Grę do recenzji otrzymaliśmy od dystrybutora, firmy Cenega.
Chociaż, jak to zwykle w jRPG bywa, słowo "rozkręca" należy rozciągnąć tak na kilka, czy nawet kilkanaście godzin rozgrywki. Przez ten czas Metaphor: ReFantazio jest w pewnym sensie długim samouczkiem, gdy twórcy wprowadzają graczy w kolejne niuanse systemu RPG. Bywalcy serii Persona odnajdą się pewnie szybciej, natomiast gra wiele robi, aby przygotować "świeżaków" na to, czego mogą się spodziewać, na jakie mechaniki zwrócić uwagę - jak owe Metaphor: ReFantazio "obsłużyć".
W międzyczasie rozkręca się główna intryga tej produkcji. Nie należy jednak zbyt wiele na ten temat pisać, choć uważny gracz pewnie i zastanowi się, dlaczego już w filmie otwierającym Metaphor: ReFantazio mamy z jednej strony jakieś średniowieczne zamki i rycerzy - a po chwili obrazki niczym z XX wiecznego, w miarę współczesnego miasta? Tę tajemnicę gracze oczywiście muszą odkryć sami - a że opisujemy jRPG, to licząc z zadaniami pobocznymi przeróżnymi, spędzicie w tym świecie dziesiątki, jak nie z setkę godzin.
I będzie to czas stracony niezwykle przyjemnie - mimo grozy, która nie raz będzie wiała z ekranu - łatwo się bowiem "wkręcić" w ten świat, poczuć więź z bohaterami na ekranie. Pojawiają się porównania do "Gry o tron" - i chociaż może się wydawać, że ogólnie jest to określenie nieco nadużywane, tak w Metaphor: ReFantazio zazwyczaj dzieją rzeczy przeznaczone dla dojrzalszego odbiorcy. Mroczne to fantasy jest w tej produkcji. A że polskiej wersji (oczywiście/niestety?) nie ma, to porządna znajomość angielskiego się przyda.
Graficznie Metaphor: ReFantazio wydaje się nieco nierówne. Przedstawiony świat jest naprawdę duży i zdarzają się lokacje naprawdę bardzo ładnie narysowane - tak i traficie nie raz do miejsca, które scenografią na kolana nie rzuci. Przy czym, wielokrotnie będziecie też oglądać bardzo udane animowane przerywniki filmowe ilustrujące przedstawioną historię, widać więc dużą troskę twórców o jakość wizualną tego tytułu. Ale po silniku gry widać ograniczenia.
Jedno jeszcze drobne zastrzeżenie, choć może i nie dla wszystkich graczy, a raczej tych "życiowo zabieganych". Otóż w Metaphor: ReFantazio nie zawsze będziecie mogli zapisać rozgrywkę. To absolutnie klasyczne rozwiązanie w jRPG, natomiast przemierzane lochy, filmiki, dialogi ważne dla fabuły - więc nie do "przeskoczenia" - mogą się wydłużać. I jeżeli nagle się okaże, że już, teraz, trzeba grę kończyć - a Wy nie możecie zapisać postępu - dla części graczy może to być kłopot. A na pewno warto siadać do Metaphor: ReFantazio, gdy mamy więcej czasu, do grania dorywczo, przy okazji, ta produkcja się nie nadaje.
Wydaje się, że fani gatunku jRPG nie powinni się w ogóle zastanawiać, bo nie tylko w recenzji Giermaszu, ale także w wielu innych portalach i mediach Metaphor: ReFantazio dostaje bardzo wysokie oceny (czyli wiecie już, że na końcu tego tekstu również się taka pojawi). Co prawda, ponieważ motorem napędowym jest fabuła, a o tej wiele pisać nie wypada żeby nie popsuć Wam zabawy - to powiedzmy nieco ogólnie, że połączenie tej opowieści z mechanikami świetnie znanymi fanom gatunku sprawdza się tu doskonale. A jeżeli nie mieliście wcześniej do czynienia z jRPG, to Metaphor: ReFantazio wydaje się tym przedstawicielem japońskiej szkoły, który może trafić do szerszego grona odbiorców. Tylko przygotujcie się na produkcję, która rozkręci się dopiero z czasem. No i może nie wygląda w samej rozgrywce jak "milion dolarów" - z drugiej strony, jakość filmów przerywnikowych (a ich naprawdę nie brakuje) i ogólnie frajda z grania powinna pewne niedostatki w scenografii wynagrodzić. Ocena 9,5/10.
