA Sports WRC chodzi luźniej. Co też nie oznacza, że jest zdecydowanie gorzej. Koło w trakcie kręcenia stawia mniejszy opór, ale jak najbardziej miałem poczucie panowania nad autem. Bliżej więc do tego, co zapamiętałem z pierwszego DiRT Rally. Ale widziałem opinie, że właśnie "jedynka" miała lepszy model jazdy. Czyli, dla każdego coś miłego. Być może w EA Sports WRC poprawia to wrażenia z kontrolowania jazdy padem, ale - jak wiecie - ani przez moment nie miałem ochoty, aby to sprawdzić.

Aha, sporo czasu poświęciłem też na sprawdzenie odczucia prowadzenia na asfalcie. Bo, według zapowiedzi, ten aspekt miał być nieco poprawiony. Cóż, być może rozczaruję - albo za mało wyczulony jestem - ale poza ogólnymi wrażeniami, które opisałem powyżej, nie miałem poczucia, że czy w jednej czy drugiej grze jakoś bardzo się to od siebie różni. Co dalej oznacza, że jest dobrze.

Głośno było na temat wyglądu EA Sports WRC. Że, co tu kryć, gra jest niezbyt ładna. A na pewno nie jest lepsza właśnie od wspomnianego DiRT Rally 2.0, pisanego na autorskim silniku graficznym. Oczekiwania fanów na pewno były spore, skoro sami twórcy chwalili się przesiadką na Unreal Engine 5 - i co to im daje. Faktycznie, trasy są dzięki temu dłuższe. Ale nie są ładniejsze niż w Rally 2.0. Chociaż, pamiętajcie, że: w trakcie walki o cenne sekundy, doprawdy nie ma zbyt wiele czasu na podziwianie widoczków. Do tego, rajdy po prostu są różne, rozgrywane w innych "okolicznościach przyrody". Jedne, z definicji, bardziej widowiskowe, inne mniej. Gdy porównywałem obie gry, są momenty, gdy Rally 2.0 wyglądało lepiej - były momenty, gdy EA Sports WRC prezentowało się porównywalnie. Zdarzały się też chwile, gdy obie nie powalały oprawą. Ogólnie, mogę powiedzieć, że DiRT Rally 2.0 wygląda jednak lepiej. Czy zdecydowanie lepiej? Czy trochę lepiej? Szczególnie, że nowszą grę pewnie będą jeszcze łatać, to z czasem może trochę bajerów graficznych odblokują? W jeździe grafika w EA Sports WRC nie przeszkadza. Chociaż...

... przez wspomniane ponad 100 godzin zabawy w DiRT nigdy nic mi się nie przycięło. A w EA Sports WRC (już po pierwszych poprawkach), incydentalnie mikro-zacięcia na trasie kilka razy widziałem. W jeździe nie przeszkodziły jednakowoż. No i zakładam, że będą kolejne łatki, które sprawę definitywnie rozwiążą.

A kończąc ten wątek, powtórzę jeszcze raz: w trakcie intensywnej jazdy naprawdę nie grafika będzie Waszym największym zmartwieniem. Co potwierdza fakt, że niezwykle ceniony przez fanów symulacji kultowy Richard Burns Rally oprawę na dzisiejsze standardy ma "przedpotopową", a i tak zachwyca świetnym modelem jazdy. Naprawdę, w samochodówkach to "nie szata zdobi" - przynajmniej w mojej ocenie.

Naturalnie, jeżeli interesujecie się sportem, to pełna licencja WRC jest tu dużym plusem. Tryb kariery - naprawdę fajny. Ilość tras i ich długość - nie ma co narzekać. Patent (który pamiętam z dodatku o Colinie McRae w Rally 2.0) z historycznymi wydarzeniami, gdy musimy dojechać w określonych warunkach (na przykład z uszkodzonym autem), a co odpowiada faktycznym wydarzeniom z rajdowych tras - to również "robi robotę". Te elementy w EA Sports WRC mogą przypaść do gustu fanom motosportu.

Za to zdecydowanie nie rozumiem, dlaczego gra nie jest spolszczona? Oczywiście, angielskie komunikaty na trasie to nie jest poezja Szekspira, łatwo się ich nauczyć, no ale.. ale DiRT Rally 2.0 jest po polsku. I tyle. Nie podobało mi się także obsługiwanie gry z poziomu kierownicy. Która na przyciskach, oczywista rzecz, ma oznaczenia z pada konsoli. Ale nie - tu do zatwierdzania był... czerwony przycisk? Gdzie macie na swoich "plejach" czy "eksboniach" czerwony przycisk? A gdzie jest przycisk "top right"? Ostatecznie naturalnie sobie poradziłem, ale takiej "szarady" to się jednak nie spodziewałem. Dziwna sprawa nieco.

