Grę do recenzji pobraliśmy w ramach abonamentu Xbox Game Pass.
Produkcję tę stawiam w jednym rzędzie z takim klasykiem jak Journey, bez wyzwania, za to z niesamowitym klimatem i wyjątkową opowieścią. Tytułowy odpływ - bo to oznacza Jusant w języku francuskim - jest motywem przewodnim, gdyż cywilizacja utraciła dostęp do wody, a świat składa się z piasku ogrzewanego słońcem. Nieznany niemy bohater postanawia wspiąć się na szczyt wielkiej góry, by - zgodnie z krążącą legendą - przywrócić światu choćby najmniejszy strumień.
Podczas podróży w jednym kierunku powoli poznajemy cała historię, choć o bohaterze i jego dziwnym zwierzęcym towarzyszu nie wiemy zupełnie nic. Nie znamy powodów suszy, kiedy do tego doszło, w jaki sposób, gdzie są ludzie? Nic. Szczątkowe informacje zbieramy z pozostawionych pamiętników pewnej dziewczyny, której życie też stanęło do góry nogami. Znajdujemy różne notatki, muszle z echami przeszłości, freski, ołtarze, czy też listy, w których piszący poruszają całe spektrum tematów. Od przyziemnych, po egzystencjonalne. W połowie gry nadal wiedziałem niewiele, choć poznałem dużo ciekawych historii ludzi, których nigdy nawet nie spotkałem.
W Jusant najważniejsza jest eksploracja, choć mocno ograniczona konstrukcjami wyrytymi w skale i ciągnącymi się wiele pięter w górę. Czasami są to wąskie przesmyki, drewniane kładki, czy szukanie kolejnych punktów zaczepienia podczas wspinaczki. Ta rozwiązane jest niesamowicie, bo lewy trigger pada odpowiada za lewą rękę, prawy za analogicznie prawą. Jeśli się nie trzymasz, lecisz w dół. Wręcz trzeba asekurować się liną, wbijać kotwy przed trudniejszymi fragmentami skalnymi, czasami skoczyć w górę by złapać mały fragment wystającej skały lub użyć do transportu dziwnych, ciągle poruszających się zwierzątek. Wspinaczka nie jest trudna, ale fragmentami wymaga myślenia i zręczności. Bujanie się na linie i skok do punktu zaczepienia, ewentualnie biegani eto ścianie to chyba jedyne dynamiczne akcje w tej grze. Bohater musi tez odpoczywać, bo zmęczone ręce nie utrzymają ciężaru ciała, choć i tak jestem pod wrażeniem umiejętności mojej postaci. Fragmentami bywa łatwiej, bo zjazd na tyrolce czy wjechanie windą do trudnych zadań nie należy. Ale to nieliczne momenty. Mozolna, nieśpieszna wspinaczka, to clue całej zabawy.
Jusant ma bardzo klimatyczną oprawę graficzną, pastelową, z wieloma odcieniami piasku. Czuć że słońce smaży, że jest sucho i w sumie przygnębiająco. Odwiedzając kolejne opuszczone, czasami w pośpiechu lokacje, są ponure, bo w końcu mam świadomość, że tu kiedyś mieszkali ludzie, w rytm kropel wody tętniło życie. Puste mieszkania, puste uliczki, puste restauracje, puste place. Wszędzie pusto i sucho. Przedstawiony artystyczny obraz wraz z klimatycznymi dźwiękami daje ponury obraz upadku cywilizacji. Jedynie jaskinie dają odrobinę wytchnienia. Cień, jakaś sporadyczna roślinność, fluorescencyjne grzyby, świecące iskierki. Aktywowane dzięki naszemu dziwnemu zwierzęcemu towarzyszowi naścienne freski rzucają trochę koloru, dzięki niemu poznać możemy też lokalizację kilku rzeczy do zebrania. Zniszczone mechanizmy, opuszczone domy, pustynia po horyzont - to nie jest przyjazne człowiekowi miejsce.
Ogrywany Jusant to idealna gra na wieczór, po ciężkim dniu, niewymagająca małpiej zręczności, powolna, ale na tyle wciągająca, by wspinać się dalej, szukać kolejnych pamiętników, odkrywać tajemnicę stojącą za wielką suszą. Tak, jest krótka, bo to circa 6-7 godzin zabawy, tak, miewa błędy, zwłaszcza z detekcją kolizji postaci ze ścianą, ale to nie wpływa na odbiór. Wraz z postępami fragmenty do wspinania są dłuższe, więc trzeba trochę przyśpieszyć, dobrze planować trasę i częściej odpoczywać.