Zobacz także
2024-12-07, godz. 07:30
Horizon Chase 2 [PlayStation 5]
Pierwszą część pokochałem całym sercem. Gra wyścigowa nawiązująca to retro klasyków pokroju cudownej serii Lotus, wyjątkowego Outruna czy fantastycznego Jaguara XJ220, czy może być lepiej dla fana arcadowego, w całości zręcznościowego…
» więcej
2024-12-07, godz. 07:30
Farming Simulator 25 [PlayStation 5]
Wsi spokojna, wsi wesoła. Co prawda nie mam w dłoniach setek godzin prac w polu - prawdopodobnie również średnio się do tego nadaję - ale nie zraziło mnie to przed zagraniem w Farming Simulator 25. Na nowy tytuł fani czekali prawie…
» więcej
2024-12-07, godz. 07:30
Horizon Chase 2 [PlayStation 5]
Pierwszą część pokochałem całym sercem. Gra wyścigowa nawiązująca to retro klasyków pokroju cudownej serii Lotus, wyjątkowego Outruna czy fantastycznego Jaguara XJ220, czy może być lepiej dla fana arcadowego, w całości zręcznościowego…
» więcej
2024-12-07, godz. 07:30
Horizon Chase 2 [PlayStation 5]
Pierwszą część pokochałem całym sercem. Gra wyścigowa nawiązująca to retro klasyków pokroju cudownej serii Lotus, wyjątkowego Outruna czy fantastycznego Jaguara XJ220, czy może być lepiej dla fana arcadowego, w całości zręcznościowego…
» więcej
2024-12-07, godz. 07:30
Farming Simulator 25 [PlayStation 5]
Wsi spokojna, wsi wesoła. Co prawda nie mam w dłoniach setek godzin prac w polu - prawdopodobnie również średnio się do tego nadaję - ale nie zraziło mnie to przed zagraniem w Farming Simulator 25. Na nowy tytuł fani czekali prawie…
» więcej
2024-12-07, godz. 07:00
[7.12.2024] Giermasz #628 - odcinek mocno sentymentalny
Tuż po Mikołajkach mamy dla Was dwie recenzje i fajnego starocia. Będziemy biegać z widłami i uprawiać ziemię, podbijemy wyścigowe trasy całego świata oraz weźmiemu udział w globalnej bitwie. Kacper Narodzonek założył kalosze…
» więcej
2024-11-30, godz. 07:00
Dragon Quest III HD-2D Remake [Xbox Series X]
Piksele: kolorowe kwadraty, z których w zamierzchłych latach 80-tych XX wieku twórcy gier układali fascynujących bohaterów, składali z nich niesamowite światy, a ówcześni gracze z wypiekami na twarzy przeżywali emocjonujące przygody…
» więcej
2024-11-30, godz. 07:00
Dragon Quest III HD-2D Remake [Xbox Series X]
Piksele: kolorowe kwadraty, z których w zamierzchłych latach 80-tych XX wieku twórcy gier układali fascynujących bohaterów, składali z nich niesamowite światy, a ówcześni gracze z wypiekami na twarzy przeżywali emocjonujące przygody…
» więcej
2024-11-30, godz. 07:00
Little Big Adventure - Twinsen’s Quest [PlayStation 4]
Przyznam się od razu. Nie grałam w oryginalne Little Big Adventure. Wiem - herezja. Ale, jak to mówią, wady należy przekuwać w zalety, a słabości w mocne punkty, więc zrobię z tego atut. Może nie mam sentymentu do przygód Twinsena…
» więcej
2024-11-30, godz. 07:00
Little Big Adventure - Twinsen’s Quest [PlayStation 4]
Przyznam się od razu. Nie grałam w oryginalne Little Big Adventure. Wiem - herezja. Ale, jak to mówią, wady należy przekuwać w zalety, a słabości w mocne punkty, więc zrobię z tego atut. Może nie mam sentymentu do przygód Twinsena…
» więcej