Europa dwóch prędkości, idea, forsowana przez kraje „starej” Unii – powoli staje się faktem. Na ostatnim szczycie w Brukseli przywódcy zainteresowanych państw dali eurogrupie zgodę na utworzenie budżetu strefy euro w ramach unijnego budżetu na lata 2021 – 2027, czyli w przyszłej perspektywie finansowej.

Prace nad nim maja się rozpocząć w przyszłym roku. Budżet miałby dotyczyć tych państw, w których walutą jest euro, ale wpływ miałyby także państwa spoza eurozone.

Obecny na szczycie premier Mateusz Morawiecki powiedział, że Polska popiera utworzenie eurobudżetu jako instrumentu, wpisanego w wieloletnie ramy finansowe Wspólnoty. Osobny eurobudżet, według założeń, nie ma służyć ratowaniu będącym w kłopotach krajom strefy euro, a raczej zwiększaniu ich konkurencyjności.

Ofiarom tzw. „Operacji Polskiej” poświęcona jest wystawa, którą oglądać można w ukraińskim mieście Chmielnicki i w Warszawie. Na dwujęzyczną wystawę składają się dokumenty znalezione przez polskich historyków w ukraińskich archiwach. Obrazują one tragiczne losy siedmiu polskich rodzin, które - jak tysiące innych - po traktacie ryskim w 1921 roku znalazły się na terenach Związku Radzieckiego.

Polacy ci - w latach 1937-1938 - stali się celem tzw. „Operacji Polskiej”, przeprowadzonej przez NKWD, w ramach której zamordowano ponad 100 tysięcy naszych rodaków. Innych deportowano do obozów pracy na Syberii lub w Kazachstanie, a ich dzieci kierowano do sierocińców.

Wystawa powstała dzięki współpracy Instytutu Pamięci Narodowej z archiwami w Odessie, Winnicy i Chmielnickim.

W najbliższy piątek w Buenos Aires rozpocznie się trzydniowy szczyt grupy G20, czyli najbardziej rozwiniętych państw świata. Tam ma dojść do spotkania prezydentów: Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa i Rosji Władimira Putina – poinformował szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow. Ostatnio stosunki amerykańsko-rosyjskie uległy ochłodzeniu. Stany Zjednoczone wycofały się m.in. z układu o likwidacji rakiet średniego zasięgu INF, ponieważ - jak powiedział Donald Trump – Rosja od dawna już go nie przestrzega. Traktat ten został podpisany w 1987 roku.

Sojusz Północnoatlantycki wezwał Rosję do oddania Ukrainie jej okrętów i uwolnienia marynarzy – poinformował sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg po poniedziałkowym posiedzeniu komisji NATO-Ukraina. W trybie pilnym zwołane zostało również nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ, podczas którego rozmawiano o rosyjsko-ukraińskim kryzysie. W niedziele w rejonie Morza Azowskiego trzy okręty ukraińskiej marynarki wojennej zostały ostrzelane i przejęte przez rosyjskie wojsko. Rosjanie uwięzili 23 ukraińskich żołnierzy. Sześciu z nich jest rannych. Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zapowiedział wprowadzenie - od środy - stanu wojennego. Będzie obowiązywał przez miesiąc.

Szwedki protestują przeciwko narastającej fali przemocy na ulicach. W niedzielę 18 listopada kilkaset osób zebrało się w centrum Sztokholmu, by zamanifestować swój sprzeciw. Organizatorami protestu były matki ofiar strzelanin w stolicy Szwecji. W ten sposób postanowiły zamanifestować swoje niezadowolenie z działań władz i polityków w rozwiązywaniu problemu przemocy. Problem przemocy z użyciem broni palnej dotyka również osoby niezwiązane z przestępczością zorganizowaną. Carolina Sinisalo, na której oczach w biały dzień zastrzelono 15-letniego syna, a drugiego postrzelono. W 2017 roku w wyniku ran postrzałowych zmarło w Szwecji 26 mężczyzn w wieku 15 do 29 lat. W tym roku w stolicy Szwecji doszło do 93 strzelanin, w których 10 osób straciło życie a 44 zostały ranne.