Jusant dało mi masę frajdy i relaksu, a poznawanie historii, przez pryzmat korespondencji ludzi, jest mocno wciągające. Zwłaszcza, że zaczynamy od zera, nie wiedząc zupełnie nic. Gdy docierałem na szczyt miałem w sumie więcej pytań niż odpowiedzi, ale nie śpieszyło mi się. Bo taka jest ta gra, relaksująca i nieśpieszna. Mocno polecam.
Ocena: 8,5/10
Zobacz także
2023-02-04, godz. 06:00
SpongeBob Kanciastoporty: The Cosmic Shake [Xbox Series X]
Kraina absurdu z ulubieńcami dzieci... i niektórych dorosłych w tle. SpongeBob Kanciastoporty: The Cosmic Shake nawet nie czerpie pełnymi garściami z szalenie popularnego serialu animowanego. To niemalże jego poszerzenie. Znani bohaterowie…
» więcej
2023-02-04, godz. 06:00
SpongeBob Kanciastoporty: The Cosmic Shake [Xbox Series X]
Kraina absurdu z ulubieńcami dzieci... i niektórych dorosłych w tle. SpongeBob Kanciastoporty: The Cosmic Shake nawet nie czerpie pełnymi garściami z szalenie popularnego serialu animowanego. To niemalże jego poszerzenie. Znani bohaterowie…
» więcej
2023-02-04, godz. 06:00
Dead Space Remake [Xbox Series X]
Widziałem, że niektórzy piszą, że to jak zupełnie nowa produkcja, nowa jakość, niemal jak coś, czego jeszcze nie widzieliśmy. A przecież widzieliśmy, 15 lat temu. Choć czasem zamykaliśmy oczy ze strachu. No, ale przecież to…
» więcej
2023-02-04, godz. 06:00
Dead Space Remake [Xbox Series X]
Widziałem, że niektórzy piszą, że to jak zupełnie nowa produkcja, nowa jakość, niemal jak coś, czego jeszcze nie widzieliśmy. A przecież widzieliśmy, 15 lat temu. Choć czasem zamykaliśmy oczy ze strachu. No, ale przecież to…
» więcej
2023-02-04, godz. 06:00
[04.02.2023] Giermasz #536 - W kosmosie, na atolu i w mackach korpo
Powrót kosmicznego horroru w nowej odsłonie rozpoczyna to wydanie Giermaszu. Jarek Gowin recenzuje u nas wszystkie "straszaki" i przygodę w gruntownie odnowionym Dead Space Remake bardzo poleca. Akcji i ciemnych korytarzy na statku kosmicznym…
» więcej
2023-02-03, godz. 18:00
GIERMASZ 2023, luty
» więcej
2023-02-03, godz. 18:00
[04.02.2023] Debiuty
Najbardziej znany polski piłkarz, oprócz świetnej gry w słynnych klubach, realizuje się także w biznesie. Również w branży growej. I właśnie zapowiedział pierwszą produkcję studia, w którym ma udziały. Jaka to produkcja i jak…
» więcej
2023-01-28, godz. 06:00
Montezuma’s Revenge (1984)
W 1984 roku nadeszła "Zemsta Montezumy", jak w Polsce grę Roberta Jaegera opisywali lata później piraci handlujący nielegalnymi grami. Popularne wtedy Montezuma’s Revenge jest zręcznościówką o poszukiwaniu skarbów, która trafiła…
» więcej
2023-01-28, godz. 06:00
Fire Emblem Engage [Switch]
"To jeszcze sprawdzę grotę i pozbieram "fragmenty więzi", nakarmię maskotkę, później farma i zbieractwo tam, odwiedzę wieżę wyzwań, złowię ryby, przygotuję posiłek, pogadam z innymi bohaterami żeby zacieśnić więzi między…
» więcej
2023-01-28, godz. 06:00
Fire Emblem Engage [Switch]
"To jeszcze sprawdzę grotę i pozbieram "fragmenty więzi", nakarmię maskotkę, później farma i zbieractwo tam, odwiedzę wieżę wyzwań, złowię ryby, przygotuję posiłek, pogadam z innymi bohaterami żeby zacieśnić więzi między…
» więcej