By rozpoczęły się negocjacje w sprawie Brexitu, najpierw unijne kraje muszą uzgodnić wytyczne dla Komisji Europejskiej. To ona w ich imieniu będzie prowadzić rokowania z Wielką Brytanią.

- Nasz cel jest jasny: zminimalizować koszty dla obywateli Unii Europejskiej, jej przedsiębiorstw i państw członkowskich - mówił przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk.

Na europejskiej liście priorytetów negocjacyjnych jest rachunek brexitowy, który szacuje się na prawie 60 miliardów euro. Unia chce też zagwarantowania praw Europejczykom mieszkającym na Wyspach.

- To będą trudne negocjacje - mówił szef Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani i przestrzegał przed fiaskiem porozumienia. - To oczywiste, że byłaby to katastrofa dla wszystkich, a zwłaszcza dla Wielkiej Brytanii. Nie chcemy tego, ale jesteśmy na to gotowi.

Bez porozumienia, za dwa lata członkostwo Wielkiej Brytanii w Unii wygaśnie. To oznacza natychmiastowy wzrost ceł i bariery pozataryfowe.

Referendum w sprawie Brexitu, czyli wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, odbyło się w czerwcu ubiegłego roku. Za opuszczeniem Wspólnoty opowiedziało się 52 procent głosujących.