Zdjęcia satelitarne nie wskazują na to, aby w egipskim samolocie wybuchła bomba - informuje Polska Agencja Prasowa, powołując się na doniesienia Reutera.
W czwartek telewizja CNN - powołując się na swoje kontakty w Białym Domu - poinformowała, że według USA na pokładzie doszło do eksplozji. Również egipskie władze uważają, że był to akt terroru.
Samolot linii EgyptAir zniknął z ekranów radarów w nocy ze środy na czwartek nad Morzem Śródziemnym. Na jego pokładzie było 66 osób.
Materiał: STORYFUL/x-news