Rzekomy plagiat wiceministra środowiska i zachodniopomorskiego barona PO Stanisława Gawłowskiego to temat dla uczelni, a nie prokuratury - tak uważa były minister sprawiedliwości, poseł Platformy Obywatelskiej Jarosław Gowin.
- Wydaje mi się, że kierowanie tej sprawy do prokuratury bez wyjaśnienia jej na poziomie uczelni jest działaniem zdecydowanie przedwczesnym i obliczonym na efekt polityczny - uważa Gowin.
Szczecińscy politycy PiS zapowiedzieli w poniedziałek, że w sprawie doktoratu Stanisława Gawłowskiego powiadomią prokuraturę. Zarówno uczelnia, jak i wiceminister poinformowali, że jego praca doktorska bez zastrzeżeń przeszła kontrolę komputerowym programem wykrywającym plagiaty. Gawłowski dodał, że artykuł to element nagonki politycznej.