Zastanawiając się nad oceną, byłem "w kropce". Więcej tras, fajny tryb kariery - a przede wszystkim licencja, która ma przecież znaczenie dla fanów rajdów samochodowych. Z drugiej strony, nieco brzydsza grafika niż we wcześniejszej produkcji studia (przy czym, tu mam nadzieję na poprawę jeszcze) i - choć to bardzo subiektywne wrażenie - odrobinę mniej symulacyjny model jazdy... Siódemka z plusem wydaje się bezpieczna, przy czym fani rajdów, którzy na bieżąco śledzą rywalizację w serii WRC, mogą sobie coś do oceny dorzucić.

Ocena: 7,5/10 [ale licencja i tryb kariery dodają tej produkcji poloru]

Zobacz także

2024-09-28, godz. 07:00 Naprawdę udane State of Play Najnowsze State of Play za nami i trzeba przyznać, że zrobiło na nas wrażenie. Ghost of Yōtei, nowa zawartość do Astro Bota i Alana Wake'a II, Horizon Zero Dawn Remastered, Legacy of Kain: Soul Reaver 1 & 2 Remastered, Hell is… » więcej 2024-09-28, godz. 07:00 The Plucky Squire [PlayStation 5] Oryginalność - coś, czego w grach szukamy bardziej lub mniej podświadomie. Ta może przybrać różne formy - ciekawa fabuła, połączenie dwóch gatunków, którego się nie spodziewaliśmy, nietuzinkowy protagonista czy osobliwa forma… » więcej 2024-09-28, godz. 07:00 The Plucky Squire [PlayStation 5] Oryginalność - coś, czego w grach szukamy bardziej lub mniej podświadomie. Ta może przybrać różne formy - ciekawa fabuła, połączenie dwóch gatunków, którego się nie spodziewaliśmy, nietuzinkowy protagonista czy osobliwa forma… » więcej 2024-09-28, godz. 07:00 Epic Mickey: Rebrushed [Xbox Series X] Właściwie to nie wiem, co Wam powiedzieć. Stary koń bawił się wyśmienicie, pociecha też nie narzekała. Disney Epic Mickey: Rebrushed zarówno mi, jak i najmłodszej córce, przypadł bardzo do gustu. Chociaż nie do końca wiem, komu… » więcej 2024-09-28, godz. 07:00 Epic Mickey: Rebrushed [Xbox Series X] Właściwie to nie wiem, co Wam powiedzieć. Stary koń bawił się wyśmienicie, pociecha też nie narzekała. Disney Epic Mickey: Rebrushed zarówno mi, jak i najmłodszej córce, przypadł bardzo do gustu. Chociaż nie do końca wiem, komu… » więcej 2024-09-28, godz. 06:30 [28.09.2024] Giermasz #618 - prosto z bajki wyjęte Wyszedł nam dość kolorowy i może nawet baśniowy Giermasz, choć nie do końca. Dwie recenzje, które mogą zachwycić wykonaniem, mroczy staroć i gorąca dyskusja o grach na konsolę PlayStation. Kacper Narodzonek bardzo chwali wyjątkową… » więcej 2024-09-21, godz. 07:00 Astro Bot [PlayStation 5] Raczej rzadko daję maksymalne oceny, bo zawsze można coś w grze poprawić czy dodać, do czegoś się przyczepić. Astro Bot dostaje jednak pełną dychę, bo to perfekcyjna platformówka, mająca masę zawartości, świetnych rozwiązań… » więcej 2024-09-21, godz. 07:00 Super Mario Bros. (1983 r.) I wy już wiecie o kogo chodzi. Mało jest postaci tak kultowych jak dwaj włoscy hydraulicy od Nintendo. Mario i Luigi, bo o nich oczywiście mowa, w grach japońskiego producenta pojawiają się od lat 80. Co prawda debiut pierwszego z nich… » więcej 2024-09-21, godz. 07:00 Astro Bot [PlayStation 5] Raczej rzadko daję maksymalne oceny, bo zawsze można coś w grze poprawić czy dodać, do czegoś się przyczepić. Astro Bot dostaje jednak pełną dychę, bo to perfekcyjna platformówka, mająca masę zawartości, świetnych rozwiązań… » więcej 2024-09-21, godz. 07:00 Harry Potter: Quidditch Champions [Xbox Series X] Ta zasada obowiązuje we wszystkich dziedzinach. Złoty środek. Albo w tym wypadku znicz. Szkoda, że nie udało się go zachować w kolejnej produkcji spod znaku Harry'ego Pottera. Harry Potter: Mistrzowie Quidditcha czegoś było za… » więcej
78910111213