Każda wielka seria ma swój początek. Dzisiaj cofniemy się do 1994 roku, kiedy po raz pierwszy mogliśmy pościgać się samochodami po ulicach wymyślonych przez twórców miast. Gra, która stała się legendą zręcznościowych ścigałek - The Need for Speed.
Zanim przejdziemy do samego gameplay'u, spróbujcie zgadnąć na jaką platformę wyszedł The Need for Speed. Wiecie? Zła odpowiedź. Pierwszą konsolą, na której mogliśmy się pościgać, jest zapomniane 3DO od Panasonica. Firma z Fukushimy próbowała wbić się w rynek konsolowy i w 1993 pokazała światu swoją pierwszą platformę. Konkurencja jednak była ogromna - Atari Jaguar, Sega Saturn, Nintendo 64 czy w końcu rewolucyjne, pierwsze PlayStation od Sony. 3DO na rynku utrzymało się tylko cztery lata, a jego następca, pomimo tego, że został zaprojektowany, nigdy nie trafił na sklepowe półki.
Wracając do The Need for Speed, na wersji na 3DO mieliśmy do wyboru trzy trasy, późniejsze edycję miały większy wybór i można było pojechać na sześciu torach. Nowinką była obecność policji, która mogła zepsuć nam zabawę naszymi autami. Tych było tylko osiem, ale wśród nich mogliśmy wybrać Lamborghini Diablo, Ferrari 512TR czy Chevroleta Corvette. The Need for Speed zebrał bardzo dobre opinie od recenzentów, którzy szczególnie podkreślali realizm, jeżeli chodzi o odwzorowanie aut i ich brzmienie. Oczywiście wszystko w ramach ograniczeń z lat 90.
Zanim przejdziemy do samego gameplay'u, spróbujcie zgadnąć na jaką platformę wyszedł The Need for Speed. Wiecie? Zła odpowiedź. Pierwszą konsolą, na której mogliśmy się pościgać, jest zapomniane 3DO od Panasonica. Firma z Fukushimy próbowała wbić się w rynek konsolowy i w 1993 pokazała światu swoją pierwszą platformę. Konkurencja jednak była ogromna - Atari Jaguar, Sega Saturn, Nintendo 64 czy w końcu rewolucyjne, pierwsze PlayStation od Sony. 3DO na rynku utrzymało się tylko cztery lata, a jego następca, pomimo tego, że został zaprojektowany, nigdy nie trafił na sklepowe półki.
Wracając do The Need for Speed, na wersji na 3DO mieliśmy do wyboru trzy trasy, późniejsze edycję miały większy wybór i można było pojechać na sześciu torach. Nowinką była obecność policji, która mogła zepsuć nam zabawę naszymi autami. Tych było tylko osiem, ale wśród nich mogliśmy wybrać Lamborghini Diablo, Ferrari 512TR czy Chevroleta Corvette. The Need for Speed zebrał bardzo dobre opinie od recenzentów, którzy szczególnie podkreślali realizm, jeżeli chodzi o odwzorowanie aut i ich brzmienie. Oczywiście wszystko w ramach ograniczeń z lat 90.
The Need for Speed już trzy lata po premierze doczekało się następcy, czyli Need for Speed II. Jak okazało się z perspektywy czasu, był to początek bardzo lubianej przez graczy serii gier wyścigowych. NFS Unbound, który swoją premierę miał w 2022 roku był dwudziestym piątym Need for Speedem, a wiele z nich doczekało się już statusu kultowych.
Zobacz także
2024-03-30, godz. 06:00
Contra: Operation Galuga [Xbox Series X]
Ponad 30 lat. Tyle minęło od czasu, kiedy z najlepszym kumplem - Danielem - graliśmy w tę grę na Pegasusie. U niego, ja nie miałem Pegasusa. Contra powraca z podtytułem "Operation Galuga". Powraca i robi to w świetnym stylu, wspomnienia…
» więcej
2024-03-30, godz. 06:00
[30.03.2024] Wywiad - Maciej Dobrowolski ze studia Starward Industries
Recenzję The Invincible popełniłem pod koniec ubiegłego roku, ale nie było okazji porozmawiać z twórcami po premierze. Gra mi się bardzo podobała, w końcu powiązania z mistrzem Stanisławem Lemem są oczywiste, więc wywiad był…
» więcej
2024-03-30, godz. 06:00
Contra: Operation Galuga [Xbox Series X]
Ponad 30 lat. Tyle minęło od czasu, kiedy z najlepszym kumplem - Danielem - graliśmy w tę grę na Pegasusie. U niego, ja nie miałem Pegasusa. Contra powraca z podtytułem "Operation Galuga". Powraca i robi to w świetnym stylu, wspomnienia…
» więcej
2024-03-30, godz. 06:00
[30.03.2024] Giermasz #592 - Strzelanie i przetrwanie
Świąteczny Giermasz poświęcamy w dużej mierze nostalgii. Jarek Gowin z radością powrócił do wspomnień z dzieciństwa podczas ogrywania remake'a klasyka Contra Operation Galuga , który bardzo mu się podobał. Michał Król…
» więcej
2024-03-23, godz. 16:35
[23.03.2024] Wywiad - Karolina Majdzińska, prezes studia Mighty Koi
Jeszcze kilka tygodni temu, gdy wypowiedziało się nazwę Mighty Koi , nikt nie wiedział o czym mówię. Jednak studio zapowiedziało dwie gry na znanych IP: Thorgal i The Night Wanderer, co z automatu dało im rozpoznawalność, zwłaszcza…
» więcej
2024-03-23, godz. 16:29
[23.03.2024] Giermasz #591 - Strach się bać
Powrót legendy horroru Alone in the Dark sprawdził Jarek Gowin, nasz etatowy recenzent gier wywołujących efekt pełnej pieluchy. Kacper Narodzonek, jeden z kociarzy w redakcji, szył kołderki w bardzo udanym Quilts and Cats of Calico…
» więcej
2024-03-23, godz. 16:03
Valiant Hearts: Coming Home [Xbox Series X]
Pierwsza część Valiant Hearts była arcydziełem, małym dziełem sztuki, z może ładną i skromną grafiką, ale ze świetną i zapadającą w pamięć historią. Gdy zapowiedziano kontynuację, Valiant Hearts: Coming Home, wiedziałem…
» więcej
2024-03-23, godz. 16:02
Valiant Hearts: Coming Home [Xbox Series X]
Pierwsza część Valiant Hearts była arcydziełem, małym dziełem sztuki, z może ładną i skromną grafiką, ale ze świetną i zapadającą w pamięć historią. Gdy zapowiedziano kontynuację, Valiant Hearts: Coming Home, wiedziałem…
» więcej
2024-03-23, godz. 15:56
Valiant Hearts: Coming Home [Xbox Series X]
Pierwsza część Valiant Hearts była arcydziełem, małym dziełem sztuki, z może ładną i skromną grafiką, ale ze świetną i zapadającą w pamięć historią. Gdy zapowiedziano kontynuację, Valiant Hearts: Coming Home, wiedziałem…
» więcej
2024-03-23, godz. 15:54
Quilts and Cats of Calico [PC]
Stara prawda głosi, że Internetem rządzą koty. Prawdopodobnie każdy z nas kiedyś zmarnował trochę czasu na przeglądaniu różnej maści filmików z tymi stworzeniami. Nic dziwnego więc, że mruczki pojawiają się i w grach. Quilts…
» więcej