Amerykanie? Chiny? Unia Europejska ze swoją polityka rolną? A może spekulanci? Kto jest winien temu, że dziś masło jest dwa razy droższe niż w ubiegłym roku? Ceny są szokujące: od prawie 5 zł do 7.50 za kostkę. Ceny poszły też w górę w Europie, jak w u nas – o niemal 100 procent – donoszą na forach internetowych mieszkający za granicą Polacy.
Pierwsi zareagowali Francuzi grożąc podniesieniem cen croissantów, czyli tradycyjnych śniadaniowych rogalików – jeżeli rząd czegoś nie zrobi. W ich ślad poszli Brytyjczycy, których już o tej porze roku zaniepokoiły bożonarodzeniowe zakupy i Niemcy.
W Polsce obecnie spożywamy średnio 4 kilogramy masła na głowę rocznie. To wprawdzie o połowę mniej niż jeszcze 20 lat temu - bez masła jednak trudno wyobrazić sobie i polską kuchnię i polski stół – dlatego dolegliwie odczuwamy ostatni wzrost cen.
Pierwsi zareagowali Francuzi grożąc podniesieniem cen croissantów, czyli tradycyjnych śniadaniowych rogalików – jeżeli rząd czegoś nie zrobi. W ich ślad poszli Brytyjczycy, których już o tej porze roku zaniepokoiły bożonarodzeniowe zakupy i Niemcy.
W Polsce obecnie spożywamy średnio 4 kilogramy masła na głowę rocznie. To wprawdzie o połowę mniej niż jeszcze 20 lat temu - bez masła jednak trudno wyobrazić sobie i polską kuchnię i polski stół – dlatego dolegliwie odczuwamy ostatni wzrost cen.