Lata 70, USA. Bob Chandler, prawdopodobnie trochę znudzony, wpada na pomysł zamontowania kół maszyny rolniczej do swojego pickupa. Dorobił do swojego Forda specjalne zawieszenie i tak powstaje Bigfoot - pierwszy monster truck. Od tego czasu te auta dorobiły się wielbicieli, oficjalnych zawodów, regulacji i oczywiście gier wideo. Dzisiaj na tapet bierzemy Monster Jam: Showdown, czyli ósmą grę o tych maszynach.
Grę do recenzji otrzymaliśmy od polskiego oddziału firmy Plaion.
Mówiąc najogólniej - czego spodziewać się od takiej gry, jak nie lekkiego przegięcia? Monster Jam: Showdown z miejsca wali do nas kolorami i akcją. Już w menu mamy obietnice wielkich skoków z ramp i innych akrobacji, wszystko utopione w ferii kolorów. Czy to ładne? Kwestia gustu, mi to osobiście nie przeszkadzało. Na wejściu dostajemy również różnorakie ustawienia do wyboru - poziom trudności, asysty, wszystko oczywiście poprawione samouczkiem, który jest naprawdę potrzebny przy tym tytule.
Jedna rzecz - jeżeli spodziewasz się realistycznego modelu jazdy czy skupiania się na linii wyścigowej, to Gran Turismo czy Forza będzie lepszym tytułem. Monster Jam: Showdown ma zupełnie inne cele, niż piękne odwzorowywanie wyścigów czy turborealizm. Liczy się zabawa. Czy w Forzy wjedziesz na rampę, wzbijesz w powietrze kilka ton wirtualnego żelastwa, a potem prawym drążkiem każesz mu zrobić korkociąg? No nie, a tutaj właśnie tak się bawimy. Coś, do czego musimy się przyzwyczaić, to możliwość skręcania zarówno przednimi, jak i tylnymi kołami. Pomaga to rzeczywiście zmieścić się w zakrętach, w których nie powinniśmy się zmieścić patrząc na gabaryt naszego wehikułu.
Monster Jam: Showdown nie polega wyłącznie na jednym typie zabawy. Wśród dostępnych atrakcji mamy wyścigi na różnych konfiguracjach - na przykład na torze o kształcie ósemki czy po pustyni, gdzie możliwości do pokonania okrążenia jest wiele, możemy również pobawić się w demolkę albo zmierzyć się ze sztuczną inteligencją w próbowaniu różnych akrobacji. Wszystko utrzymane oczywiście w ramach arcadowej zabawy, bo po to odpalamy tą grę.
W jednej ze wcześniejszych recenzji stwierdziłem, że jeździć w grach można na wiele sposobów. Po torze, drogach, pustyniach, górach i tak dalej. Monster Truck: Showdown natomiast jest kolejnym przykładem potwierdzającym tą regułę. Nie w każdej grze możemy sobie bezkarnie pojeździć po mniejszych samochodach czy zrobić fikołka maszyną. Ogólnie - świetna odskocznia na odstresowanie, na przykład po pracy czy po utknięciu w korku, kiedy chciałoby się właśnie takim potworem utorować sobie trasę. Ocena: 8/10.
Zobacz także
2024-10-12, godz. 07:00
Test Drive Unlimited Solar Crown [Xbox Series X]
Pierwsza część wyścigowej serii Test Drive Unlimited była grą bardzo dobrą, druga odsłona już tylko dobrą, za to najnowsza - Test Drive Unlimited: Solar Crown - to po prostu dramat. Od samej lokacji, poprzez atrakcje czekające na…
» więcej
2024-10-12, godz. 07:00
Test Drive Unlimited Solar Crown [Xbox Series X]
Pierwsza część wyścigowej serii Test Drive Unlimited była grą bardzo dobrą, druga odsłona już tylko dobrą, za to najnowsza - Test Drive Unlimited: Solar Crown - to po prostu dramat. Od samej lokacji, poprzez atrakcje czekające na…
» więcej
2024-10-12, godz. 07:00
The Legend of Zelda: Echoes of Wisdom [Switch]
Seria gier z Zeldą w tytule to jedna z pereł w koronie ekskluzywnych serii Nintendo. Choć twórcy w kolejnych odsłonach bawili się konwencją, chronologią wydarzeń, stylem graficznym - tak nowa "Zelda" zawsze była niezwykle dopracowaną…
» więcej
2024-10-12, godz. 07:00
Test Drive Unlimited Solar Crown [Xbox Series X]
Pierwsza część wyścigowej serii Test Drive Unlimited była grą bardzo dobrą, druga odsłona już tylko dobrą, za to najnowsza - Test Drive Unlimited: Solar Crown - to po prostu dramat. Od samej lokacji, poprzez atrakcje czekające na…
» więcej
2024-10-12, godz. 07:00
Chiński Ubisoft
W najnowszym odcinku porozmawialiśmy o możliwym przejęciu jednej z największych firm w branży gier. Dokładniej o Ubisofcie, na którą prawdopodobnie chrapkę ma chiński gigant. Zapraszają Michał Król i Kacper Narodzonek.
» więcej
2024-10-12, godz. 06:30
[12.10.2024] Giermasz #620 - fantastyczne krainy, zielone boiska i ślepa uliczka
Tym razem zagramy w grę, w której faktycznie gramy Zeldą, wydamy ostateczny werdykt w sprawie najpopularniejszej piłki nożnej, pojeździmy (i to dosłownie) lewą stroną po Hong Kongu oraz porozmawiamy także o możliwym przejęciu jednej…
» więcej
2024-10-05, godz. 07:00
Night Slashers: Remake [PlayStation 5]
W 1993 roku na automatach w salonach gier - ale raczej nie w Polsce - zadebiutował beat'em up Night Slashers. Chodzona bijatyka nie osiągnęła wielkiego sukcesu, zwłaszcza, że konkurencja była wtedy bardzo mocna. W tym samym czasie…
» więcej
2024-10-05, godz. 07:00
Night Slashers: Remake [PlayStation 5]
W 1993 roku na automatach w salonach gier - ale raczej nie w Polsce - zadebiutował beat'em up Night Slashers. Chodzona bijatyka nie osiągnęła wielkiego sukcesu, zwłaszcza, że konkurencja była wtedy bardzo mocna. W tym samym czasie…
» więcej
2024-10-05, godz. 07:00
EA Sports FC 25 - pierwsze wrażenia [PlayStation 5]
W tym odcinku przebiegniemy się po największej murawie na świecie. To gra, która co roku jest wyczekiwana przez niezliczoną rzeszę fanów, która deklaruje, że jej nie kupi, a potem i tak ją kupuje. EA Sports FC 25 ujrzało światło…
» więcej
2024-10-05, godz. 07:00
Broken Sword: Shadow of the Templars - Reforged [Xbox Series X]
No uwielbiam tę grę. Tak samo, jak lata temu komiksowa grafika budowała niezwykły klimat, tak teraz znów czaruje i wciąga w klimat Paryża, zagadek i tajemnicy. Broken Sword - Shadow of the Templars: Reforged wciągnęło mnie bez reszty…
» więcej