Europę dusi spadek liczby ludności, masowa migracja, deindustrializacja, upadek edukacji i kultury, wzrost brutalnej przestępczości i powiększanie się długu publicznego, Unia wydaje się wręcz wzmacniać tę morderczą spiralę zamiast z nią walczyć - uważa belgijski historyk, prof. David Engels. Jego zdaniem Unia Europejska stoi na krawędzi katastrofy własnej produkcji, bez solidnej płaszczyzny porozumienia zostanie rozszarpana na strzępy. "Stanie się bezsilną ofiarą wielkiej gry między globalnymi graczami, takimi jak Chiny, Rosja, Stany Zjednoczone czy Arabia Saudyjska" - twierdzi Engels.