Pierwszy Darkest Dungeon sprzed prawie 10 lat jest ciepło wspominanym tytułem. Zresztą suche liczby nie kłamią - ponad 6 milionów kopii w 8 lat robi wrażenie. Po tej dekadzie po dwóch latach w early accessie dostaliśmy pełny sequel tej mrocznej, Lovecraftowopodobnej przygody. I cóż - dalej jest ciężko.
Grę do recenzji otrzymaliśmy od polskiego oddziału firmy Plaion.
Darkest Dungeon 2 jest rougelikiem, w którym zbieramy swój zespół i latamy po świecie, tłukąc różne potwory. Jak to w poprzedniej części z oponentami tłuczemy się w systemie turowym. Ogólnie, jeżeli ktoś grał w „jedynkę”, to problemów nie będzie miał. Naszym celem jest dotarcie do góry, która jest źródłem wszelkiego zła w naszym świecie przedstawionym. Eksploracja mroków świata odbywa się z pomocą dyliżansu, którym pomykamy w stronę wyżej wymienionej góry. Klimatycznie? Bardzo. Nie jest to tak, że non stop siedzimy i się boimy, ale pewna niepewność jest z nami podczas rozgrywki. Oprawa graficzna robi robotę, widać też progres względem poprzedniczki. Ciemny świat, rozświetlany światłami pochodni, obrzydliwe stwory, klaustrofobicznie wyglądające lochy - ogólnie brawa dla twórców.
Na naszej trasie do ubicia głównego złola oczywiście łatwo być nie może. Co kilka chwil musimy się tłuc z różnej maści rzezimieszkami czy stworami. Nie będę zbyt długo rozwodził się nad mechanikami z dwóch powodów: po pierwsze system turowy jest raczej tematem znanym, a po drugie, chcąc wytłumaczyć wszystkie niuanse, przedmioty i specjalne umiejętności postaci przy walce w Darkest Dungeon 2, mogłoby to trochę zająć. Skupiając się na odczuciach - łatwo nie jest. To nie jest tak, że walka jest niesprawiedliwa czy oponenci zbyt napakowani buffami i sprzętem. Jednak trzeba pomyśleć. I czasem liczyć na to, że RNG będzie po naszej stronie. Ci bardziej impulsywni mogą posłać klawiaturę czy pada na nieplanowaną lekcję z lotnictwa, poziom trudności jest wysoki, ale nie przegięty. Można by rzec - satysfakcjonujący.
Sequel lubianej gry nie musi być sukcesem tylko dlatego, że poprzedniczka była udana. W Darkest Dungeon 2 nie wymyślano prochu na nowo - bo nie trzeba było. Wzięto działający schemat, podrasowano grafikę, stworzono nowych herosów i podano w tym samym klimacie, który pokochali gracze. Zresztą, zaczęliśmy od liczb i na nich skończmy - w tydzień po zakończeniu early accessu twórcy ogłosili, że sprzedało się już pół miliona kopii gry. Chyba zażarło. Ode mnie 8/10.
Zobacz także
2024-10-12, godz. 07:00
The Legend of Zelda: Echoes of Wisdom [Switch]
Seria gier z Zeldą w tytule to jedna z pereł w koronie ekskluzywnych serii Nintendo. Choć twórcy w kolejnych odsłonach bawili się konwencją, chronologią wydarzeń, stylem graficznym - tak nowa "Zelda" zawsze była niezwykle dopracowaną…
» więcej
2024-10-12, godz. 07:00
Test Drive Unlimited Solar Crown [Xbox Series X]
Pierwsza część wyścigowej serii Test Drive Unlimited była grą bardzo dobrą, druga odsłona już tylko dobrą, za to najnowsza - Test Drive Unlimited: Solar Crown - to po prostu dramat. Od samej lokacji, poprzez atrakcje czekające na…
» więcej
2024-10-12, godz. 07:00
Chiński Ubisoft
W najnowszym odcinku porozmawialiśmy o możliwym przejęciu jednej z największych firm w branży gier. Dokładniej o Ubisofcie, na którą prawdopodobnie chrapkę ma chiński gigant. Zapraszają Michał Król i Kacper Narodzonek.
» więcej
2024-10-12, godz. 06:30
[12.10.2024] Giermasz #620 - fantastyczne krainy, zielone boiska i ślepa uliczka
Tym razem zagramy w grę, w której faktycznie gramy Zeldą, wydamy ostateczny werdykt w sprawie najpopularniejszej piłki nożnej, pojeździmy (i to dosłownie) lewą stroną po Hong Kongu oraz porozmawiamy także o możliwym przejęciu jednej…
» więcej
2024-10-05, godz. 07:00
Night Slashers: Remake [PlayStation 5]
W 1993 roku na automatach w salonach gier - ale raczej nie w Polsce - zadebiutował beat'em up Night Slashers. Chodzona bijatyka nie osiągnęła wielkiego sukcesu, zwłaszcza, że konkurencja była wtedy bardzo mocna. W tym samym czasie…
» więcej
2024-10-05, godz. 07:00
Night Slashers: Remake [PlayStation 5]
W 1993 roku na automatach w salonach gier - ale raczej nie w Polsce - zadebiutował beat'em up Night Slashers. Chodzona bijatyka nie osiągnęła wielkiego sukcesu, zwłaszcza, że konkurencja była wtedy bardzo mocna. W tym samym czasie…
» więcej
2024-10-05, godz. 07:00
EA Sports FC 25 - pierwsze wrażenia [PlayStation 5]
W tym odcinku przebiegniemy się po największej murawie na świecie. To gra, która co roku jest wyczekiwana przez niezliczoną rzeszę fanów, która deklaruje, że jej nie kupi, a potem i tak ją kupuje. EA Sports FC 25 ujrzało światło…
» więcej
2024-10-05, godz. 07:00
Broken Sword: Shadow of the Templars - Reforged [Xbox Series X]
No uwielbiam tę grę. Tak samo, jak lata temu komiksowa grafika budowała niezwykły klimat, tak teraz znów czaruje i wciąga w klimat Paryża, zagadek i tajemnicy. Broken Sword - Shadow of the Templars: Reforged wciągnęło mnie bez reszty…
» więcej
2024-10-05, godz. 07:00
Broken Sword: Shadow of the Templars - Reforged [Xbox Series X]
No uwielbiam tę grę. Tak samo, jak lata temu komiksowa grafika budowała niezwykły klimat, tak teraz znów czaruje i wciąga w klimat Paryża, zagadek i tajemnicy. Broken Sword - Shadow of the Templars: Reforged wciągnęło mnie bez reszty…
» więcej
2024-10-05, godz. 07:00
EA Sports FC 25 - pierwsze wrażenia [PlayStation 5]
W tym odcinku przebiegniemy się po największej murawie na świecie. To gra, która co roku jest wyczekiwana przez niezliczoną rzeszę fanów, która deklaruje, że jej nie kupi, a potem i tak ją kupuje. EA Sports FC 25 ujrzało światło…
» więcej