Grę do recenzji otrzymaliśmy od wydawcy, firmy Silesia Games.
Autorem jest pojedynczy twórca, Ariel Jurkowski, który Please Fix The Road wydał na pecetach w połowie 2022 roku. Trochę trzeba było poczekać, ale teraz jego debiutancka gra trafiła także na konsole. Tytuł zebrał bardzo dobre recenzje, więc postanowiłem sprawdzić, czy moje zwoje mózgowe są w dobrej kondycji. Patrząc po tym, jak sobie radziłem, mam powody do obaw.
Piękne w tej grze jest to, że nie ma czasu, punktacji, nic nas nie popędza, nie trzeba się śpieszyć i można na spokojnie pomyśleć. Zawieszona w przestrzeni plansza przedstawia fragment terenu, z drzewami, drogami, czasami budynkami, rzekami itd. Jest minimalistycznie, skromnie, ale to atut, bo nic nie przeszkadza. Poza przetargami musimy naprawiać ścieżki, drogi, ale cały myk polega na tym, że do dyspozycji jest ograniczony zestaw narzędzi. Przez to ruchy trzeba planować, przewidywać jak się zachowa cały teren. Można manipulować jednym kafelkiem, kilkoma lub wręcz prawie całą planszą. Sama mechanika jest banalnie prosta, sterowanie do opanowania w pierwszych kilku poziomach, więc można w pełni poświęcić się myśleniu. Można wstawiać, niszczyć, obracać, kopiować, zamieniać, podwyższać, obniżać, popychać lub przenosić różne segmenty dróg, rzek, ścieżek lub torów kolejowych. Nie musi być ładnie i schludnie, ważne by droga prowadziła od punktu A do punktu B.
Po prawdzie w Please Fix The Road chodzi o to, by obiekt mógł dotrzeć do celu po odbudowanej ścieżce. Samochód po drogach, pociąg po torach, łódź po wodzie, zwierzęta po leśnych dróżkach. Nie można też zapomnieć o przejściu dla pieszych, którym czworonogi mogą bezpiecznie przejść przez skrzyżowanie. Są koty, psy, krowy, no dzieje się.
Mimo minimalistycznej grafiki, gra wygląda świetnie. Ciepłe kolory, fajne projekty poziomów, których jest aż 160, więc to zabawa na wiele godzin. Klimat buduje też muzyka, która tak jak cała produkcja, jest delikatna, nie przeszkadza i robi za przyjemne tło, które się nie nudzi. Ważne jest też to, że mimo sporej trudności, jest możliwość cofnięcia ruchów, jest także system podpowiedzi, bez którego gry bym raczej nie ukończył. A tak Please Fix The Road towarzyszyło mi kilka dni i finalnie udało się zobaczyć napisy końcowe. Jeśli jesteście fanami umysłowych ćwiczeń, lubicie logiczne wyzwania, koniecznie sprawdźcie ten tytuł. Jest dostępny na peceta i wszystkie konsole, a koszt to jedynie 30-40 zł. Ocena: 8/10.
Zobacz także
2024-03-30, godz. 06:00
Contra: Operation Galuga [Xbox Series X]
Ponad 30 lat. Tyle minęło od czasu, kiedy z najlepszym kumplem - Danielem - graliśmy w tę grę na Pegasusie. U niego, ja nie miałem Pegasusa. Contra powraca z podtytułem "Operation Galuga". Powraca i robi to w świetnym stylu, wspomnienia…
» więcej
2024-03-30, godz. 06:00
[30.03.2024] Wywiad - Maciej Dobrowolski ze studia Starward Industries
Recenzję The Invincible popełniłem pod koniec ubiegłego roku, ale nie było okazji porozmawiać z twórcami po premierze. Gra mi się bardzo podobała, w końcu powiązania z mistrzem Stanisławem Lemem są oczywiste, więc wywiad był…
» więcej
2024-03-30, godz. 06:00
Contra: Operation Galuga [Xbox Series X]
Ponad 30 lat. Tyle minęło od czasu, kiedy z najlepszym kumplem - Danielem - graliśmy w tę grę na Pegasusie. U niego, ja nie miałem Pegasusa. Contra powraca z podtytułem "Operation Galuga". Powraca i robi to w świetnym stylu, wspomnienia…
» więcej
2024-03-30, godz. 06:00
[30.03.2024] Giermasz #592 - Strzelanie i przetrwanie
Świąteczny Giermasz poświęcamy w dużej mierze nostalgii. Jarek Gowin z radością powrócił do wspomnień z dzieciństwa podczas ogrywania remake'a klasyka Contra Operation Galuga , który bardzo mu się podobał. Michał Król…
» więcej
2024-03-23, godz. 16:35
[23.03.2024] Wywiad - Karolina Majdzińska, prezes studia Mighty Koi
Jeszcze kilka tygodni temu, gdy wypowiedziało się nazwę Mighty Koi , nikt nie wiedział o czym mówię. Jednak studio zapowiedziało dwie gry na znanych IP: Thorgal i The Night Wanderer, co z automatu dało im rozpoznawalność, zwłaszcza…
» więcej
2024-03-23, godz. 16:29
[23.03.2024] Giermasz #591 - Strach się bać
Powrót legendy horroru Alone in the Dark sprawdził Jarek Gowin, nasz etatowy recenzent gier wywołujących efekt pełnej pieluchy. Kacper Narodzonek, jeden z kociarzy w redakcji, szył kołderki w bardzo udanym Quilts and Cats of Calico…
» więcej
2024-03-23, godz. 16:03
Valiant Hearts: Coming Home [Xbox Series X]
Pierwsza część Valiant Hearts była arcydziełem, małym dziełem sztuki, z może ładną i skromną grafiką, ale ze świetną i zapadającą w pamięć historią. Gdy zapowiedziano kontynuację, Valiant Hearts: Coming Home, wiedziałem…
» więcej
2024-03-23, godz. 16:02
Valiant Hearts: Coming Home [Xbox Series X]
Pierwsza część Valiant Hearts była arcydziełem, małym dziełem sztuki, z może ładną i skromną grafiką, ale ze świetną i zapadającą w pamięć historią. Gdy zapowiedziano kontynuację, Valiant Hearts: Coming Home, wiedziałem…
» więcej
2024-03-23, godz. 15:56
Valiant Hearts: Coming Home [Xbox Series X]
Pierwsza część Valiant Hearts była arcydziełem, małym dziełem sztuki, z może ładną i skromną grafiką, ale ze świetną i zapadającą w pamięć historią. Gdy zapowiedziano kontynuację, Valiant Hearts: Coming Home, wiedziałem…
» więcej
2024-03-23, godz. 15:54
Quilts and Cats of Calico [PC]
Stara prawda głosi, że Internetem rządzą koty. Prawdopodobnie każdy z nas kiedyś zmarnował trochę czasu na przeglądaniu różnej maści filmików z tymi stworzeniami. Nic dziwnego więc, że mruczki pojawiają się i w grach. Quilts…
» więcej